Zaniedbywanie przez partnera - jak to zmienić? (Strona 1 z 6)

Może trzeba wykazać więcej inicjatywy niż tylko mówić: zawieź mnie tam, zorganizuj wycieczkę? Jak postawicie go przed faktem dokonanym to będzie musiał zrezygnować choć raz z towarzystwa kumpli.

Jego się nie zmienia, siebie się zmienia. Jak nasze życie stanie się atrakcyjniejsze z naszej inicjatywy, to będziemy bardziej interesujące nawet dla stałego partnera. Prosić to można w nieskończoność i tylko go tym zanudzać.

Facet ogólnie ma inne myślenie niż kobieta i to co dla nas jet ważne, im błahostka, wymysł.

Obie strony muszą się starać, a nie tylko liczyć na inicjatywę drugiej osoby... Codziennie się przytulać, nie tylko w łóżku, to naprawdę tworzy więź...

To zależy, kto ją, robi, jeśli częściej on - to dobry znak, jeśli ciągle ona - to chyba czas uniesień mają już za sobą...

Miłość jest tak samo ulotna jak para z tej kawy, po paru latach małżeństwa już trudno znaleźć choćby ślad:/

Zamykanie się w swojej samotności niczemu dobremu nie służy.. jeśli mąż nie ma czasu, to trzeba znaleźć sobie jakąś koleżankę w podobnej sytuacji...

Często nauczyli się tego obserwując własnych ojców, taka tradycja z pokolenia na pokolenie...

[quote=subtellna]Faceci mają tak dziwne myślenie i wyobraźnię,że przy dowartościowaniu siebie
nawet mają przyjemność z tego, kiedy sprawiają kobiecie przykrość.[/quote]

Na to jest dobra rada - udawać, że nas to nie rusza, niech nasza obojętność da mu do myślenia, że może jest już ktoś inny w naszych myślach...?

Dziewczyny, jak partner o Was nie dba, to go wymieńcie! Poczujcie znów , jak fajnie jest być kobietą świadomą swoich zalet, swojej kobiecości,  swojego wdzięku. Fajnie jest czuć, że się da – tak po kobiecemu. Profesjonalnie i z sercem. Fajnie jest siedzieć w kuchni gotując i fajnie jest szybko jeździć samochodem. Fajnie jest się móc realizować – w tym, co daje takie prawdziwe spełnienie (nawet jeżeli od czasu do czasu spędza to sen z powiek i kosztuje odrobinę nerwów). Fajnie jest wiedzieć, że jest się silną, że można sobie nieźle radzić, a jeszcze fajniej jest móc myśleć, że kiedyś Ktoś poniesie trochę tego ciężaru i będzie można być znowu dużo częściej delikatną. Fajnie jest wiedzieć, że jest się tą słabszą płcią i że jest ta płeć silniejsza... o, tak, jak fajnie. Fajnie jest wiedzieć, że tak dużo można, niekoniecznie tylko dzięki facetom:)

Być mężczyzną to odważyć się kochać!