1

Temat: Platoniczna miłość to strata czasu

Chciałam się z Wami Czytającymi podzielić swoją refleksją na temat mojego życia, jeden aspekt- miłość, a w zasadzie jej brak… Sama jestem sobie winna, sama sobie zapracowałam na to co teraz mam.
A więc mam 27 lat, jestem singielką, dotychczas myślałam, że z wyboru.. tak nawet było.... to ja decydowałam z kim się będę spotykać, a z kim nie. Nie angażowałam się nigdy w nic poważnego, bo od kilku lat pałałam platoniczną miłością do pewnego chłopaka, a teraz już mężczyzny. Była to naiwna nadzieja, wiara i oczekiwanie na to, że musi być dobrze i już. Nasza historia jest dość dziwna, spotykaliśmy się co jakiś czas, on utwierdzał mnie w przekonaniu, że chce ze mną być, ale jeszcze nie jest gotowy. I tak kilka razy, aż do momentu kiedy powiedział, że chce dowodu miłości...  Każda normalna dziewczyna na moim miejscu już dawno kopnęłaby go w .... Ale ja oczywiście nie mogłam. Serce było "mądrzejsze" od rozumu- czytaj- naiwne. Próbowałam potem się odzywać, ale bez skutku. Jego strach wziął górę, bo kiedyś powiedział, że bardzo chce żebyśmy byli razem, ale bardzo się tego boi.  Teraz dowiedziałam się, że ma dziewczynę i ta wiadomość mnie zabiła. Co prawda byłam na to przygotowana, ale jakiś cień nadziei we mnie ciągle się tlił. Teraz został ugaszony doszczętnie dużym kubłem zimnej wody. Nie tylko zgasł żarzący się dym, ale też moje serce otrzeźwiało, chociaż ból pozostał i pozostanie jeszcze przez jakiś czas. Szkoda, że tak późno się ocuciło...... Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale.....

2

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Platoniczna miłość to coś dla nastolatków, którzy mają dużo czasu na odkrywanie jej innych stron... Po 25-tce czas zacząć budować relacje oparte nie tylko na wzdychaniu do czyjegoś zdjęcia, bo można się gorzko rozczarować, jak po latach zostanie tylko pustka...

3

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Przykro słyszeć, że przez to przeszłaś. Zbyt wielu facetów myśli tylko o jednym i traci kompletnie zainteresowanie, jak to dostaną.

Natomiast platoniczna miłość ma swoje plusy. Myślę, że jest na nią czas i miejsce. W pewnym sensie 'platoniczna miłość' -> 'miłość bez seksu' -> 'przyjaźń', a przynajmniej ja tak to rozumiem. Dla najbliższych przyjaciół, ale cóż...

Jednak problem powstaje wtedy, kiedy jedna ze stron chce czegoś więcej, a druga nie. >>

4

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Taką miłość to ja bardziej rozumiem pod pojęciem takim - po prostu jeśli ja bym się kochała w jakimś aktorze albo sportowcu na zabój. Wiedziała, że nigdy do związku nie doszło i bym nie odpuszczała sobie Cristiano Ronaldo..Myślała o nim cały czas i tylko o nim mówiła tongue

5

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Passiflore...

  sad

Czy to wydarzyło się niedawno?

Nie powinno się przekraczać pewnych granic, pozwalać na to, by utrwalało się uczucie i rodziła zażyłość, ale co zrobić kiedy jedno nie jest przekonane, a drugie wierzy, że może się coś zmieni w trakcie? Pewne rzeczy trudno jest zahamować.
Dlatego ryzykujemy i cierpimy.
Ty Passiflore zaryzykowałaś i ani trochę się Tobie nie dziwię, bo zrobiłam to samo.
Trzymaj się mała. To trzeba przecierpieć.

6

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

[quote=Oczytany]Przykro słyszeć, że przez to przeszłaś. Zbyt wielu facetów myśli tylko o jednym i traci kompletnie zainteresowanie, jak to dostaną.

Natomiast platoniczna miłość ma swoje plusy. Myślę, że jest na nią czas i miejsce.[/quote]

To nie tak,  on nie należy do tych seryjnych podrywaczy...
Myślę, że po prostu on szukał kobiety bardziej uległej i znalazł taką, sam ma uparty charakter i pewnie bał się, że będą zgrzyty jak pojawią się różnice zdań... Trudno, nie zawsze musi się  wszystko udać...

7

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

[quote=niechcemisie]Passiflore...

  sad

Czy to wydarzyło się niedawno?

Nie powinno się przekraczać pewnych granic, pozwalać na to, by utrwalało się uczucie i rodziła zażyłość, ale co zrobić kiedy jedno nie jest przekonane, a drugie wierzy, że może się coś zmieni w trakcie? Pewne rzeczy trudno jest zahamować.
Dlatego ryzykujemy i cierpimy.
Ty Passiflore zaryzykowałaś i ani trochę się Tobie nie dziwię, bo zrobiłam to samo.
Trzymaj się mała. To trzeba przecierpieć.[/quote]

Dzięki za słowa pocieszenia... to było 2 miesiące temu, a tak się czuję, jakby wczoraj... Nie wiem na co liczyłam, to od początku nie miało sensu, jego wahanie powinno mi dać do myślenia...

8

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

"Niedojrzała miłość mówi: kocham cię, ponieważ cię potrzebuję. Dojrzała mówi: potrzebuję cię, ponieważ cię kocham".              Erich Fromm

Więc niedojrzała miłość mówi-Kocham siebie, daj mi ciebie i to jest tak zwany "dowód miłości".

9

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Niby to wiem a i tak dałam się  nabrać.. Ehhhh...:/

10

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

[quote=passiflore][quote=Oczytany]Przykro słyszeć, że przez to przeszłaś. Zbyt wielu facetów myśli tylko o jednym i traci kompletnie zainteresowanie, jak to dostaną.

Natomiast platoniczna miłość ma swoje plusy. Myślę, że jest na nią czas i miejsce.[/quote]

To nie tak,  on nie należy do tych seryjnych podrywaczy...
Myślę, że po prostu on szukał kobiety bardziej uległej i znalazł taką, sam ma uparty charakter i pewnie bał się, że będą zgrzyty jak pojawią się różnice zdań... Trudno, nie zawsze musi się  wszystko udać...[/quote]

Ale takie poszukiwanie ideału przesz łóżko nie świadczy o tym ,że jest mężczyzną jak piszesz wcześniej... Po co robił Ci nadzieje?... Dla mnie jest skończonym draniem - tyle.

11

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

[quote=passiflore]
Nie wiem na co liczyłam, to od początku nie miało sensu, jego wahanie powinno mi dać do myślenia...[/quote]
Skąd ja to znam...
Czasami widzimy znaki, ale pragnienie jest silniejsze.
Czasami tłumaczymy sobie, że lepiej nie, że "Na co ci to?", przeczuwamy, że źle się to może skończyć, ale ryzykujemy.
To nie jest słabość ani naiwność... to czyste pragnienie, które jest silniejsze od obaw, nawet tych uzasadnionych, nawet tych, które nie dają nam spokoju.
To dowód na to, że my potrafimy czuć.

12

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Rozumiem to... i jeśli kocha się kogoś, to trudno o racjonalne myślenie...

13

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Pewnie nie wiesz,
że kiedy Mazury zacznę na nowo kojarzyć z jeziorami, nie z Tobą,
że kiedy zacznę śmiać się z żartów innych mężczyzn nie porównując ich do Ciebie,
że kiedy sen o tobie będzie równie neutralny co wszystkie inne,
Jeśli powrócę do starej siebie,
jeśli to wszystko zamknę za sobą, zamknę ten ogród, te róże,
Jesli spojrzę na obcego i pomyślę - chcę byś był moim przyjacielem, bliskością, ciepłem, zapachem, moim domem, oazą, moim murem, który stoi za mną. Moim wolnym ptakiem. Moją siłą, przestrzenią. Moim zakątkiem, kokonem.
Bo wiesz, kiedy to wszystko się stanie, to będzie już za późno. Już mi się nie będzie chciało wychodzić poza komfort. Nie będę się zastanawiać ile kroków, ile zmian jeszcze zrobię i po co. Wtedy dość starań. Dość bez przepraszam, za to wreszcie z konsekwencją, z chłodem sukienki.
Może kiedyś dostrzeżesz, już bez mojego tłumaczenia, jaką beznadziejną miłością cię pokochałam, jak destruktywną dla mnie, a budującą dla dalszych związków.
Jeśli związki z wielkimi ludźmi mają być tak trudne to nie chcę.
Już nie czekam na ciebie, czekam aż mi do  końca przejdzie.

14

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Dziewczyny, zamiast rozmyślać, czas działać:) przyciągajcie tych zdecydowanych, ne traćcie czasu na gdybających , zastanawiających się osiołków, którzy nie mogą się zdecydować czy lepszy jest owies, czy siano ! smile

15

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

To ja idę przerzucić siano. Trochę porozsypuję tu i ówdzie, bo szkoda czasu na rozstrzyganie czy pan woli to czy tamto, a dzięki tej sprytnej sztuczce sam się określi, jeszcze zanim pojawi się w polu widzenia. Trzeba dawać jasne sygnały: jestem sianodajna, jak chcesz owsa, idź do innej.

Oczami wyobraźni już widzę, jak idzie osioł, który zdecydował, że woli siano. To taki myk, żeby osioł nie pomyślał, że za bardzo mi zależy. Innymi słowy - zamiast faceta za uzdę ciągnąć (chodź tutaj i bądź przy mnie), powinno się mieć to coś, co go przyciągnie (siano wskaże Ci drogę ośle).

Widzę osła. Przyjdzie, zeżre siano i nic mi nie zostanie. Ani siano, ani osioł, po przecież jak już sobie podje to powie, że mu się przejadło. No nie przechytrzysz, choćbyś próbowała.

Może ja lepiej położę się w stogu siana i pofantazjuję.

Poważnie rzecz ujmując, zgadzam się oczywiście z Evitką, nawet jeśli w praktyce wychodzi różnie.

MaVanilla... och, żeby tak można było wrócić do samej siebie, odzyskać siebie sprzed Niego.

16

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

My kobiety potrzebujemy miłości.
A mężczyźni, to już nie wiem.
Pewnie są tacy, którzy kochają jedną kobietę.
A mi koleżanka powiedziała - "Facet jest twój, dopóki leży na tobie"
Ech... sporo w tym racji...

17

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Dziwi mnie, że osoba w Twoim wieku, może mieć jeszcze takie problemy. Dla mnie tez post wygląda na wywód nastolatki, a nie dorosłej kobiety. W życiu nie słyszałam większego nonsensu, ogarnij się kobieto. Czas najwyższy żyć, a nie tkwić w bezsensownej miłości.

18

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Niestety tak, choć może w niektórych przypadkach... w większości przypadków, a właściwie to w prawie każdym przypadku na szczęście tylko wtedy big_smile
Dobra, bo moje szyderstwo przestało być śmieszne i osiągnęło już poziom frustratki. Dla równowagi muszę teraz zacząć chwalić mężczyzn i rozpływać się nad ich zaletami. To może być trudne, więc najprawdopodobniej po prostu przestanę z nich kpić.

19

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Jak przestaniesz o nich mówić to tak, jakby ich nie było, więc może wtedy rzeczywiście znikną wink ?

20

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

[quote=septosanek]Dziwi mnie, że osoba w Twoim wieku, może mieć jeszcze takie problemy.[/quote]
Cóż, może nie każdy tak szybko "dorasta"...? Sama wiem że straciłam przez niego mnóstwo czasu, ze odrzucałam znajomości, które by może mi pomogła wyrwać się z tego uczucia, ale to tylko może... Bo pewnie bym porównywała tych mężczyzn do niego i to nie miałoby sensu na dłuższą metę...

21

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Myślę Passiflore, ze własnie tak by było, przynajmniej ja tak mam. I nie żebym celowo porównywała, to dzieje się samo.

Ksymena... kusisz. A co jak okaże się, że mam jakieś moce, których nie byłam świadoma i unicestwię wszystkich mężczyzn? Wtedy będzie na mnie... i zaczną mnie wytykać palcami i znienawidzą, a przecież oczywiste jest, że chcę być lubiana. Za duże ryzyko.

22

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Zgadzam się, lepiej  mieć ich po swojej stronie , bo nie wiadomo kiedy zmienisz zdanie wink

23

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

No właśnie, tak o nich źle mówimy, a bez nich żyć nie możemy wink

24

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Nie wybaczyłybyście mi tej eksterminacji, prawda?

25

Odp: Platoniczna miłość to strata czasu

Prosimy o łaskę dla nich, bo właściwie to w większości są niezbędni do codziennego życia... big_smile