Odp: Coś na poprawe samopoczucia?
Może to dżentelmeni i kobiety nie ruszą...?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Może to dżentelmeni i kobiety nie ruszą...?
wieczór w ramionach męża
[quote=Finao]Może to dżentelmeni i kobiety nie ruszą...?[/quote]
Hahahhhahahahaa
No i... no i poprawiłaś mi samopoczucie po tym, jak to przeczytałam hhaha
Dobre teksty są niezastąpione na poprawę samopoczucia
Podobno dobrze działa też żeń-szeń, pobudza, przy depresji chyba tez może pomóc.
Mi żeń-szeń pomógł w zwalczaniu apatii. Nie miałam sił, brakowało mi chęci i motywacji, źle przechodzę wiosenne przesilenie i mam wiosenną depresję. Zażywałam jakieś 2-3 m-ce.
Teraz łykam Hepi witaminy B6 i B12, kwas foliowy, DHA i guarana. Na stres i zmęczenie, specjalnie dla kobiet. Jestem zadowolona, nie żeby jakieś cudowne efekty były, bo żeby nastąpił cud to musiałabym uporać się z problemami, które sprawiają, że jestem w dołku, ale widzę poprawę ogólną, łatwiej się uspokajam i mam więcej energii.
Na takie stany dobry jest też Inozytol, zwany witaminą B8, pomaga wyrównać nastrój, sprawdza się przy depresji.
O inozytolu słysze pierwszy raz? A to nie jest ta substancja co jet w energetykach?
oK, JUŻ ROZUMIEM, JA JEDNAK WOLĘ NATURALNE METODY, CZYLI ZIOLA I BIEGANIE
Nasza natura to i tak chemia Chemia to życie, tyle że z idealnie skomponowanych pierwiastków, a wszelkie kłopoty biorą się z zaburzeń tej struktury. A kiedy jedno nie działa, to pozostaje albo się na to godzić, albo próbować inaczej. np. na niedobory serotoniny i zaburzenia związane z jej wydzielaniem bieganie nie zawsze pomoże, czasem potrzebna pigułka.
Jeśli bieganie i zioła Ci pomagają to tylko się cieszyć, bo nie dzieje się nic złego i tak trzymaj
Ech... co ja bym dała, żeby sobie pobiegać, niestety od lat nie mogę w wyniku kontuzji. Regularne bieganie dawało bardzo dużo frajdy i satysfakcję ze świetnie wypracowanej kondycji. Bieganie jest piękne!
Szkoda, jednak jest wiele innych atywności które możesz uprawiać.
Podobno w stanach depresyjnych pomaga też odpowiednie nawodnieni
Wygląda na to, że nawodnienie ma ogromny wpływ na wszystko
Kieliszek nalewki domowej roboty
Gorąca kąpiel. Nalej wannę pełną wody, wlej do niej rożne specyfiki trzymane na specjalną okazję teraz jest najlepsza!, niech się pieni, niech pachnie. Jeśli lubisz zapal świece, zgaś światło, zrób sobie randkę sama z sobą. Gorąca woda rozluźni mięśnie. Wcześniej wyjdź pobiegać machając rękoma, ruch fizyczny wyzwala endorfiny, hormony szczęścia które w naturalny sposób poprawiają nastrój..
Ostatnio edytowany przez Danutka26 (2015-03-17 11:31:41)
"(...)specyfiki trzymane na specjalną okazję - teraz jest najlepsza!"
To mi się podoba Nie żałujmy sobie. Nie wtedy, kiedy trzeba poczuć się lepiej.
ja na poprawę samopoczucia przytulam się do męża albo dzwonię do przyjaciółki i żalę się na swój nędzny los a potem ona mnie podnosi na duchu. A czasami to muszę się po prostu wywrzeszczeć albo bardzo rzadko wypłakać.
Ale to chyba indywidualna sprawa każdego z nas. Tak jak jeden lubi truskawki inny ma na nie alergię
Odkąd się o tym dowiedziałam, wszystkim powtarzam - płacz to naturalny sposób naszego organizmu na obniżenie ciśnienia krwi. Fajnie jest tak mieć się przed kim wywnętrzyć, ale jednocześnie nie obciążając tej osoby.
A może lepiej zminimalizować negatywne pole energetyczne z Creatos? Mało kto wie, ale ma ono spory wpływ na nasze kiepskie samopoczucie. Nie tylko niski poziom endorfin źle wpływa na nasze zdrowie psychiczne.
Moja poduszka ma neutralizować negatywne ładunki zgromadzone wokół mojej głowy... na metce ma napis "anti-stress".
Dobrze działa też poduszka wypełniona np. gorczycą, ale trochę może uwierać w głowę, bo to jednak nic miękkiego..
Najlepiej jednak działa dobrze przewietrzony pokój. Ja nawet w największy mróz kilka razy otwieram okno.
Na poprawę nastroju zawsze pomaga mi długa, gorąca kąpiel, a później przeglądanie strony . Jest to portal internetowy z bardzo wieloma sentencjami obrazkowymi, które bardzo poprawiają mi nastrój. Czasem gdy mam stresujący dzień w pracy, to także przeglądam sobie tą stronę.
Czekolaaada! Czekolada w każdej postaci - czy to tabliczka, czy tort czekoladowy, czy mleko czekoladowe, czy gorąca czekolada. ZAWSZE poprawią mi humor. Tak naprawdę cukier zawsze poprawia samopoczucie, ale jest wiele sposobów na chandrę. Gorąca kąpiel z olejkami, masaż wykonany przez ukochanego, wino. Każda kobieta ma inny sposób na takie humory, raczej niewiele rzeczy jest uniwersalnych, ale myślę że czekolada jest jednym z nich. Nie znam żadnej kobiety która by nie lubiła czekolady na poprawę humoru
Milka OREO![img]https://images.ssstatic.com/tableta-milka-oreo-100-gr-11107739s0-00000067.jpg[/img]
Kooooocham! Albo jakaś czekolada z orzechami, migdałowa MAGNETIC z Biedronki
A ile biedronek trzeba zużyć na 1 czekoladę, nawet taką z migdałami?...
Smacznego:)
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź