Najdziwniejsze miejsca na seks (Strona 66 z 67)

Nie znam nic bardziej porąbanego niż publiczny środek transportu...

Nam się jeszcze nie zdarzyło uprawiać seksu w taki miejscu jak pociąg czy autobus.Nie wiem czy czułabym się pewnie.Za to kochaliśmy się w ogrodzie botanicznym w Lublinie jak byliśmy na wycieczce. Znaleźliśmy krzaczki w odludnym miejscu. Nie czułam się jednak dobrze. Niby powinno być podniecenie ale ja czułam jedynie strach czy ktoś nas nie nakryje. Jestem zdania,ze jest o wiele więcej innych ciekawych sposobów na ulepszenie życia intymnego.

Winda jak dla mnie jest sporym wyzwaniem i szaleństwem

Ale ludzie wszędzie się kręcą... Może ktoś z urzędników wyjść z pokoju , ja bym nie ryzykowała...

Ja nie zdecydowałabym się na jakieś dziwne miejsce bo bałabym się, że coś złapie.
Ogólnie dziewczyny jeżeli w jakimś dziwnym miejscu kochałyście się to ja radziłabym zrobić sobie test na obecność wirusa hiv bo nigdy nic nie wiadomo

[quote=kosmiczna]Ja nie zdecydowałabym się na jakieś dziwne miejsce bo bałabym się, że coś złapie.
Ogólnie dziewczyny jeżeli w jakimś dziwnym miejscu kochałyście się to ja radziłabym zrobić sobie test na obecność wirusa hiv bo nigdy nic nie wiadomo[/quote]

Ale przecież hiv można się zarazić tylko od człowieka, a nie np. od drzewa w lesie, o które się opieramy w trakcie" W czystym łóżku też nie masz pewności że on jest zdrowy...

Ja też jakoś nie mogę sobie wyobrazić żeby uprawiać seks w tak dziwnych miejscach. To moim zdaniem odbiera całą intymność oraz tą prywatność. Myśl o tym, że ktoś wkażej chwili może Cię nakryć jest trochę słaba moim zdaniem. Nie mogłąbym się po prostu skupić w takim miejscu publicznym gdzie ktoś od tak może sobie wejść

Problem jest taki, że można mieć poważne problemy prawne jeśli ktoś nas przyłapie

Sama nigdy nie spotkałam nikogo w takiej sytuacji w miejscu publicznym, myślę że to nie zdarza się ludziom zbyt często, albo umieją się ukryć przed wzrokiem innych:)

Ambona myśliwska w lesie Całe szczęście, że ktoś nas nie ustrzelił, albo, że się nie zawaliła, bo była dość stara i

Wióry się posypały i parę korników straciło grunt pod nogami;) Uznały, że to trzęsienie ziemi...

Jak masz zgrabny tyłek, to jeszcze byś komplement dostała, nie tylko pomoc Gdybym ja tak leżała, to przyszedłby pan gajowy i zamiast zapytać "Dlaczego masz takie wielkie oczy?", zapytałby "Dlaczego masz taki wielki tyłek? Przecież żadna ambona tego nie utrzyma"