Odp: Nerwica
A jak są to zaraz zmuszaj, żeby myli za Ciebie:) Zaraz znikną...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A jak są to zaraz zmuszaj, żeby myli za Ciebie:) Zaraz znikną...
Hhahahaaaa Rozbawiło mnie to, co napisałaś, nie wiesz jak bardzo O rety... jak ja uwielbiam się śmiać!
Śmiech też czasem jest na tle nerwicowym, więc uważaj
Hahhaah Paznokcie przestałam obgryzać lata temu, musi mi zostać jakieś coś. Powiedzmy, że jak kąciki moich ust wędrują w górę, a wargi się rozchylają, to jest to taki akceptowalny tik nerwowy
To jest bardzo mile widziany tik:) Zwłaszcza wiosną nie wypada się nie uśmiechać:)
Zaburzenia nerwicowe w tej sferze życia wpływają na myślenie, zdolność uczenia się, na pamięć i koncentrację. Objawem nerwicy mogą być:
trudności w zapamiętywaniu lub przypominaniu sobie: informacji, osób, wydarzeń, terminów;
kłopoty z koncentracją i skupianiem się, częste odlatywanie w wewnętrzny świat;
obsesyjne, nieracjonalne myśli, których nie można powstrzymać;
obsesyjne czynności (mycie rąk, sprzątanie, sprawdzanie dziesiątki razy czy zamknęliśmy mieszkanie, porządkowanie), wykonywanie obsesyjnych ruchów;
poczucie oddalenia od świata.
Różne są jeszcze rodzaje nerwic, na przykład nerwica natręctw a nerwica lękowa, to znaczna różnica w objawach.
Nie była to jeszcze nerwica ale meczyłam sie starasznie nie panujac nad swoimi reakcjami. Chodziłam rozdrazniona i wybuchałam na kazdym kroku nawet o jakies drobne sprawy. U mnie akurat sprawdził się Nerwomix ten mocniejszy. Warto czasem sięgnąć po ziołową pomoc zamiast od razu leki.
A to jakaś konkretna przyczyna była, z którą się uporałaś już czy źródło nerwicy niezidentyfikowane i po prostu z pomocą ziółek zaczęłaś panować nad emocjami i dalej już było łatwiej zdobyć nad nimi większą kontrolę i wyciszyć się?
Myślę że [url=http://www.agnieszkanarkiewicz.pl]psycholog Poznań[/url] by Tobie pomógł z Nerwicą
Gdyby tak były tabletki - "spokój"
Nie byłoby wtedy nerwicy...
Gdyby ludzie byli sobie serdeczni,życzliwi...
Ech... rozmarzyłam się
Ach dziękuję Kochana Też Cię kofam
Ja niestety też mam wrażliwy układ nerwowy.
Miałam silną nerwicę lękową, żadna chemia nie pomagała, pomógł spokój i ziołowe tabletki uspokajające, stosowałam je ok. roku. Wyleczyłam się Niestety przy kruchym układzie nerwowym, dolegliwości nerwicowe wracają. Więc mam nadal nerwicę, tylko trochę wyciszoną.
Fajne są tabletki do ssania "Meliski"
Są słodkie i fajnie koją nerwy
Meliski to suplement diety to optymalne połączenie substancji aktywnych pochodzenia naturalnego. Ziele melisy oraz szyszki chmielu wykazują łagodne działanie uspokajające, ułatwiające zasypianie. Melisa wspomaga odprężenie i zmniejsza nerwowość. Dodatkowo zawarty w produkcie magnez pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych. Przyczynia się także do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia.
Trzeba udać się do specjalisty albo psychologa, widziałam różne reklamy można znaleźć od tego lekarzy i się pozbyć raz na zawsze choć to łatwe nie jest.
______________
[url=http://www.neurolog-dzieciecy-poznan.pl]Sprawdź - leczenie padaczki u dzieci[/url]
Nerwicy nie wyleczy się całkiem, bo są nawroty...
Aby nie było nawrotów trzeba usunąć z życia sytuacje stresujące, które je powodują, albo osoby, które są przyczyną nerwicy. A nie zawsze tak się da zrobić.
Nie da się usunąć stresu, bo życie to pośpiech, stresujący sprawy, sytuacje...
Ludzi też się nie zmieni, żyjemy w społeczności
i nie można wyeliminować tych, którzy nie są mili,
a są w naszej rodzinie, albo w pracy czy sąsiedztwie.
Jedyna rada, nauczyć się dystansu do nich...
Dokładnie tak - nie da się i nie będzie się dało i jedyne co można zrobić, a co zresztą okazuje się bardzo skuteczne, jest nabranie dystansu. Szalenie trudna rzecz. Ok, może nie jest to jedyne rozwiązanie sytuacji, ale bez niego inne nie będą skuteczne. Jeśli nie można odciąć się od źródła zła, to należy ograniczyć jego wpływ na nas. Tym bardziej, że nawet jeśli się odetniemy fizycznie (a kto by chciał uciekać przed takimi sytuacjami i ludźmi całe życie), to najważniejsze i tak jest to, jak my sobie z tym poradzimy.
Na szczęście są też ludzie, którzy niosą ze sobą dobre emocje, dobre doświadczenia i równoważą jakoś nam w życiu ten syf.
PS: I ja Ciebie lofciam Subtellna
Sama unikam ludzi, którzy źle na mnie działają, a jak już niestety muszę ich widzieć, to na pewno odczuwają, że nie mam z tego specjalnej przyjemności...
Najgorzej jest jak trzeba z nimi mieszkać lub pracować. Teoretycznie można się wyprowadzić i zmienić pracę, ale nie zawsze są warunki do tego, żeby zamieszkać samemu, posady też się zwykle nie rzuca tak swobodnie, a w następnej pracy czy mieszkaniu też mogą czekać na człowieka nieprzyjemności ze strony innych.
Myślę, że warto, zarówno w miejscu zamieszkania jak i w pracy, znaleźć sobie osobę i miejsce, choćby kącik, które działają na nas dobrze, żeby niwelowały te złe wpływy.
Zawsze można pokonać ich tą samą bronią i wcielić w życie zasadę: jak ty komu, tak on tobie...
Nie dam rady tak-jak ktoś dla mnie, bo tylko przejmuję się i nie mogę spać w nocy...
Zresztą to tylko do konfliktu prowadzi, a nie do kompromisu.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź