Temat: Nasze osiągnięcia sportowe :)
kupiłam dziś hula-hop i skakankę i kręciłam i skakałam przez pół godziny
teraz możecie mi gratulować
i same pochwalić się Waszymi osiągnięciami sportowymi
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
kupiłam dziś hula-hop i skakankę i kręciłam i skakałam przez pół godziny
teraz możecie mi gratulować
i same pochwalić się Waszymi osiągnięciami sportowymi
Schyliłam się ze 100 razy zbierając ścinki z kartonowego pudełka.
A kolejne 100 zostało na jutro.
Ja kiedyś namiętnie kręciłam hula-hop....pózniej mi się odechciało....a teraz próbuje chodzić z kijkami....
też chciałam zacząć chodzić z kijkami, ale nie mam za bardzo gdzie...
kijki ?
wcale nie pomagaja na stawy jedynie dizeki nim ręce pracują
też kiedyś chodziłam z kijkami, ale jakoś mnie to nie kręci, wolę zwykłe spacery... może za 30 lat wrócę do nich
mam skakankę, ale teraz ze względu na kręgosłup raczej nie skaczę
ja od pierwszego razu nie skakałam ani razu z braku czasu i przeziębienia
Mnie najlepiej wychodzi skakanie przez zabawki w pokoju syna... Ten to potrafi budować tor przeszkód.
a mi skakanie nad kotem, który zawsze pod nogi włazi i jeszcze refleks trzeba ćwiczyć ,heh
[quote=a.filipowska]a mi skakanie nad kotem, który zawsze pod nogi włazi i jeszcze refleks trzeba ćwiczyć ,heh[/quote]
bieg przez kota też uprawiam codziennie
Refleks to ćwiczę jak mi się do paluchów dobiera, które wystają spod kołdry...
ja miałam stoper i mi sie podobało na nim chodzenie, ale braciszek zabrał do siebie ...
na skakance długo nie poskaczę bo jak nie jedno to drugie zaraz chce skakać, jedyne co mi zostało to zbieranie kloców po dzieciakach, włażenie po schodach gdy po coś musze leciec na górę itp. ćwiczenia
Ćwiczenia to jest dla mnie strasznie ciężka praca...
ja też nie lubie ćwiczyć, wolę nie zjeść niż mam robić np. 100 brzuszków
Ja tam wolę jeść i nie ćwiczyć. Nie potrafię odmówić sobie jedzenia. Już tylu rzeczy sobie odmawiać muszę, więc tej przyjemności się nie będę pozbawiać...
a ja niestety odkąd MUSZĘ ćwiczyć to straciłam na to ochotę... wcześniej robiłam to z większą przyjemnoscią
Justyna nic nowego - jak trzeba to sie nie chce
ja ćwiczę pisanie na klawiaturze ręce pracują jak trza!
czyli paluszki i nadgarstki wyrobione
[quote=malenka84]Justyna nic nowego - jak trzeba to sie nie chce [/quote]
noooooooooooo podobnie mam z ksiażkami
a od klawiatury może powstać Zespół cieśni kanału nadgarstka więc nie przesadzaj z tymi ćwiczeniami
mysle nad zakupem skakanki
[url]http://urodaizdrowie.pl/skakanka-takie-nic-a-tyle-radosci[/url] tu artykulik,oaz wiedza, ze dobre jest skakanie tak jak bieganie - a ja np wole skakac.
Teraz w tesco sa skakanki z licznikami kcal, czasem skakania i chyba czymś jeszcze za 17 zł
nie zastanawiaj się tylko kupuj! skakanka to super sprawa!
mi potrzebna była najzwyklejsza skakanka, bez żadnych liczników
ja wlasnie cudo chce jak szaleć to szaleć
raz się żyje
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź