101

Odp: prezenty

ja tam kupuje drobne gadżety na święta.

102

Odp: prezenty

Wykupiłam Mamie na imieniny (do spółki z rodzeństwem) kolację z sushi, bo kiedyś pytała jak to smakuje, bo koleżanki w pracy się przechwalają że ciągle chodzą, a ona nigdy by sama nie poszła bo to  drogie, a mój Tata nie lubi takich wynalazków. Pomyślałam, że to dobry pomysł - a do podziału na trzy osoby koszt niewielki (złożyliśmy się po 24zł), no i kupon ważny do końca października smile

103

Odp: prezenty

ale super pomysł! Jak mam pójdzie to prosimy o relację z kolacji i dokładny opis smaków i wrażenia!

104

Odp: prezenty

[quote=Kolorowapani]ale super pomysł! Jak mam pójdzie to prosimy o relację z kolacji i dokładny opis smaków i wrażenia![/quote]
OK - imieniny jutro, ciekawe jak zareaguje smile

105

Odp: prezenty

Super! Ja zawsze chciałam pójść z mamą do pizzerii bo ona nigdy nie jadła pizzy....i już nie zje....
Fajne takie prezenty.

106

Odp: prezenty

no właśnie też lubię takie prezenty... kosmetyków ma dużo, ubrań też, a na sushi by w życiu nie poszła sama, bo zawsze szkoda pieniędzy na takie wyjścia
kiedyś kupiliśmy rodzicom bilety do teatru, innym razem do kina 3D -oni już nei myślą o takich rozrywkach, bo odkładają pieniądze na inne rzeczy (np. mój ślub... bo Mama się upiera że chcą sami zapłacić za wesele, bo taki zwyczaj)

107

Odp: prezenty

Masz rację że nie myślą o takich sprawach.... ja niestety musiałam za wszystko sama zapłacić....i sama wszystko zorganizować i jeżdzić i kupować mięsa, warzywa, napoje, układać menu.....jak pomyslę jak wtedy było mi ciężko....ale przeżyłam i wszystko dobrze się udało.

108

Odp: prezenty

wiesz, mnie by było głupio wziąć od rodziców pieniądze, na pewno będą chcieli się dołożyć, ale wiem ile zarabiają, więc branie od nich dużej kwoty byłoby dla mnie krępujące
dziś porozmawiam z Mamą, może po prostu zapłaci za  sukienkę, a reszta my? nie wiem, ale taka kwota byłaby do przyjęcia jako max "zapomogi"

robimy skromne przyjęcie, takie które możemy opłacić sami, o kredycie i "zastaw się a postaw się" nie myślimy ...

109

Odp: prezenty

My też nie moglismy zrobić wielkiego wesela ze względu na koszty dlatego mieliśmy małe wesele. Na szczęście obyło się bez kredytów i pożyczek. Daliśmy radę sami. Wiedziałam, że rodziców nie stać na zrobienie mi wesela więc nawet nie prosiłam o to. Nawet kupiłam mamie garsonkę a tacie garnitur.

Ostatnio edytowany przez emilia_s292 (2010-07-12 11:55:26)

110

Odp: prezenty

super!
Ja wiem, że rodzice odkładają, Mama mi o tym kiedyś powiedziała, więc wiem, że byłoby im przykro jakbym nie wzięła nic, ale planujemy wszystko pod nasze możliwości.


edit: to będzie ich pierwsze wesele - bo moje rodzeństwo jest stanu wolnego, więc wiem że bardzo to przeżywają i też chcą mieć swój udział

Ostatnio edytowany przez justyna (2010-07-12 12:04:42)

111

Odp: prezenty

A to tak. Pierwsze wesele rodzice przezywają i chcieliby wszystko zrobić za ciebie. U mnie ja byłam druga i to rok po moim bracie, więc rozumiem, że rodzice nie mieli wtedy pieniędzy, żeby mi pomóc.

112

Odp: prezenty

no właśnie, ja będe pierwsza, moja siostra (starsza) się kwapi, a brat (młodszy) narazie jest sam smile

113

Odp: prezenty

Moja mama miała odłożone pieniądze na tzw. czarną godzinę i gdy na początku marca dowiedziała się od niego, że wesele ma na koniec czerwca (jego przyszła żona nie była absolutnie w ciąży, tylko dopiero po 3 latach od wesela), to miała co dać.

114

Odp: prezenty

Kochane, ogłaszam akcję GWIAZDKA!!!!!
czekam na Wasze pomysły w sprawie prezentów - mąż... hmm brat ... hmm siostra ... hmm  rodzice... hmm teściowe... hmm
a jeszcze wcześniej: imieniny, urodziny, imieniny ................. yikes

HELP ME! smile

115

Odp: prezenty

Ja mam tylko dla córci - klocki z Barbie smile

116

Odp: prezenty

Czekam na Dzień Dziecka... Cemu ceba tyle cekać?

117

Odp: prezenty

Moim zdaniem dobrym prezentem dla każdej kobiety może być wizyta w SPA. Z weekendu na przykład w Hotelu Głęboczek na pewno każda dziewczyna będzie zadowolona. Chwila relaksu, odpoczynku i zadbania o swoją urodę na pewno przyda się niejednej kobiecie.

118

Odp: prezenty

Niestety nie dla każdej, choć tak być powinno. Są takie, które nie zrelaksują się choćby nie wiem co, bo ciągle myślą o domu i dzieciach.

119

Odp: prezenty

Od przyjaciółek dostałam na urodziny kolorową biżuterię, tego nigdy za mało, więc prezent trafiony, słodkości - to zawsze cieszy i coś zrobionego własnoręcznie na szydełku. Uroczy koszyczek z kwiatkami w środku. Jak pomyślę ile to dziewczę nad tym siedziało z myślą o mnie, to się ciepło na serduchu robi.

120

Odp: prezenty

Teraz nasza koleżanka ma urodziny i planujemy zrobić jej coś takiego -

121

Odp: prezenty

No to musicie się zmobilizować, bo skoro zrobienie tego trwa cztery miesiące (!!!) to chyba będzie trzeba zarwać kilka nocek big_smile

122

Odp: prezenty

Ja ostatnio zastanawiałam się nad prezentem dla mamy z okazji imienin i w tym miejscu znalazłam sporo pomysłów : dobrenoze.com.pl Postanowiłam, że kupię jej porządny zestaw sztućców bo od dłuższego czasu wspominała, że bardzo coś takiego by się jej przydało. Zresztą była z prezentu bardzo zadowolona smile Mamy lubią takie praktyczne rzeczy

123

Odp: prezenty

O tak, jeśli wspominała to będzie ucieszona: raz, że jej się przyda, a więc trafiony prezent, dwa, że to miłe kiedy ktoś  słyszy, słucha i pamięta to co mówiliśmy w związku z naszymi potrzebami.

124

Odp: prezenty

Już za kilka dni Dzień Chłopaka... Macie jakieś pomysły na prezent? Ja na razie swojemu zamówiłam arafatkę, bo wspominał kiedyś, że planuje kupić. Ale nie wiem co do tego. Mam z tym problem, bo on zawsze robi mi wielkie prezenty hmm

125

Odp: prezenty

Słuchaj, to że on robi Ci wielkie to tak ma być i nie próbuj się z nim na tym polu scigać big_smile
Kto wie, czy to nie jest tak samo jak z wypłatą - faceci nie lubią kiedy kobieta ma większe zarobki, wiec może w prezentach też wolą mieć przewagę big_smile big_smile big_smile
Myślę, że jak do tej arafatki zaplanujesz wieczór to będzie świetnie.
Ja swojemu zorganizowałam prezenty dużo wcześniej. Dostał plecak Championa, bo jego plecak przez ramię uległ zniszczeniu (nie wiem co on z nim robił) i chodził w innym, ktory go denerwował, więc pomysł nawinął się sam niejako. Wypatrzyłam ideał: jego ulubiony kolor, marka, którą lubi, wielkość i kształt dokładnie taka jakiej potrzebował, przez ramię, więc prezent doskonały. No i nie wytrzymałam, dałam wcześniej. Dostał jeszcze kosmetyki ziaja yego. A na Dzień Chłopaka może zrobię coś do jedzenia albo upiekę ciasto, bo to łasuch. Zaznaczam, że zwykle dostaje jedną rzecz, więc powinien się w tym roku wyjątkowo cieszyć.