Odp: Miłość czy przyzwyczajenie?
Dużo zależy od podejścia - wiele osób ceni sobie bardziej stabilizację niż huśtawki emocjonalne...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dużo zależy od podejścia - wiele osób ceni sobie bardziej stabilizację niż huśtawki emocjonalne...
Przyzwyczajenie w związku sprawia, że ulatnia się z niego wzajemna fascynacja. Uważamy, że doskonale znamy partnera, jego zachowania i potrzeby, a relacja, którą stworzyliśmy, przetrwa długie lata. To często moment, w którym przestajemy zabiegać o drugą osobę, prowadzić głębsze rozmowy i poznawać jej aktualne potrzeby. Związek z przyzwyczajenia charakteryzuje się zanikiem bliskości i iskry, która kiedyś nas rozpalała. Pojawiła się rutyna w związku i powtarzalność tych samych schematów.
Trwamy w nim z różnych przyczyn. Czasem łączą nas wspólne sprawy takie jak kredyt czy wychowywanie dzieci. Niekiedy nie potrafimy odejść, bo boimy się samotności i mamy niskie poczucie własnej wartości. Zakładamy, że nie spotka nas już nic dobrego i nikt nas nie pokocha. Na związek z przyzwyczajenia decydujemy się również wówczas, gdy wykazujemy niską elastyczność psychologiczną i źle znosimy zmiany. Wolimy kontynuować przewidywalną relację, niż otworzyć się na nową, która niesie ze sobą niepewność. Miłość jest bezinteresowna, a przywiązanie jest egoistą.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź