Odp: bóle pleców:(
No tak, Emilia może się wyleżeć przy mężu i dziecku... A potem się oszczędzać jak najbardziej
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
No tak, Emilia może się wyleżeć przy mężu i dziecku... A potem się oszczędzać jak najbardziej
ooooooooo uwielbiam leżeć przy mężu przy córce trochę gorzej bo nie chce się przytulać
Tylko nie wiem czy będzie zadowolony jak zamiast obiadu zafundujesz mu przytulanie. Facet głodny to zły
U nas zawsze jest coś do zjedzenia w lodówce to dał by sobie radę
Ale na pewno woli gotowane.... kanapki są dobre ale dla kawalera, kiedy mamusia daleko...
Zawsze mogę coś ugotować na kilka dni i zamrozić ale on sam potrafi sobie ugotować jak jest taka potrzeba
to wtedy i dla ciebie coś skapnie
mój na całe szczęście też jest samoobsługowy
nie zginie beze mnie z głodu, ale jak mam czas to lubię dla niego gotować
Ja też lubię gotować a szczególnie jak potem mnie chwalą (mąż z córką).... Myślę, że i dla mnie by coś zrobił gdyby sobie coś pichcił
To mężowie w takim razie fajni są i tylko szukać.
Ja polecam mieć męża
Ja mam świetna masażystę, ale zaznaczam masażystkę a nie kręglarkę. Na każdy ból pleców kilka masaży pomaga, po pierwszych trzech masażach zawsze plecy bardziej bolą i są takie "tkliwe", ale potem to jest bajka. Jak jest dobry masażysta i w kręgosłupie nie ma jakiś strasznych zmian, które kwalifikują się tylko do operacji to zawsze ulży w cierpieniu. Czasami ratuje mnie też maść traumeel s, to gdy nie mam czasu na masaże i ćwiczenia.
A z ćwiczeń to ćwiczenia izometryczne i basen. Poduszka jak najbardziej ma wpływ zwłaszcza na odcinek szyjny, mam taka ortopedyczna poduszkę i nie pamiętam kiedy miałam ból szyi.
[quote=justyna]gimnastyka wzmacniająca!
KONIECZNIE
przynajmniej kilka razy w tygodniu
i śpij na twardym[/quote]
ja miałam ten problem i dopóki nie zaczełam ćwiczyć to on występował
ćwiczenia domowe naprawdę dużo działają....
na początku byłam zniechęcona ponieważ mnie gorzej bolało ale tylko przez jakieś 4 dni a potem... no madryt
)
To wiadomo, że na początku będzie bolało bo mięśnie nie wyćwiczone i jakby na to nie spojrzeć zakwasy się robią.
Mnie bardzo boli kręgosłup w środkowej części, mam wrażenie że mi coś tam wyskoczyło.. I nie mam pojęcia co to moze być, muszę sić do masażysty.. ale jakoś mi tak cieżko dotrzeć tam
Lekarz mówił mi,że ze bólami pleców to najpierw trzeba iść do lekarza i dopiero jak on stwierdzi,że można iść do masażysty np.to wtedy iść.Nie można leczyć bólu pleców na własną rękę.Nieodpowiedni kręgarz może zaszkodzić
No pewnie, że może zaszkodzić. Poza tym lekarz może zalecić rehabilitację, która może się przydać.
Mój facet ma ciągłe problemy z plecami, a w zasadzie z kręgosłupem. Co się dziwić 150 kg żywej wagi i 2 metry wzrostu. Zgadzam się z Justyną. Gimnastyka dobrze wpływa na nasze zdrowie, chociaż podobno skłony nie są zalecane. Mój facet najczęściej jak ma problem to wisi na drążku i podciąga nogi do góry śmiesznie wymachując to w prawo to w lewo. Ostatnio jednak pojawił się nowy problem z bólem w kolanie. Wyraźnie czuję jak w kolano ma się cieplejsze. Nie jestem w stanie gościa zabrać do lekarza bo naczytał się o artroskopii kolana i wołami go nie zaciągniesz. Do tego lekarz ogólny zdiagnozował u niego zespół metaboliczny i kazał się odchudzać. Teraz na słowo lekarz już dostaje spazmów i sapie.
Cierpię na bóle pleców w okolicy lędźwiowej od ok.roku. Myślałam, że jest to spowodowane siedzącym trybem życia ale okazało się, że mam skoliozę i to dość sporą. Niestety na diagnozie się skończyło...Ortopeda u którego byłam powiedział, że jestem jeszcze młoda (mam 28lat) i żebym zapisała się na basen....Nic więcej...Żadnych ćwiczeń, masaży,rehabilitacji. Czasami moje plecy, aż tak bardzo bolą, że jak stoję dłuższy czas a potem się schylę to mam problemy żeby się podnieść. Czasami ktoś mi musi pomagać.Wspomnę tylko,że oprócz skoliozy mam dość spore płaskostopie co powoduje okropne bóle nóg. W związku z tym, że lekarz nie poradził mi zupełnie nic a jak widać na NFZ nie można liczyć, zapisałam się na basem. Owszem bóle są mniej dokuczające, ale niestety nie zniknęły całkowicie. Nogi jak bolały tak bolą nadal...Teraz wybieram się do kolejnego ortopedy ale tym razem nie dam się spławić!Nie wyjdę bez skierowania na jakąś rehabilitację czy ćwiczenia!
Na [url]http://www.i-apteka.pl[/url] jest dobry lek - tylko nie pamiętam nazwy. Zaczyna się jakoś na "ruto..."
Zapytaj konsultanta.
Nie ma bóli pleców.
Ja chodzę na masaże. Najczęściej na masaże kręgosłupa, ale nie tylko. Nesamowite sa tez masaże stóp. Korzystam z aplikacji [url=www.booksy.net/pl_PL/s/warszawa-3/masazysci]www.booksy.net/pl_PL/s/warszawa-3/masazysci[/url] . Dzięki niej mogę od razu zamówić konkretną godzinę u konkretnego masażysty bez czekania aż, między masażami będzie mógł odebrać telefon.
Na bóle pleców narzeka często mój teściu. Lekarz zapisał mu [url=http://klubseniora.pl/] witaminy dla seniorów [/url] takie wiecie z magnezem i potasem i z innymi, a dodatkowo powiedział żeby chodzić na basen. I muszę Wam powiedzieć , że odkąd chodzi regularnie na basen to zdecydowanie lepiej się czuje. Jeżeli ten ból nie pochodzi właśnie z jakiejś choroby to basen bardzo pomaga.
U nas mój tata ma problemy z kręgosłupem. Przeszedł nawet operację... W lutym ma jechać na rehabilitację do jednego z tych sanatoriów [url]http://esanatoria.eu/[/url] U niego niestety witaminy nie wystarczą a tabletki przeciwbólowe dość mocno nadwyrężyły jego wątrobę.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź