Są pasty, które niby to szkliwo wzmacniają, np. Vademecum Repair lub Colgate Sensitive Pro Relief Enamel Repair.
Mam obie. Kupiłam po tym jak denstystka wymieniając wypełnienie postanowiła wyszlifować mi szkliwo... co ja przez to przeszłam to jest masakra!!!!!! Ból, uczucie szczypania i pieczenia, non stop, nie mogłam spać, jadłam tabletki, po jakimś czasie byłam już przekonana, że to ząb, choć na początku byłam 100% pewna, że starła za bardzo szkliwo i o mały włos nie skończyło się leczeniem kanałowym po tym jak nie pomogło dwukrotne lakierowanie zębów (pierwsze pomogło tylko na kilka dni, drugie wcale). Kupiłam Vademecum Repair i Sensitive na nadwrażliwość, nie pomogło. Stosowałam też inne pasty na nadwrażliwość popularnych marek... nie pomogło. Sensodyne ultra szybka ulga - żadna ulga, Ajona - nic, kupiłam w aptece specjalny żel - Sensikin gel... zero.
Dentystka twierdziła, że z objawami jakie opisuję nie zetknęła się jeszcze nigdy i w takim razie musi leczyć kanałowo! I wtedy wypróbowałam Colgate... od pierwszego użycia ULGA! Bardzo mi pomogła ta pasta. Zpstawia jakby taką warstwę ochronną na zębach, takie mam wrażenie. Nie powinno się jej używać stale, żeby nie przestała pomagać. Mam jeszcze prawie całą tubkę, bo używałam tylko przez jakiś czas.
I teraz uwaga... przy kolejnej wizycie u dentystki powiedziała mi, że w międzyczasie zgłosił się do niej pacjent z identycznymi objawami i wynikały one z reakcji szkliwa na wybielacz. Tak więc... choć chciałabym kiedyś wybielić ząbki to nie odważę się.
Pasta, o której piszę - Colgate Sensitive Po Relief Enamel Repair pomaga zwalczyć nadwrażliwość i dba o szkliwo jeśli ktoś ma problem z kwasową erozją, jak ja. Po czym to poznać? Jeśli ząbki są na brzegach przezroczyste. W sklepach są jeszcze inne rodzaje tej pasty. Ja polecam.