Grzybobranie wiosną. Oto smaczne grzyby, których warto szukać w lesie

8 marca 2025, dodał: Ewelina Szadkowska

Polskie grzybobranie kojarzy się nam głównie z zamglonymi wrześniowymi porankami, kiedy to tłumy ludzi wyruszają do lasu. Niektóre znane z obfitości grzybów lasy są wręcz zadeptywane w poszukiwaniu borowików, podgrzybków czy maślaków. Można śmiało powiedzieć, że jest to nasz sport narodowy, a prezentowane z dumą największe znalezione okazy wzbudzają zazdrość znajomych i sąsiadów. Nie brak też kulinarnych pomysłów, jak grzyby przygotować, by były pyszne i zdrowe, a o ich walorach zdrowotnych i odżywczych już niejednokrotnie pisaliśmy.

Wiosenne grzybobranie właśnie trwa. Na jakie grzyby możemy liczyć w marcu? O tej porze roku w lesie można spotkać głównie osoby korzystające z rekreacyjnych spacerów, jazdy na rowerze lub leśników zajmujących się pielęgnacją drzewostanu.

smardze

Tymczasem przyroda budzi się już do życia i jednym z jej przejawów jst pojawianie się wielu typowo wiosennych gatunków grzybów. Nie są one tak popularne wśród konsumentów jak te grzyby, które zbieramy jesienią i konsumujemy w wigilijnym barszczu, ale w ogóle nie ustępują im pod względem smakowym. Niektóre grzyby rosnące tylko wiosną, są gatunkami znajdującymi się pod ochroną i tych nie należy zbierać. Do konsumpcji polecamy tylko te, które wolno zrywać i które nie zawierają toksycznych substancji.

Gdzie szukać wiosennych grzybów? Te lasy są ich pełne

Szukając grzybów jesienią mamy zwykle swoje sprawdzone, upatrzone miejsca. Wiosną jednak ta zasada nie obowiązuje, gdyż grzyby o tej porze roku potrzebują specyficznych warunków do wegetacji. Pojawiają się więc głównie w podmokłych lasach liściastych, wytwarzających przyjazny dla nich mikroklimat. Najwcześniej, bo już pod koniec grudnia można tam spotkać czarkę szkarłatną oraz czarkę austriacką, które możemy jednak dostrzec tylko wtedy, gdy runa leśnego nie pokrywa warstwa śniegu. Grzyby te są wówczas widoczne z daleka, gdyż odznaczają się wyrazistym czerwonym kolorem. Lubią rosnąć na rozkładających się fragmentach pni czy gałęzi drzew liściastych, występujących masowo w polskich lasach. Ich charakterystyczny, miseczkowaty kształt jest nie do pomylenia z innymi grzybami. Obecnie nie są pod ochroną i można je zbierać bez ograniczeń, oczywiście nie niszcząc pozostającej w ziemi grzybni. Smakują jak rzodkiewki, jednak nie każdy odważy się je dodać do swoich dań ze względu na kolor, ciągle kojarzący się u nas z muchomorem.

Najbardziej popularnymi wiosennymi grzybami są smardze. Występują u nas w kilku odmianach i można je spotkać nie tylko w lasach, ale także w przydomowych ogródkach. Są objęte częściową ochroną, więc można je zbierać tylko we własnym ogródku lub pod pewnymi warunkami także w szkółkach leśnych, gdzie nie zostaje naruszony naturalny ekosystem dużego lasu. Smardze mają wygięte i pełne zmarszczeń ogonki oraz kapelusz w kolorze jasnego brązu, pełny charakterystycznych zagłębień. Ich smak sprawia, że mają swoich zagorzałych miłośników, nazywających je „truflami Północy”. Warto jednak uważać przy zbiorach, bo podobna do nich piestrzenica kasztanowata jest silnie trująca, więc pomyłka w rozpoznaniu tego grzyba może mieć tragiczne konsekwencje.

Dla smakoszy prawdziwą gratką są szyszkówki – drobne grzyby rosnące na leżących wśród ściółki leśnej sosnowych i świerkowych szyszkach. W dużych skupiskach natomiast rosną czarnogłówki – bardzo smaczne grzyby, które warto zbierać właśnie wiosną, by urozmaicić nasze menu. Wiosenną porą możemy natknąć się także na krążkówkę wrębiastą – grzyba rosnącego chętnie na stanowiskach znajdujących się w pełnym słońcu i pełnych próchna po obumierających świerkach. Co do jej jadalności zdania są podzielone – w niektórych źródłach chwali się jej smak i uznaje za jadalną, a inne podają, że jednak zawiera substancje trujące i odradza się spożywania.

W podleśnych zagajnikach, w których występuje wiosenny kwiat zwany zawilcem, lubią rosnąć pasożytnicze wobec niego grzyby – twardnice bulwiaste. Ich owocniki przypominają małe okrągłe naczynka o brążowym kolorze. Nie jest jadalna, jednak warto jej poszukać ze względu na ciekawy kształt.

Grzybobranie o każdej porze roku wymaga wiedzy i ostrożności. Gdy nie jesteśmy pewni, lepiej dany okaz wyrzucić niż ryzykować własnym zdrowiem. Wiosenne spacery po lesie powinny być przecież okazją do poprawienia naszego zdrowia. Znalezione podczas nich grzyby niech  będą okazją wyłącznie do bezpiecznych eksperymentów kulinarnych.

 



FORUM - bieżące dyskusje

Spróbuj Tai Chi i dlaczego warto
Do tego chyba trzeba mieć cierpliwość. Te ruchy są takie powolne, dokładne. Zabrakłoby mi...
Jak ugotować kalafior?
> Anays napisał/a: > Widziałam przepis, w którym kalafiora gotuje się w całości... A później...
sposób na paznokcie
To chyba nie masz problemu z łamaniem paznokci. :D U mnie jak jeden...
Metamorfoza fryzury
Mając włosy do ramion najpierw spróbowałabym drobnej zmiany. Zawsze można pójść krok dalej,...