Odp: Sylwester :)
nieźle, agresywna ekspedientka... Ciekawe czy długo tam popracowała, tak napadając na klientów
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
nieźle, agresywna ekspedientka... Ciekawe czy długo tam popracowała, tak napadając na klientów
Może po pracy spotkała w ciemnym zaułku jakąś agresywną klientkę...
Macie już wszystko zaplanowane? Miejsce, towarzystwo, menu, kreacje?
Oczywiście, już od roku
[quote=niechcemisie]Macie już wszystko zaplanowane? Miejsce, towarzystwo, menu, kreacje?[/quote]
W domu.... z mężem i córką
pewnie w domu, może kilka osób wpadnie
albo pojedziemy do znajomych.... sie zobaczy
jakoś nie specjalnie mnie "kręci" ten dzień - jak pójdziemy spać, tez się nie obrażę
Ja też nie mam ochoty jakoś hucznie obchodzić tego dnia.... na pewno będzie mi smutno ...
No cóż, tak to już jest że nie zawsze jest nastrój i ochota do zabawy...
Słyszałam kiedyś historię o czyimś dziadku, który zwykł kłaść się dosyć wcześnie. W związku z tym przestawiał zegarek o dwie godziny i świętował "północ" toastem o godzinie 22.00, po czym kładł się spać. Cóż, w zasadzie gdzieś na świecie akurat rozpoczął się Nowy Rok, więc nie jest to jakieś wielkie oszustwo.
To kwestia umowna więc tak czy siak można i o 20.00 wypić szampana jak ktoś nie może wytrzymać
a ja w domu jak zwykle z dziećmi a marzy mi się wypad do ciepłych krajów...
No tak, trzeba mieć za co, z kim i co wtedy zrobić z dziećmi...?
ja to bym chciała dzieci zabrać ze sobą, za co - coś by się znalazło, najgorzej że mój mąż nie ma ochoty na żadne wypady
No cóż, oklapł już tak zupełnie? Może spróbuj go jakoś zmobilizować? Przecież ma jakiś urlop, co wtedy robi?
Gdybym miała spędzać Sylwestra gdzieś daleko, wybrałabym zaśnieżone góry i spa lub jakiś ośrodek rekreacyjny.
woli wydać na co inne niż urlop...dom się buduje a nie głupoty mi w głowie...
Kurczę, nie obraź się, ale gdybym stawiała dom, też bym raczej nie wydała kasy na Sylwestra za granicą. Jeszcze się doczekasz, a póki co zadbaj, by ten, w tym roku, tu, na miejscu był super.
W miłym towarzystwie wszędzie jest fajnie, sama kasa niczego nie załatwi
to prawda, najfajniejsza impreza to taka kiedy jest zgrana paczka ludzi, którzy potrafią się świetnie bawić
Zawsze najlepiej jest dobrać sobie towarzystwo, w którym dobrze się czujemy i nie musimy udawać kogoś innego
Ja bym chciała wybrać się na elegancki bal....
Teraz to już przepadło, trzeba było chodzić jak byłaś wolna
właśnie jak człowiek jest wolny powinien korzystać bo potem to różnie bywa...
Nazwijmy rzecz po imieniu: popada się w niewolę, jak ta nieszczęsna Izaura
Małżeństwo. Kobieta zostaje zdegradowana do roli żony, a potem upada jeszcze niżej - sprzątaczka, praczka, kucharka, w niejednym związku wręcz prostytutka (za i tak należną jej część wypłaty, która pozwoli wykarmić dzieci, ona musi płacić ciałem kiedy pan i władca zażąda).
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź