Temat: Podróż poślubna - rejs statkiem?
Podróż poślubna - myślicie , że rejs statkiem 2 tygodniowy, taki pełen wypas to dobry pomysł, czy jeśli się nie jest pewnym czy ma sie chorobę morską, to lepiej nie ryzykować? Kurcze, no nie każdy ją ma..
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Podróż poślubna - myślicie , że rejs statkiem 2 tygodniowy, taki pełen wypas to dobry pomysł, czy jeśli się nie jest pewnym czy ma sie chorobę morską, to lepiej nie ryzykować? Kurcze, no nie każdy ją ma..
Można to sprawdzić na lądzie, zwykle jak ktoś ma chorobę lokomocyjną to i będzie miał morską:)
Co to za atrakcja siedzieć na wodzie całą podróż? Ja jestem za zwiedzaniem na lądzie:)
Podróż poślubna do Grecji to jest to!
Rejs po Wiśle, też może być ciekawy:)
[quote=malinka]Co to za atrakcja siedzieć na wodzie całą podróż? Ja jestem za zwiedzaniem na lądzie:)[/quote]
jeztem za
Tam również wybraliśmy. Trasa - od Wenecji do Stambułu, zapowiada się niesamowita przygoda, a wszystko zaczynamy pod koniec kwietnia. Mamy dosyć klasycznych wczasów z leżakowaniem, czas poznać trochę świata. A na jesieni - Madera
Nie chciałabym rejsu statkiem, bo całe 2 tygodnie na wodzie?
Bez chodzenia po ziemni, gdzie jest tak dużo pięknych miejsc
rejs wydaje się być ok ale trzeba najpierw sprawdzić czy nie ma się choroby morskiej ;p
U nas w ramach podróży poślubnej będzie wycieczka do Grecji. Cała ta sytuacja ma mieć miejsce w przyszłym roku więc mamy nadzieję, ze wszystko się tam uspokoi i wyjaśni. Grecja to nasze marzenie od początku i nie chcemy go zmieniać. A jak nie to... polskie morze!:D
Ja bym chyba wolała pojechać gdzieś w góry. Spodobał nam się [url=http://pieknekoscielisko.com.pl/]nocleg kościelisko[/url]. Tam też może być romantycznie prawda?
Dobry pomysł,ale krótki ,bo co robić 2 tyg na statku ?
A ja się zastanawiam nad taką wycieczką . Tam chyba też można pozwiedzać i spędzić romantyczne chwile prawda?
Widzę, że podróże poślubne są coraz bardziej wymyślne i fantazyjne. To dobrze, bo w końcu takiego urlopu nie planuje się codziennie. Ja niestety na rejs bym się nie zdecydowała, bo mój narzeczony nie jest fanem morskich podróży. Zastanawiamy się bardziej nad jakimś egzotycznym kierunkiem, gdzie można dolecieć samolotem. Ostatnio sporo osób było na wakacjach na Krecie. Co ważne lotnisko i linie lotnicze nie zawiodły (a z tym niestety bywa różnie), hotele były bardzo dobrze wyposażone, a warunki pogodowe idealne. Po tych wszystkich zdjęciach i opowieściach poczytaliśmy nieco na ten temat i w innych źródłach, żeby dowiedzieć się nieco o tej wyspie i o całej Grecji. Moim zdaniem to idealne miejsce na wspólny wypoczynek - można i zwiedzać, odpoczywać, poznawać nowych ludzi i kulturę. A przy okazji nie jest to chyba tak oczywisty kierunek na podróż poślubną jak np. Paryż czy Wenecja. Chyba coraz bardziej jestem zdecydowana właśnie na taki relaks po ferworze przygotowań do wesela...
PS. Pięknie wyglądają takie wielkie greckie wesela, ale niestety transport wszystkich gości i organizacja całego przyjęcia chyba niestety by nas przerosły...
Pomysł spoko ale ta chorobe to lepiej wypróbowac wczesneij, np na jakiejs krótszej trasie zeby nei spędzic najpiękniejszej podróży życia cały czas rzygajac za przeproszeniem
Rejs statkiem jak najbardziej, ale niech to będzie taki kierunek, który naprawdę mega pozytywnie was zaskoczy.
Np. https://logostour.pl/kraje/grenlandia
Nie ten klimat? A moim zdaniem ten. Na plażowanie możecie każdego roku jechać w tanie kierunki.
A jednak na zaliczenie tak niesamowitych miejsc raczej wielu okazji w życiu mieć nie będziecie.
Jeśli podróż poślubna to albo wcale albo taka, którą zapamiętamy do końca życia. My w ogóle mieliśmy nie wyjeżdżać, ale rodzina sprezentowała nam rejs statkiem do Chin i po prostu nie mogliśmy postąpić inaczej. To, co przeżyłam jest niemożliwe do opisania słowami. Radość, euforia, zwiedzanie, emocje, zabawa, atrakcje – wszystkiego mieliśmy pod dostatkiem. Nasz organizator, a była nim firma Travelinc, którą serdecznie zresztą polecam, zapewnił nam wszystko na najwyższym poziomie: piękną sypialnię, wyżywienie niczym w restauracji z pięcioma gwiazdkami Michelin, atrakcje na statku i na lądzie. Przygotowania z naszej strony ograniczyły się do absolutnego minimum, bo wszystkie kwestie techniczne i organizacyjne wziął na swoje barki Travelinc.
Fajna sprawa , tylko tak tydzień, nie dłużej, bo jednak jestem bardziej "lądowa" jeśli chodzi o wypoczynek:)
Ja bym zaraz miała chorobę morską...
Rejs statkiem to luksusowa podróż dla zakochanych to wyjątkowa podróż,która oczaruje romantycznymi krajobrazami, egzotycznymi wyspami i wieloma atrakcjami. Warto się zdecydować na taką podróż poślubną. Niezapomniane wrażenia, które zostaną na zawsze w, pamięci państwa młodych.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź