Prorocze Sny:) (Strona 5 z 7)

Narobiłaś mi ochoty na piwo Chyba też się zaraz napiję

Nie jesteś, a przynajmniej mnie to nie dziwi... Ja też samego zapachu piwa nie lubię, więc jak już piję to małe piwo z podwójnym sokiem

Śnił mi się ostatnio sen, którego przesłanie jest dla mnie jasne:
mam odnowić kontakty z ludźmi, którzy byli dla mnie ważni w przeszłości i nie powinnam z tym zwlekać. Zastanawiające jest, że mój związek znów jest w rozsypce, a we śnie chodziło konkretnie o te osoby, z którymi zerwałam kontakt wiążąc się z ostatnim facetem. Czy to nie dziwne?

Dziewczyny, miałam okropny sen. Nie wiem, co o nim myśleć.
Wszedzie widziałam utopionego kota, nawet jak piłam wodę z butelki to okazywało się, że w środku pływa martwy sztywny kotek, w dodatku to mój kot.
Gdyby wierzyć sennikom, to kot oznacza zdradę, fałsz, podstęp itd., ale jeśli się go zabije to oznacza uniknięcie ych nieprzyjemności, np. zapobieżenie czyjemuś podstępowi. Ja kota nie zabiłam, ale... w tym śnie zaatakowało mnie kilka osób i broniąc się zabiłam jedną z nich.
Nie wierzę sennikom, ale nie wiem co mam myśleć.
Wiem, że wokół nas są fałszywi wstrętni ludzie i choć ja ludzi lubię to nie dziwi mnie ich nieuczciwość i że tak powiem, jestem przygotowana na to, że każdy może pod tym względem zawieść z takich czy innych powodów.
A ten biedny kotek... co on robił w moim śnie?

No i stało się tak jak piszesz... nie przyśniło się więcej i jakoś w niepamięć odeszło na szczęście

ja jakoś w prorocze sny nie wierzę... musiałabym zginąć już milion razy:)

Dzisiejszy oby nie był proroczy, śnila mi się wielka powódź...

To ja dziś latałam nad moim miastem jak ptak, to sie raczej nie spełni, chyba że mnie z armaty wystrzelą:)

A ja dziś śniłam że byłam gdzieś pod namiotem, ale tak naprawdę to pracowałam tam też i jakoś dziwnie się w tym śnie czułam... Takie poplątanie Z pomieszaniem

Może do Ciebie wróci?...

Ale moze podświadomie ma do Ciebie jakąś urazę, nigdy nie wiesz co ktoś sobie myśli...