Odp: Mój pierwszy raz
a ja straciłam ogólnie ochotę na seks w ogóle, chyba jestem oziębła i muszę iść do seksuologa
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
a ja straciłam ogólnie ochotę na seks w ogóle, chyba jestem oziębła i muszę iść do seksuologa
[quote=niechcemisie][quote=emilia_s292][quote=niechcemisie]
Do braku czułości? I nie wiedzą co to oral, tak? ha ha ha[/quote]
Pewnie dużo rzeczy nie wiedzą... wtedy to tylko przy zgaszonym świetle...[/quote]
Eeee, w jednej tylko pozycji w dodatku.[/quote]
Oj dziewczyny, myślicie ze to wy wymyśliłyście urozmaicenia? Kamasutra ma parę tysięcy lat...
[quote=ewka_sak]a ja straciłam ogólnie ochotę na seks w ogóle, chyba jestem oziębła i muszę iść do seksuologa[/quote]
Przyczyn może być cała masa, stres, pigułki antykoncepcyjne, depresja, facet mógł Cię zrazić czymś do siebie, jakimś drażniącym nawykiem albo kłótnia jakaś była i teraz są jej konsekwencje, albo może przejściówka taka, zdarza się to, samo z siebie.
[quote=Ksymena]
Oj dziewczyny, myślicie ze to wy wymyśliłyście urozmaicenia? Kamasutra ma parę tysięcy lat...[/quote]
To czemu nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie z niej nie korzystali? Wiemy, że większość pozycji ma tysiące lat, ale do nas należy wprowadzenie tego do życia erotycznego. Kiedyś ludzie mieli więcej wstydu, dziś mamy odwagę, żeby to robić.
A propos Kamasutry:
W Kamasutrze jest fajny opis nocy poślubnej - super. Kamasutrę powinno się dostawać w prezencie ślubnym, zwłaszcza cnotki i facet powinien czytać jak się zabrać za kobietę, która jest jeszcze dziewicą i to czytać zanim to zrobi. Wogóle jest piękna, tyle szacunku dla kobiety jest w tym seksie.
Dziś faceci "wiedzą lepiej" - koledzy są wyrocznią nie jakaś tam Kamasutra...
Koledzy sami nie potrafią obchodzić się z kobietą. A na filmach kobiety są dość "gwałtownie" traktowane, potem facet nie wie co to delikatność, chyba że ię wstydzi to wtedy jest delikatny.
Nie tylko wtedy, jakoś nigdy nie trafiłam na jakiegoś brutala...
Ja trafiłam, miałam pogryzione sutki choć powtarzalam, że boli. Mój pierwszy raz też nie należal do najłagodniejszych.
To on nie wiedział, przepraszam?!?
Wiedział. Tak bardzo chciał to zrobić. Teraz szkoda by mi było mojej śliny, żeby mu w twarz splunąć.
Można bardzo chcieć ale się opanować. Co za rzeźnik!
Nie no, aż tak to nie, ale mógłby trochę dłużej popracować nade mną, żebym się przestała bać, rozluźniła itd.
Typowy egoista, po trupach do celu...
Oj, egoistą był, jest i będzie okrutnym. Nadal jest sam, po tylu latach - nie dziwię się.
Nie złapał kolejnej naiwnej na te swoje słodkie słówka???
Żadnej przez te wszystkie lata. Za to znalazł przyjaciela, który dotrzymuje mu towarzystwa.
Zmienił orientację?!?
Śmailiśmy się, że tak. Ale na serio to za bardzo mu się kobiety podobają.
Tylko problem w tym, że on sie średnio im podoba, tak?
Też, ale głównie chodzi o to, że na początku fascynujący człowiek z pasją okazuje się później tyranem emocjonalnym o bardzo wysokich wymaganiach względem otoczenia, a względem siebie samego żadnych.
Brzmi groźnie... Tyran emocjonalny to nieznana mi bliżej istota
Ciesz się, bo masz z czego. Wysysa energię psychiczną i człowiek zaczyna czuć się bezradny, uwięziony, gorszy, wymagający względem siebie.
Ale jak ktoś taki przekona do siebie dziewczynę? Czym?
Taki człowiek dopóki nie złapie w sidła dziewczyny jest wspaniały, szlachetny, ciekawy, kulturalny, a właściwie to udaje takiego w bardzo przekonujący sposób.Trzeba wtedy być wrażliwym na takie szczegóły jak jego stosunek do rodziny, albo złapać go w momencie kiedy się w czymś pomyli i poprawić, oni tego nie lubią, nie lubią nie mieć racji, mylić się i nienawidzą, kiedy ktoś im publicznie na to zwraca uwagę i poprawia ich.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2010-07-06 06:36:01)
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź