Poszukiwania kamerzysty

Kamerzystów już różnych spotkałam na weselu, ale chyba najfajnieszy trafił mi się ostatnio w tym roku, bo był bardzo miły, wciąż zadowolony, usmiechnięty no i przystojny...

A u nas kamerował ten kto złapał kamerę do ręki i wyszło super.

drogą pantoflową:) nie ma to jak dobra przyjaciółka poleci, a jak odradzi to już na pewno nie wybiorę.
Na moim ślubie, którego w planie jeszcze wprawdzie nie mam, ale już wiem że jeśli kamerzysta to to Studio Ślubne z Warszawy.
Piękny film w ich wydaniu tzn wykonaniu widziałam

Największe zaufanie mam do zrzeszonych profesjonalistów.
Dobrze jest się wcześniej popytać o danego fotografa i to co robił wcześniej.

Ja również zrezygnowałam z kamerzysty i wybrałam tylko fotografa. U mnie nikt nie chciał i tak filmu, wszyscy woleli pamiątkowe zdjęcia. Również mam zdjęcia od przygotowań do końca wesela, a także sesję narzeczeńską i plener.

U mnie był i kamerzysta i fotograf. Uważam, że na ślub warto wydać. Film extra, bo było kilku kamerzystów którzy to ładnie zmontowali.

Teraz jak kamery nie są takie drogie i skomplikowane to lepiej kupić sprzęt i kogoś znajomego wziąć, będzie taniej

Ja nie wyobrażam sobie ślubu bez osobno i kamerzysty i fotografa (zawsze jak jeden nawali to drugiego dzieło się uchowa hihih - ja taka dość przezorna jestem).
A co do fachowców, to przez serwis  można sobie wyszukać kogoś z okolicy, zobaczyc popularnośc czy ceny - to taka zbiorcza baza w usługach wideofilmowania

Ja myślałem o kamerzyście, ale jak obejrzałem filmik ze ślubu siostry to zmieniłem zdanie. Te bezsensowne ujęcia jedzenia itp. Może tylko jej tak się trafiło. Mnie to odrzuca, więc postanowiłem wynająć fotografa tego [url=http://www.agatapietrzyk.pl]tu[/url] i mam nadzieję, że te portfolio świadczy o nim i nie zrobi masakry z moich zdjęć, bo zapowiada sie super;)

To nie lepiej już wybrać tylko fotografa? Jak przygotuje dla nas taki specjalny album to na pewno będziemy do niego częściej zaglądać niż oglądać film z wesela...

Na ostatnim weselu na jakim byłam ślub był rejestrowany przez dwie kamery. Po obejrzeniu nagrania uważam, że jest to dobry pomysł, ponieważ dwie kamery uchwycą znacznie więcej, a zarejestrowany obraz jest znacznie atrakcyjniejszy. Kamerzysta był z polecenia od koleżanki Panny Młodej, u której również nakręcał weselną uroczystość. Tamta Para w otrzymała również teledysk ze ślubu, który idealnie nadawał się do pokazania znajomym jak wyglądał ich wielki dzień. Myślę, że takie wideo to fantastyczna pamiątka by móc po latach przypomnieć sobie jak wyglądał ten dzień. Jak wtedy wyglądaliśmy i jakie gafy z nerwów popełniliśmy.

Warto sobie kupić kamerę, bo to podobny koszt jak wynajęcie kamerzysty, a sprzęt zostanie u nas:)