Odp: Czy powinniśmy mieć tajemnice przed partnerem?
Pomnożymy, podzielimy, coś tam dodamy, odejmiemy, do potęgi podniesiemy - i będzie git!
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Pomnożymy, podzielimy, coś tam dodamy, odejmiemy, do potęgi podniesiemy - i będzie git!
milagro - Ty coś ostatnio za blisko gruntu pisujesz! Uważaj, bo Ci się nerunie odmrożą! Już na pewno u Was na Syberii.
Coś w tym jest - w potrzebie bycia podglądanym, o czym piszesz! Wiedz jednak, że mój cel tutaj nie jest wyłącznie ekshibicjonistyczny. Jest ich kilka, przy czym nie jestem upoważniony do ich ujawniania. :*
36 - Nie idę na to, dopóki nie pokażesz mi swojego pierwiastka kwadratowego, choć najlepiej byłoby pokazać sześcienny. No wiesz - tera 3D takie modne... :*
Ach! Czymże są moje pierwiastki wobec Twojej powyższej tajemniczości... :*
Myślałam, że bardziej zainteresowałyby Cię piksele na moim zdjęciu, ale cóż... Zbyt matematycznie jesteś nastawiony do życia, ot co
Olać zdjęcia - dziś każdy ma ich 4 miliardy, to z czystej statystyki na przynajmniej jednym wyjdziesz pięknie i zapewne takie mi pokażesz.
Znasz jednak mojego maila - nic nie stoi na przeszkodzie.
Moja tajemniczość jest "opłacalna".
Przecież nie pokazałabym ci takiego, na którym wyglądam jak własna ciotka... A Ty mi wyślesz swoje zdjęcie w gaciach w krokodylki?...
[quote=Tminus19]milagro - Ty coś ostatnio za blisko gruntu pisujesz! Uważaj, bo Ci się nerunie odmrożą! Już na pewno u Was na Syberii.
Coś w tym jest - w potrzebie bycia podglądanym, o czym piszesz! Wiedz jednak, że mój cel tutaj nie jest wyłącznie ekshibicjonistyczny. Jest ich kilka, przy czym nie jestem upoważniony do ich ujawniania. :*[/quote]
Dyć te ogórki ciągle zbieram, a one przymarzły na prytę... Tylko mnie przy tym nie podglądaj, bo niewyjściowo to wygląda
Ostatnio edytowany przez milagro (2013-01-10 15:28:34)
Mysle ze kazdy zwiazek zeby sie udal musi miec porzadny fundament a szczerosc to idealny cement Raczej jestem tak otwarta ze partnerowi opowiadam o wszystkim i cieszy mnie ze interesuje go co , kiedy , jak i dlaczego robilam
Ale szczerość to też brak delikatności, np. powiedzenie partnerowi że mógłby się ogolić albo wykąpać... nie wiem czy taka szczerość służy budowaniu dobrej relacji
Szczerość by pozabijała związki, Ksymena, dajmy koleżance jeszcze się unosić na tym listku nadziei, myśmy widzieli swoje...
...koleżance z kolei stworzymy zadanie domowe - tym razem praktyczna nauka, spoza systemu edukacyjnego, - koleżanka spisze 3 swoje ostatnie gorące fantazje nocne, a następnie opowie o nich chłopakowi co do joty, z imionami i nazwiskami.
Byleby tylko nie okazało się, że brat zabił brata, albo siostrę szwagrowej czy tego typu historie...
Ja się nauczyłem boleśnie, ale nauczyłem - w związkach obowiązuje zasada O.G.P..
Kto rozszyfruje?
Ostatnio edytowany przez incognito (2013-04-02 16:15:15)
OGłuPiania...?
Odejdź Gdy Przynudza?
Hehehehe, nie!
Ale don't worry, mi rozszyfrowanie tego zajęło lata spędzone u boku...
Czym jest O.G.P.?
Poddaję się, inne deszyfry, które mi przychodzą do głowy, są raczej niecenzuralne i nie będę ich tu ujawniać
Oszczędne Gospodarowanie Prawdą.
Ja znałem mistrzynię od tego, to i nauki mam... dobre!
Zastanawia mnie, czy przemilczenie jest już rodzajem kłamstwa czy tylko półprawdą?
Niektórzy mówią, że tylko prawda jest ciekawa - i chyba mają rację
Ja p-------lę, właśnie by nie miewać takich dylematów, obrałem drogę Marynarza...
Zamiast bushi-do albo aiki-do - marynary-do.
Coś w tym jest, co mówisz, 36. Dla tych wiecznie żądnych wiedzy... Wiecznie żądnych...
Ksymena, a co? Chcesz powiedzieć coś więcej o czasach, gdy wujek wchodził Tobie do wanny?
Ostatnio edytowany przez Tminus19 (2013-04-06 11:36:46)
Na szczęście los mi takich scen oszczędził, jestem wdzięczna wujkowi że wolał starsze dziewczęta
Choć jest taka wiedza, której nie chcemy znać...
A co się działo w szafie Ksymena? Lub też nad leśnym stawikiem w wakacje w okresie dojrzewania?
Jaką mogłabyś przedstawić jako przykład Sople?
och, tyle tego jest, że nie wiem, od czego zacząć... Np. wolałabym nie wiedzieć, że moja koleżanka potajemnie umawiała się na rozbierane zdjęcia z mężem innej mojej koleżanki (fotografem, ale w sposób nie budzący wątpliwości co do nieprofesjonalnej formy tego działania), o czym dowiedziałam się przypadkiem...
Masz jeszcze jakieś pro-towarzyskie wiadomości, z tych typu jeżącego skórę?
Ja np. wiem, że koleżanka chce rzucić swojego faceta, o czym on oczywiście nie wie.
Wiem też, że inna koleżanka ciągle łasi się na różnych przystojnych, gdy jej Pan po świecie za pieniądzem goni...
Och sporo wiem...
Uwielbiam towarzyskie aferątka.
A byłeś bohaterem jakiejś aferki ostatnio czy jesteś grzeczny?
Koleżanka pewnie "chce" już od 3 lat, a więc skończy się na gadaniu, bo nic lepszego pewnie długo się nie trafi, albo wcale
No więc Twoją odpowiedź 36 należy przekuć w pytanie dla wszystkich odwiedzających to forum jajników:
CZY JESTEŚ ZE SWOIM FACETEM, BO TEGO PRAGNIESZ, CZY TEŻ PO PROSTU CZEKASZ NA LEPSZE NA HORYZONCIE?
Ksymena - jeszcze nie, ale jak tak dalej będę wizytówki zajętym kobietom rozdawał, to zapewne też i ichni mężowie się zgłoszą.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź