Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
tez uwielbiam spacerować po lesie a szczególnie takie długie spacery wtedyt jest mi zdecydowanie lepiej człowiek czasem potrzebuje takiego doerwania się od szarej rzeczywistości pójscia do kolorowego świata naprawdę tkakie spacery dośc dużo daja tak mi się wydaje.
ja w wolnym czasie co prawda nie mam go za dużo ale jak go tylko mam to staram się spędzać na polu jak najwięcej na świeżym powietrzu jeżdżąc na rowerze czy też na rolkach. Wszystko zależy od dnia jaki jest wtedy sobie go organizuje właściwie.
U mnie często brakuje tego wolnego czasu ale jak tylko go mam staram się spędzać go jak najwięcej z rodziną uzupełniać brakli tego kiedy mnie nie ma. Nie stety trzeba pracować za coś też żyć. Najczęściej w wolnym czasie wybieramy sie do parku albo na jakieś przejażdzki rowerowe.
Ja w wolnym czasie to mam czas na zajmowanie sie sobą czasem zajdziemy gdzieś z kolegami na jakieś piwko czy też impreze nie raz mam taki tydzień że tego czasu mi ciągle brakuje więc weekend nadrabiam cały tydzień. Czasem jakiś gril impreza czasem sport zależności wszystko co mi się chce
Od prawie 5 lat nie mam czegoś takiego, jak zupełnie wolny czas, bo jestem mamą. Mąż często wyjeżdża z pracy, na teściów nie mogę liczyć, rodzice są bardzo daleko. Więc ja ciągle jestem z córką i nawet kiedy śpi, nie zrobię nieraz tego, co bym chciała. Np. nie zostawię jej samej, żeby iść pobiegać.
Ja każdą swoją wolną chwilę staram się spędzać aktywnie 
Lubię biegać, zwłaszcza wieczorami Kocham pływać, jeździć na rodzinne wycieczki rowerowe 
Lubię pograć w tenisa, a czasem nawet zdarzy mi się powędkować Ogólnie nie lubię nudy, dlatego staram się wykorzystać w pełni wolny czas
Niestety często kończy się na czytaniu blogów internetowych tam naprawdę można znaleźć wiele fascynujących historii oraz fajnych wskazówek, polecam np. zajrzeć na Po za tym uwielbiam też blogi kulinarne 
Ostatnio mam coraz mniej wolnego czasu, bo podjęłam się dodatkowej pracy i pracuje teraz na 1,5 etatu. W zasadzie chwile wolnego mam tylko w pracy gdy zrobie sobię przerwę, bo w domu zawsze mam coś do zrobienia. W wolnym czasie w pracy przeglądam zazwyczaj stronę . Jest to bardzo fajna stronka z obrazkowymi sentencjami.
Ja lubię po prostu poleniuchować, pospać do południa w weekend, żeby mieć siłę na imprezy wieczorami:)
Leniuchowanie jest fajne Zwłaszcza, kiedy na co dzień nie mamy na nie czasu. Jest to jednak przyjemność, którą trzeba dawkować.
Widzisz, jak to jest męczące ciągle być zajętą?... Ale kiedyś trzeba było w końcu dorosnąć:)
Dorosłość boli. Kiedyś byłam ciągle zajęta innymi sprawami, ale to było dawno. Bolało jakby mniej, bo niewiele w tym było obowiązków, a więcej zajęć nieobowiazkowych i dowolnych, takich jak spotkania ze znajomymi.
Niektórzy twierdzą, że rozczarowało ich dorosłe życie. Obawiam się, że mogę dołączyć do tego grona, ale znaczna większość tych dorosłych rozczarowań będzie wynikała z dotychczasowych. W dorosłym życiu wychodzi jak wielki wpływ na przyszłość ma to, co robiło się ( i czego się nie robiło) w przeszłości.
A co najbardziej obecnie Ci doskwiera? Praca jest nie taka jak powinna czy może studia ?
W wolnym czasie przeglądam różne strony związane z podróżami jak ta i planuję. Notuję miejsca warte zobaczenia. Marzę.
[quote=hotapple]A co najbardziej obecnie Ci doskwiera? Praca jest nie taka jak powinna czy może studia ?[/quote]
Ogólnie w życiu żałuję: zaległości, zmarnowanego czasu, zaniedbań. To mi doskwiera. Jestem zbyt powolna (w myśleniu i działaniu), bo do tej pory na wszystko miałam za dużo czasu, bo często szłam po najmniejszej linii oporu. To mnie rozleniwiło i teraz z tym swoim rozkojarzeniem i lenistwem muszę połapać się w nowej sytuacji, która wymaga naprawdę perfekcyjnej organizacji i samodyscypliny. Teraz już nie ma możliwości odkładania na później Mea culpa, mea maxima culpa.
Poza tym dają się też we znaki zaniedbania i błędy innych osób z mojego otoczenia, bo niestety konsekwencje dość mocno dotykają. Stąd płynie taka nauka - jeśli coś robisz, rób dobrze.
Ja ostatnio mam aż za dużo wolnego czasu w weekendy i nie mam go z kim spędzić... Próbuję poznać nowych znajomych, to natrafiam na takich, co albo najlepiej by cały czas jedli fast foody i nigdzie się nie ruszali, albo na takie osoby gdzie na początku jest fajnie, a potem coś im odbija i znajomość się kończy szybciej niż się zaczęła.
Próbowałam w sieci poznać kogoś do wspólnego wyjazdu, choćby na weekend, żeby przerwać jesienną nudę. Jakaś totalna porażka! Odpisują osoby, które po jednym mailu milczą, albo odpisują raz na 3 dni, albo piszą i piszą i piszą, a jak przychodzi co do czego to zero konkretów. I mimo szukania przez prawie 2 miesiące, nikogo nie znalazłam.
A potem moja rodzina się dziwi, że sama chodzę na spacery, że sama jeżdżę na rowerze, że sama spędzam czas, dużo siedzę w domu. No niestety, robienie wszystko samej już mi się przejadło....
[quote=niechcemisie][quote=hotapple]A co najbardziej obecnie Ci doskwiera? Praca jest nie taka jak powinna czy może studia ?[/quote]
Ogólnie w życiu żałuję: zaległości, zmarnowanego czasu, zaniedbań. To mi doskwiera. Jestem zbyt powolna (w myśleniu i działaniu), bo do tej pory na wszystko miałam za dużo czasu, bo często szłam po najmniejszej linii oporu. To mnie rozleniwiło i teraz z tym swoim rozkojarzeniem i lenistwem muszę połapać się w nowej sytuacji, która wymaga naprawdę perfekcyjnej organizacji i samodyscypliny. Teraz już nie ma możliwości odkładania na później Mea culpa, mea maxima culpa.
Poza tym dają się też we znaki zaniedbania i błędy innych osób z mojego otoczenia, bo niestety konsekwencje dość mocno dotykają. Stąd płynie taka nauka - jeśli coś robisz, rób dobrze.[/quote]
Moja rada: przestań myśleć o tym, co było, bo i tak nic już nie zmienisz... Skup się na maksymalnym wykorzystaniu tego co przed Tobą...
I masz całkowitą rację Lamore. Niektóre rzeczy muszę nadrobić, bo wymaga tego sytuacja, ale za długo się nad sobą rozczulałam
Kiedy mam taki prawdziwy wolny czas to zaglądam na forum, lubię Was czytać
Ja zaglądam tu też z telefonu Niewygodnie się może pisze, ale dobrze czyta
[quote=niechcemisie]I masz całkowitą rację Lamore. Niektóre rzeczy muszę nadrobić, bo wymaga tego sytuacja, ale za długo się nad sobą rozczulałam [/quote]
Bądź już twarda, te czasy tego od nas wymagają:)
Tak to niestety jest, że trzeba być twardym, bo inaczej niewiele w życiu zdziałamy.
Mój wolny czas jest naprawdę tylko mój, wyłączam telefon, idę na spacer i delektuje się każdą chwilą spędzoną w otoczeniu pięknej przyrody, nie myślę o codziennych sprawach i kłopotach, tylko żyję tu i teraz... Inaczej nie chcę już odpoczywać....
[quote=nagietka][quote=niechcemisie]I masz całkowitą rację Lamore. Niektóre rzeczy muszę nadrobić, bo wymaga tego sytuacja, ale za długo się nad sobą rozczulałam [/quote]
Bądź już twarda, te czasy tego od nas wymagają:)[/quote]
Zastosuję się
Kasia001... naprawdę potrafisz wyłączyć telefon?
Koniecznie, to warunek najbardziej potrzebny do odpowiedniego relaksu... Niech się dzieje co chce, natręci nie dodzwonią się
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 10 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
