Odp: Dziwni faceci na portalach randkowych
To GG też jest portalem randkowym...?!?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 … 33 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To GG też jest portalem randkowym...?!?
Nawet na ulicy można się spotkać z propozycją randki. Choć taka śmiałość zdecydowanie zanika i łatwiej jest zrobić pierwszy krok na jakiejś Czaterii (ble ble bleeee) czy Badoo (też blee). Na GG (bleee) jest taka opcja "losuj rozmówcę" i różni ludzie zaczepiają. Poza tym siedzą jakieś kojoty i jak widzą, że ktoś jest online to wypisują.
Moja rada jest taka, wyloguj się z GG , bo tam siedzą coraz starsze kojoty, a to już nie jest pocieszające...
Tylko tymczasowo korzystam w związku z tym, że podałam nr w formularzu ogłoszeniowym, żeby sprzedać gry i kurczę... żałuję, bo teraz muszę się na to logować.
To jak ktoś znów zaczepi, toi od razu mu proponuj sprzedaż gier, w 90% na pewno się odczepi, a jak nie od razu, to bądź natrętna:)
Jak akwizytor. Sęk w tym, że te gry to dla dzieci, więc musiałby się przyznać, że żonaty dzieciaty, a przecież oni z tego wielkie tajemnice robią. A wiecie jak najłatwiej wyciągnąć z faceta czy jest babiaty? Sugerując mu, że nam to w ogóle nie przeszkadza (bo i w czym ma przeszkadzać, jak się okaże zajęty to się go spławi). U mnie zawsze to działa. Facet poczuje się bezpiecznie i przyzna sam. Chyba że jest aż tak zakłamany, że nawet wtedy będzie ściemniał lub unikał tematu, ale kiedy unika to też wiadomo o co chodzi.
Nie musi się przyznawać, przecież każdy ma jakieś dzieci w rodzinie, to nie musi kupować dla własnych, chyba że skończony egoista
Albo czubek i kupuje dla siebie zestaw małego chemika. Będzie robił bombę z mydlin.
Sprzedajesz zestaw małego chemika?... Robiłaś bomby i nie wypaliły?
Wygrałam zestaw gier. To co dla dużych, to sobie zostawiłam, a to co dla dzieciaków poszło na handel.
Mogłaś zostawić dla przyszłych potomków
Nieee... nie chcę mieć dzieci, nie wyobrażam sobie siebie jako matki.
Nie pisz tego tym dziwnym ludziom, którzy piszą na GG, bo to dla nich zachęta do niezobowiązującej znajomości
Haha, masz 100% racji. Nie będę się też chwalić, że nie szukam związku.
Chyba kogoś na GG uraziłam, bo do tej pory, choć nazywał mnie sykliwą żmiją to znosił, ale ucichł po tym, jak zostawił mi wirtualną różę, którą skrytykowałam słowami: powalentynkowa, skapiczniała, nie chcę.
Jakiś czas temu założyłam konto na takim portalu. I nikt sensowny się nie odezwał! Nie mam jakichś wyzywających zdjęć czy coś w tym stylu.. a mimo to większość pisało w wiadomym celu. Najlepszy był gość, który najpierw wysłał wiadomość, że jest zainteresowany i tak dalej, a potem, że jak chcemy się spotkać w realu to on musi wiedzieć na czym stoi i chce moje zdjęcia nago, a najlepiej jakbym mu filmik nagrała....
Zapraszam cię na mój blog! [url=http://omojejrodzinie.blog.pl/]http://omojejrodzinie.blog.pl/[/url] Wpadnij a wiedz że już nie wyjdziesz! Zapraszam!
Ostatnio edytowany przez Katarzynanowa (2015-06-22 11:48:45)
Hhahahahahaa !!! Co za dupek...
Mojej koleżance raz frajer powiedział, że jeśli chce z nim być, to musi ją najpierw w łóżku sprawdzić i wtedy się zobaczy, ale to, o czym Ty piszesz to już przegięcie. Obrzydzenie wzbudzają we mnie tacy ludzie.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2015-02-19 20:01:30)
A myślałam,że tylko tak do mnie...
Widać jak dużo jest dzisiaj bezmózgich facetów, którzy zaczynają znajomość od końca, i jeszcze się dziwią, że żadna ich nie chce. Zestarzeją się na tych portalach, a nie zmądrzeją...
Ostrzegam przed "sympatią", tam siedzą ciągle ci sami ludzie, niektórzy mają po 2-3 profile, zero rozgarnięcia i poważnego myślenia. Wieczne dzieci mieszkające z mamusią
A ja mam konto na Sympatii
Nie bój się. Będziemy Cię bronić przed świrami z sieci. Będziesz tutaj rzucać ich na pożarcie... znaczy ten, no... do analizy i się dojdzie do tego, który wart jest odrzucenia od razu, a którym można się pobawić przed odrzutem ;p
Sympatia ... zbiorowisko ludzi którzy wolą się nudzić przed kompem niż wyjść wreszcie z domu...
Coraz więcej mężczyzn nie widzi sensu stałego związku jeśli może mieć niezobowiązujące spotkania z coraz to innymi kobietami, bez konieczności brania na siebie odpowiedzialności za związek, potem za rodzinę. W rezultacie nie dorastają nigdy do tego, co kiedyś było normą - małżeństwa, posiadania dzieci itp..
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 … 33 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź