51

Odp: Serce a rozum

Ale mnie pocieszyłaś tongue

52

Odp: Serce a rozum

[quote=niechcemisie][quote=subtellna]
Już myślałam,że to ON, a to było kolejne rozczarowanie hmm[/quote]

A ja wiem, że to ON, a mimo to nic z tego nie będzie tongue[/quote]

Taaaak, takie mówienie NIE jest bardzo uwodzicielskie wink

53

Odp: Serce a rozum

Chyba czas przestać bujać w obłokach romantyczko tongue
Napisałam sama do siebie, nooo głośno myślę hmm

54

Odp: Serce a rozum

Czasy są mało romantyczne, zanim facet coś zaproponuje to przeliczy sobie, czy nie wyszłoby taniej, gdyby zamówił  prostytutkę wink

55

Odp: Serce a rozum

Na dziś jest dobrze.
Wczoraj rozmawialiśmy ok. 6 godzin, telefon potem Skype.
Na dziś wieczór też jesteśmy umówieni.
Tylko,że dzieli nas 500 km...
Za miesiąc może przyjedzie do mnie.
Obawy są, to normalne, ale chęć bycia z kimś na poważnie też wink

56

Odp: Serce a rozum

Kuj żelazo póki gorące...  jak ma wolne weekendy, to przecież nie musi czekać aż tyle czasu:)

57

Odp: Serce a rozum

Tak, ma wolne weekendy, ale sam dojazd dużo czasu zajmie,
a my chcemy na kilka dni się spotkać.
Pobyć ze sobą, poznać się bardziej smile

58

Odp: Serce a rozum

Niech przyjedzie. Czekam na relację tongue Jak się nie spisze, to wciągamy go na czarną listę.

59

Odp: Serce a rozum

Kochana wiem,że mi dobrze życzysz smile
Ale to będzie gdzieś za miesiąc, bo ma działalność gospodarczą, dużo zamówień i w sezonie jest zapracowany.

60

Odp: Serce a rozum

Nie wiem czy przyjedzie sad
Dziś mówił o synu,że nie chce jego zostawiać tak całkiem.
Widzą się 2 razy w tygodniu i mają dobry kontakt.
Rozumiem,że dziecko jest ważniejsze.
Mam pecha do facetów...

61

Odp: Serce a rozum

Nie pisz tak, nie mów i nie myśl w ten sposób. Wiadomo, że w pewnym wieku ludzie mają nieco bardziej zorganizowane życie (lub zdezorganizowane czasami) i obowiązki nie pozwalają im na pełną swobodę. Fajnie było być nastolatkiem tongue

Nie masz żadnego pecha, po prostu szukasz, a podczas poszukiwań dokonuje się selekcja, siłą rzeczy. Wyobraź sobie, że idziesz na zakupy i przechodzisz przez cztery sklepy z ciuchami. Czy każdy z tych, które wiszą na wieszakach, będzie leżał jak ulał, miał odpowiednią dla Ciebie jakość i cenę, będzie pasował do Twojego stylu, figury, będzie Ci potrzebny i tak dalej? WIĘKSZOŚĆ nie. Ale żeby znaleźć TEN i tak musisz poszperać po sklepach, znajdując mnóstwo tych, które albo odrzucisz, albo które chciałbyś mieć, ale rozmiar nie pasuje, źle się układają, są z materiału, którego nie lubisz, albo może nawet kupisz i nie będziesz zadowolona, rzucisz na dno szafy. Nie nazywaj pechem tego, że wzięłaś ubranie do przymierzalni i okazało się, że choć ładne, to jednak nie pasuje. wink

A co do tego faceta to... on przecież wiedział, że ma dziecko. Przepraszam, będę wredna, ale co on go piersią karmi, że nie może wyjechać? Skoro jest taki straszliwie zapracowany, to albo:
a) potrafi jednak zorganizować się tak, by mieć czas dla dziecka, więc wyjazd też by ogarnął
b) i tak zaniedbuje dzieciaka na rzecz biznesów wink
Nie wiem co on kombinuje i czego chce tongue


Btw. Dziewczyny... poznałam wesołego Kurda big_smile Mówi dużo i ciekawie i jest bardzo przyjacielski. tongue Co prawda czymś mi już podpadł, wrrr.... ale lubię ludzi pozytywnie nastawionych do życia, więc postanowiłam się nie zrażać.
Wpadam do knajpki serwującej kebab i takie tam, w której pracuje, a kelnerka mówi:
- Mogę cię o coś zapytać?
- Jasne.
- Ty masz brązowe włosy prawda? Nie jesteś blondynką, tylko masz brązowe.
- Eeee... yyyy... no tak.
- Yeah! Wygrałam zakład (przybija piątkę drugiej pracownicy).
Założyli się o to, jaki mam kolor włosów. Przegrany ma biegać na golasa po chodniku. cool Czekam na amatorskie porno.

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2015-08-30 13:50:07)

62

Odp: Serce a rozum

No masz rację. Mamy codzienny kontakt telefoniczny, dziś to pół dnia przegadaliśmy.
Wiem, że podchodzi poważnie do sprawy, jest szczery, mówi o obawach, ale też o tym,że potrzebuje miłości i to nie tej cielesnej, bo to jest dodatkiem, jak twierdzi. Zobaczę co z tego wyniknie smile

Dobry miałaś zakład, do widowiska. Zaproś kolegę jak będzie biegać big_smile

A w czym już ten fajny podpadł? tongue

63

Odp: Serce a rozum

Rozwijasz się międzynarodowo Niechcemisie - jesteś dowodem, że nawet nie trzeba za granicę wyjeżdżać , bo zagranica już do nas przyjechała wink

64

Odp: Serce a rozum

[quote=niechcemisie]Btw. Dziewczyny... poznałam wesołego Kurda big_smile Mówi dużo i ciekawie i jest bardzo przyjacielski. tongue Co prawda czymś mi już podpadł, wrrr.... ale lubię ludzi pozytywnie nastawionych do życia, więc postanowiłam się nie zrażać.
Wpadam do knajpki serwującej kebab i takie tam, w której pracuje, a kelnerka mówi:
- Mogę cię o coś zapytać?
- Jasne.
- Ty masz brązowe włosy prawda? Nie jesteś blondynką, tylko masz brązowe.
- Eeee... yyyy... no tak.
- Yeah! Wygrałam zakład (przybija piątkę drugiej pracownicy).
Założyli się o to, jaki mam kolor włosów. Przegrany ma biegać na golasa po chodniku. cool Czekam na amatorskie porno.[/quote]

Teraz musisz się szybko przefarbować na blond, żeby inne go nie oglądały nago, bo Ci go odbiją big_smile

65

Odp: Serce a rozum

Myślałam,że to kelnerka ma biegać nago big_smile

66

Odp: Serce a rozum

Przecież wygrała... Najlepiej by było gdyby obiekt tego zakładu był łysy, wtedy by nie było przegranych i zgorszenia publicznego wink

67

Odp: Serce a rozum

Niechcemisie przegrałabyś wtedy i sama byś biegała nago big_smile

68

Odp: Serce a rozum

Takie zakłady to się chyba przyjmuje tylko po pijanemu wink Co tam się dzieje w tym barze w godzinach pracy!?... big_smile

69

Odp: Serce a rozum

Niechcemisie, też piłaś? tongue

70

Odp: Serce a rozum

Ja nie brałam w tym udziału. A podpadł, bo jest oszustem wink Tak... wśród miłych, sympatycznych, otwartych, towarzyskich, a nawet wśród niezwykle bystrych i inteligentnie się wypowiadających, są oszuści. smile
Tylko że syryjski osiołek nawet nie przypuszczał, że okażę się cwańsza tongue

71

Odp: Serce a rozum

Trochę się pogubiłam. Ten wesoły okazał się oszustem?

72

Odp: Serce a rozum

Zwykle najlepiej oszukują inteligentni wink Faceci mają ten gen kłamstwa szczególnie rozwinięty, nawet bez szczególnych powodów koloryzują... A w czym ten kręcił?

73

Odp: Serce a rozum

A może dobrym sposobem na znalezienie kogoś, kto nie oszuka, kto z nami wytrzyma, jest szukanie niemal lustrzanego odbicia pod względem charakteru? Żeby przejść przez życie z kimś bliskim, a za 30, 40 lat nadal się tolerować, lubić, bo miłość wiadomo, że wywietrzeje..?

74

Odp: Serce a rozum

U mnie przeważa rozum bo lubię jasne sytuacje. Lubię wiedzieć na czym stoję, kto jest kim w tej grze i o co gra. Lubię gdy ludzie jasno mówią mi na czym im zależy i czego oczekują - np. nie udają miłości. Stronię od toksycznych relacji i niszczących sytuacji. Wolę gorzkie słowa od słodkich kłamstw i konkrety od podchodów. Nie lubię gdy ktoś się mną bawi, kiedy ja traktuję go serio. Boli mnie kłamstwo i złamane obietnice, brak szacunku i strata mojego czasu, za to cenię szczerość.

75

Odp: Serce a rozum

A jednak czasem my kobiety idziemy za głosem serca... czasem zdarzy się, że ktoś nas zrani, ale potrzeba romantyzmu jest w życiu większości z nas silniejsza. Ja jestem za sercem, rozum to tak na 30% tylko...