Temat: Atopowe zapalenie skóry AZS
Moja córka co prawda nie ma AZS, ale silne skórne reakcje alergiczne. Suche zaczerwienione odczyny, które bardzo ją swędzą. Jeżeli któraś z was ma dziecko z tym problemem to piszcie, co Wam pomaga.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Moja córka co prawda nie ma AZS, ale silne skórne reakcje alergiczne. Suche zaczerwienione odczyny, które bardzo ją swędzą. Jeżeli któraś z was ma dziecko z tym problemem to piszcie, co Wam pomaga.
Prawda jest taka, ze różnym osobom co innego pomaga, więc nie trzeba patrzeć na markę że znana, tylko iść do lekarza i słuchać co on zaleci... mojej ciotce pomagała tylko zagraniczna maść konopna Cutishelp, ale zanim się o tym przekonała to przetestowała chyba wszystko i im droższe tym na nią gorzej działało..
W naszym przypadku gdybyśmy ślepo słuchały lekarza, do dziś pewnie bym nie potrzebnie smarowała dziecko sterydami i innymi specyfikami na receptę. Oprócz tego wydawała masę kasy na wizyty, po których wychodziłam z kolejną receptą na magiczne mazidła, które wcale nie okazywały się lepsze niż poprzednie. W pewnym momencie miałam tego tyle, że musiałam wygospodarować oddzielną półkę. Szczerze powiedziawszy należałam do tego sortu ludzi, który wierzył, że preparat z apteki, polecone przez lekarza jest dobry i bezpieczny. Ale może to i dobrze bo dzięki temu jestem zdecydowanie bardziej świadomym konsumentem. Nauczyłam się (przynajmniej w dużej części), co oznaczają te wszystkie tajemnicze nazwy i skróty w składzie kosmetyku. I za głowę się łapię, że w kosmetyki do skóry wrażliwej, polecane dzieciom z AZS wkomponowywane są składniki, uczulające, podrażniające, wysuszające itd.
No ale wiesz nie trzeba być atopikiem, jeśli ktoś ma mega wysuszoną skórę i sobie nie radzi to też może spokojnie stosować i na pewno pomoże.
Moja siostra stosuje krochmal i jej pomaga
Ja mam bardzo suchą skórę i zwykłe balsamy mi nie wystarczają, ale to chyba nie AZS jeszcze
No ja smarowałam takie mega wysuszone punkty, nawet mi się strupy robiły, swędziały, odpadały i następne, a teraz mam tylko lekkie odbarwienia. Moja córka jak wyjdzie na dwór na zimniejsze powietrze to zaraz policzki czerwone, piekące a potem szorstkie i wysuszone to też sobie z tym radzi, lekarze mówią, że to jakaś skaza, ale co konkretnie to nie wiadomo.
magaTA na zimne powietrze to małą smaruj raczej jakimś natłuszczającym kremem. Np. balsam jest mocno nawilżający. W składzie ma wodę termalną, więc na zimno nie będzie najlepszy. A robiliście testy alergiczne?
Nie robiliśmy, jeszcze za mała jest, podobno testy wychodzą dobrze dopiero jak dziecko skończy 5 lat a ona ma 3 latka. W zeszłym roku zimą pojawiły się zmiany skórne u córki i już chyba nigdy nie przestanę. Chociaż jestem ciekawa co tak na prawdę mojej córce dolega.
magaTA, u nas metodą prób i błedów trwały poszukiwania, zanim młody dorósł do testów i pewnie do dzisiaj byśmy szukali, bo wszyscy sugerowali alergię pokarmową, a tu zonk alergia wziewna, pyłki i roztocza, ale reaguje skórnie. Najgorzej jest właśnie wiosną, jak pylą brzoza i olcha
Moja przyjaciółka ma małą z alergią i szukam dla niej porad w necie. Podpowiecie coś bliżej? Nie jestem w temacie a chcę pomóc.
W aptece trzeba szukać dermokosmetyków do pielęgnacji skóry z AZS.
magaTa moja siostra chce doczekać 3.5 roku u synka, może już wtedy wyjdzie powód uczulenia. Masz rację jednak że bardziej rzetelne wyniki wyjdą przy 5 letnim dziecku.
Warto poczytać o atopii zanim się podejmie kurację.
Teraz kosmetyki są przerózne, do skóry bardzo suchej, atopowej,.
A może są jakieś zioła co na to pomagają? Rumianek np?
Podobno w każdym wieku można nabawić się AZS...
Niestety ale z AZS się nie wyrasta, to choroba na całe życie
Znam kilka osób które mają problem z AZS
ja mam też ten problem i bez kremów z apteki ani rusz...
Warto też spróbować sody, bo łagodzi podrażnienia
Ostatnio edytowany przez a_grestowa (2015-04-08 22:12:50)
Można zapytać dermatologa, co poleca.
Zdecydowanie! u nas najlepiej działają kąpiele z krochmalem do kąpieli oraz pianką - to prawdziwy ratunek dla umęczonej, podraznionej skóry mojej córeczki...Dzięki tym emolientom swedząca skóra i zaczerwienienia, które szczegolnie doswieraja nocą naprawde się uspokoiły i obie mozemy spać spokojnie
Można próbować też używać krochmalu do mycia
Unikajcie kosmetyków zapachowych, one uczulają najbardziej...
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź