Odp: kocia dieta
Pilnować, żeby nie wyskakiwała przez ten balkon.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Pilnować, żeby nie wyskakiwała przez ten balkon.
To chyba będziesz musiał ją przykuć kajdankami, bo koty lubią poczuć trochę wolności od czasu do czasu
A mój lubi przesiadywać na balkonie. Chyba jeszcze jest za mały bo nie próbuje wyskoczyć.
Na razie pewnie nie wyskoczy, jak mały, ale u mnie też kotka młoda niby, a tak szalona. Dobrze, że mieszkam na parterze, bo inaczej mogło jej się coś stać.
Nie sądzę, moje skaczą z dachu i nic się nie dzieje... jak to kot - zawsze spadnie na 4 łapy Chyba że ma lęk wysokości - też takiego miałam
Ostatnio edytowany przez summerlove (2010-08-02 11:51:08)
Też myślę, że kotkowi nic się nie stanie jak spadnie z wysoka. OOOOOO kot z lękiem wysokości....ciekawe...
No to ja wiem, ale u mnie pod balkonem są takie metalowe stelaże pod winorośl i dziką różę chyba, czy jakieś inne chaszcze, no i myślę, że nawet mój kot Ninja by nie przeżył upadku na takie coś.
[quote=emilia_s292]Też myślę, że kotkowi nic się nie stanie jak spadnie z wysoka. OOOOOO kot z lękiem wysokości....ciekawe...[/quote]
nie wiem jak teraz, ale był u mnie do 3 miesiąca życia i ze strychu, gdzie się urodził, ani razu nie zszedł sam. Rodzeństwo schodziło a on się bał, stał i miauczał żeby go znieść... Teraz mieszka w bloku i tam schody nie są tak strome więc może się już nie boi...
Fajnie.. taki troszkę inny......... i na pewno najsłodszy.
Kotek z przejściami
Nie wiem dlaczego tak miał... przecież nigdy nie spadł... Bał się po prostu, ale faktem jest ze to raczej niespotykana u kotów przypadłość
A czy lepiej dawać kotkowi jedzenie z saszetek czy domowe?
[quote=emilia_s292]A czy lepiej dawać kotkowi jedzenie z saszetek czy domowe?[/quote]
podobno bardziej zbilansowane i dopasowane do potrzeb jest to z saszetek lub sucha karma... podobnie jak ze słoiczkami dla małych dzieci - gotując samodzielnie nigdy nie wiemy ile witamin czy minerałów dostarczymy...
I właśnie mam problem z koteczkiem bo nie za bardzo chce jeść saszetki... a próbowałam już mnóstwo rodzajów... a dla małej też szybko sama gotowałam... ze słoiczków dawałam jej takie bardziej wyszukane dania których bym nie przyrządziła albo nie dostała składników...
Nie pozwalaj mu jeść saszetki! Jest ciężkostrawna! Tylko jej zawartość jest jadalna
Hahahaha wiem, że zawartość jest jadalna... myslałam że można się domyślić o co mi chodzi....
Mieszkam w mieście i w bloku.
W mieszkaniu kot to męczarnia, więc go nie mam.
Zgadzacie się ze mną , czy nie ?
Proszę o wpisy.
Dziękuję.
Ja mieszkam w mieście w bloku i mamy kota.
Acha, dzięki za odpis.
Pomagajmy!!!
[url=http://www.fotosik.pl][img]//images50.fotosik.pl/334/157bdd6da4138d71med.jpg[/img][/url]
[url=http://www.posilekdlaschroniska.pl]www.posilekdlaschroniska.pl[/url]
Pomogę.
Dzisiaj mój kot zjadł mojego papirusa!!!!
Więc wszystko zostało w rodzinie: "mój kot" i "mój papirus" Tyle że z dwóch osobnych stali się jednością
Ale papirusa tak kocham a kot już nie jest mój....obraziłam się na niego ;(
I co teraz - wystawisz go na korytarz? A może do śmietnika wrzucisz jak ta baba w Anglii?
Nie będę się do niego odzywała przez 2 dni i nie posprzątam mu w kuwecie i nie będę się z nim bawiła
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź