Gołąbki na kiszonych liściach i z kaszą gryczaną
GOŁĄBKI NA KISZONYCH LIŚCIACH Danie bez proporcji. Mięso dostosowuje się do ilości gości, do apetytu,wielkości główki kapusty, przyprawy do upodobań. No ale na pewno kapusta ukiszona w całości, mięso (najlepiej jagnięcin aż wołowiną, ale może być i łopatka wieprzowa), żeberka, wędzony boczek, wędzona słonina- kila plasterków na spód, cebula, sól, pieprz,liście laurowe, sproszkowana papryka słodka i ostra.Potem tak jak gołąbki zawijamy mięsko w liść i na bok. Tyle, że fajnie, bo nie musimy sparzać liści-no i to obieranie-wiele osób ma problem z obieranie słodkiej kapusty, a z kiszonej świetnie schodzą liście). Jeśli zostanie kapusta siekamy i wykładamy część na spód naczynia żaroodpornego i na to żeberka,wędzony boczek na to gołąbki i na to szatkowana kapucha i żeberkomięsko. Podlewamy trochę oliwą i wodą.Dodajemy liście laurowe,sproszkowaną paprykę i inne przyprawy. Pieczemy 2 godziny w 170 stopniach.
GOŁĄBKI Z KASZĄ GRYCZANĄ Kapustę obieram z liści. Liście gotuję w lekko osolonej wodzie.Kaszę nastawiam- miarka kaszy, 2 wody,ale zamiast zwykłej wody daję tę,w której gotowały się grzyby, albo wrzucam kostkę grzybową. Zrumieniam na oleju cebulkę i dodaję ją do kaszy,pieprz i sól,mieszam i zawijam w liście. Naczynie żaroodporne wykładam częścią liści,na to gołąbki,i przykrywam liśćmi. Polewam olejem i na 40-50 minut do piekarnika. Moi rodzice dodatkowo polewają domowym olejem rzepakowym gotowe gołąbki na talerzu- smak ich dzieciństwa.