1

Temat: Problem emocjonalny z AZS

Pragnę wyrzucić z siebie emocje, które we mnie tkwią przez tę chorobę. Jest ona bardzo męcząca i dokuczliwa. To nie tylko dolegliwości skórne, które w kółko nawracają po chwilach poprawy i komplikują zwykłe codzienne czynności (u mnie najbardziej atakuje dłonie), ale też cierpi psychika, bo choroba odbiera mi pewność siebie. Dłonie nie wyglądają ładnie i najchętniej cały rok chowałabym je w rękawiczkach sad A wiadomo, że wizytówką zadbanej kobiety są dłonie z ładnym manicurem. Lubię dłuższe paznokietki np. w czerwonym kolorze, ale to tym bardziej przyciąga uwagę do dłoni, a tego właśnie chce unikać. Do tego inni patrzą na mnie jak na trędowatą, boją się, że to przejdzie na nich, a to jest choroba w 100% niezaraźliwa, spowodowana alergią. To wszystko blokuje mnie przed kontaktami z ludźmi, przed zawieraniem nowych znajomości zwłaszcza z mężczyznami, a nie mówię już o związku sad Pozostaje mi być singielką z rękami w kieszeniach.

2

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Przesadzasz! Jak masz z tym taki problem ot może pójdź na rozmowę z psychologiem?

3

Odp: Problem emocjonalny z AZS

To nie jest przeszkoda, żeby być w związku... Ale faktem jest też, że nie każdy facet to zaakceptuje...

4

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Kiedy moje ciało było pokryte wysypką, zazdrościłam innym dziewczynom gładkiej skóry na dekolcie i przedramionach. W tych miejscach, które są latem widoczne. Miałam wtedy chłopaka, on rozumiał. Miałam też trzymiesięczną praktykę w salonie fryzjerskim, ale jakimś cudem żadna z klientek nie wzbraniała się przed pozwoleniem mi na umycie głowy.
O AZS za mało się wie i za mało mówi, a ludzie boją się czegoś, czego nie rozumieją, nie znają. Naturalny odruch. W salonie chyba po prostu wiedziały, że skoro zostałam dopuszczona do klientów, to niczym nie zarażam.

Raffa, musisz zaakceptować sama siebie i nauczyć się żyć z tym problemem. Twoja własna akceptacja jest pierwszym krokiem do tego, żeby zaakceptowali to inni. Jeśli Ty się tego nauczysz, to zaczniesz zachowywać się na tyle swobodnie, że ludzie, którzy będą Ciebie poznawać, nie będą w tym widzieli takiej przeszkody, jaką jest to teraz, zwłaszcza w Twoim odczuciu. Serio.
Nie mówię, że nie będzie takich, którym będzie to przeszkadzało, ale że spotkasz osoby, które dopuścisz do siebie na tyle blisko, aby mogły dowiedzieć się, że to nie stanowi zagrożenia.

5

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Mój syn też choruje na tą chorobę ale jakoś to jeszcze znosi chyba gorzej ze mną smile Ale dobrze że chociaż te kosmetyki eloderm co stosujemy łagodzą te podrażnienia itp. Dla dorosłych też są smile Są bardzo dobre bez żadnych barwników, parabenów itp. Na ich stronie możesz sobie więcej poczytać ogólnie o tym problemie jak i kosmetykach [url]http://www.eloderm.pl/[/url]

6

Odp: Problem emocjonalny z AZS

[quote=rizzoli33]Przesadzasz! Jak masz z tym taki problem ot może pójdź na rozmowę z psychologiem?[/quote]

Moim zdaniem warto pójść do psychologa [url]http://www.terapiapoznan.pl/[/url] i z nim porozmawiać. Zgodzę się, że taka nieustanna walka z powracającymi dolegliwościami tej choroby mogą wpłynąć na spadek naszej wartości, samooceny. Dzięki takim rozmową z psychologiem odzyskasz spokój wewnętrzny i polepszy się Twoje postrzeganie siebie.

7

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Ja znów jestem pokryta wysypką, ale szczerze? Dopóki nie mam potrzeby podobać się komuś, to mi to jakoś nie spędza snu z powiek. Nie żeby nie przeszkadzało, ale na psychikę jakoś szczególnie nie wpływa. Każe mi to wyciągnąć wniosek, że nie boimy się choroby, tylko braku akceptacji ze strony innych.

8

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Jak to nie masz:? A kolega ze studiów i roweru?... smile

9

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Hahhaha big_smile Kochana... 11 lat różnicy wink Poza tym nie w moim typie, ale na rower nie miałam jeszcze nigdy lepszego niż on kompana, to trzeba mu przyznać.

10

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Znam większe różnice i wcale nie przeszkadzają one zainteresowanym... sobą wink

11

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Wspominałaś coś o dłoniach. Niestety moja siostra cierpi na łuszcycę rąk, ale nic się kochana nie martw. Znalazła wspaniałego faceta, który to zaakceptował i jest szczęśliwa. Wiem, że ona używa preparatów Dr Michalesa. Jest z nich bardzo zadowolona. Ciekawy artykuł na temat jak walczyć z łuszczycą rąk znajdziecie na stronie [url]http://www.febumed.com.pl/luszczyca/luszczyca-rak-widoczna-wstydliwa-choroba/[/url] który troszeczkę zobrazuje jak sytuacja wygląda z tą chorobą. Czasami niestety potrzebne jest leczenie sterydowe. Ogólnie polecam tę stronkę, bo znajdziecie tam bardzo dużo ciekawych artykułów o Łuszczycy oraz o AZS

12

Odp: Problem emocjonalny z AZS

w ogóle choroby skóry są okropne, bo nigdy nie wiadomo kiedy się nasilą i co je pogłębi. Ja mam ostatnio takie wyskakujące rozlane bąble, czasem 2-3 dni ich nie ma, a potem nagle wychodzą... Smaruję je maścią na podrażnienia, a do dermatologa nie wiem kiedy się dostanę... Okropność...

13

Odp: Problem emocjonalny z AZS

Nasza skóra reaguje na naszą kondycję psychiczną, często wysypki mają podłoże emocjonalne, choć o tym nie wiemy.