Odp: Seks w czasie miesiączki
hahaha to żeby ich za bardzo fantazja nie poniosła
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
hahaha to żeby ich za bardzo fantazja nie poniosła
No bo czemu niektórzy tak na to lecą? Normalny facet brzydzi się takich rzeczy, tak samo zresztą jak kobieta. No może nie od razu brzydzi, ale przynajmniej uważa je za niehigieniczne. No ale tak, anal też można uważać za niehigieniczny, a ma więcej zwolenników niż seks podczas miesiaczki.
Z drugiej strony kobiety krwawią mniej/więcej albo wcale jak ja, podczas defloracji i facet jakoś to przeżywa. M. (mój ostatni) kiedyś rozdziewiczył panienkę, która przed stosunkiem się nie przyznała, że to jej pierwszy raz. Powiedział, że jak zobaczył tą krew to się wystraszył, że coś jej się niedobrego stało i od tej pory ma uraz do krwi w tych miejscach.
O kurcze .... mój mąż to dnia bez sexu nie umie wytrzymać ... czasem wyprosze , wymusze , badz wykupie sobie dzien wolny od sexu. U mnie okres jest raczej słaby i nie raz zdarza się ,że gdy kochamy się w okres ,krew sie nie leje- dopiero po skończeniu nagle wylewa sie niczym z kranu ... AAAAAAA !!!!!!!! a wiecie ,że niektore dziewczyny kochaja sie majac tampona w srodku ! Co na to powiecie ???!!???
Ostatnio edytowany przez cooookie (2012-02-08 16:14:58)
dzień bez seksu dniem straconym...
moje miesiączki nie są ani bolesne, ani zbyt obfite więc kochamy się bez problemu. no, ewentualnie moze jeden dzień sobie odpuszczamy, ale ani mi nie przeszkadza seks w tym czasie ani mojemu Facetowi i nie widzę w tym nic złego.
Kochałam się kilka razy z tamponem. Raz nie mogłam wyciągnąć. Parłam z półtora godziny i więcej się w takie rzeczy nie bawiłam.
O matko Nigdy w życiu nie zrobiłabym tego z tamponem. Niechcemisie- jak było? Szybko mów!
Dla mnie to też nieprawdopodobne
Zależy jak kto woli...
No... miałam 17 lat i pomyślałam, że jak tampon nie puszcze w jedną, to w drugą też nie, bo ten debil, były, powiedział, że nie lubi gumek, a lekarka przestraszyła mnie skutkami antykoncepcji, a ja... no ... chciałam zobaczyć jak to jest do końca. W sumie chyba trzy razy tak zrobiłam. Na początku czułam, że tampon jest przesuwany i facet też go czuł, a potem to już nie o takich rzeczach nie myśli. Oczywiście sznureczka nie rozwijałam, żeby nie przeszkadzał. No i było w zasadzie fajnie. Potem trzeba wyprzeć tampon. Raz było git. innym razem przestawił się w poprzek, ale było wszystko w porządku. No i ostatnim razem wepchnięty został tak daleko, że wystraszyłam się, że będę musiała pójść do lekarza. Sporo wysiłku i czasu kosztowało wyparcie go.
a ciąży brak?:D Jeszcze o takim sposobie nie słyszałam! Ja zawsze się zapezpieczam. Gumki zamawiamy na allegro w hurtowych ilościach- duzo taniej! A chciałabym już spróbować tak do końca!
Głupie to były pomysły. Z aktualnym chłopakiem zawsze bez zabezpieczenia, ale teraz już się na to nie poważę. I na używanie tamponów w ramach antykoncepcji również nie.
Hehe Może jednak ta tamponowa antykoncepcja ma w sobie coś, bo przecież nic z tego nie wynikło Może powinnaś to opatentować?
Przypuszczam, ze lekarze chcętnie by współpracowali, może nawet łożyli na kampanię reklamującą tę metodę, bo klientek by się więcej u nich pojawiło:"Panie, wyciąg pan to."
Ja osobiście nie lubię gumek i stosuję tabletki... każdy mnie straszył a powiem Wam, ze ani mi libido nie spadło, okresy nie są obfite, nic mnie nie boli. A przede wszystkim nie znosiłam przerywać tylko po t aby facet mógł założyć gumkę rozpraszało mnie to i drażniło...
No jest denerwujące. Miałaś najwidoczniej odpowiednio dobrane pigułki. Moja koleżanka też za pierwszym razem trafiła na odpowiednie - nic jej nie dolegało, nie tyła, nie czuła się źle.
Ja wręcz schudłam 2-3 kilo moja ginekolog zrobiła i zleciła mi szereg badań zanim dobrała mi pigułki, może to dlatego
Ale ułatwiają życie
A no właśnie... od tego trzeba by chyba zacząć - badania. Poza tym palenie osłabia działanie antykoncepcji i gdzieś jeszcze widzialam artykuł o jakichś ziołach, ktorych picie może popodować nieskuteczność antykoncepcji.
Ale jak już sięzajdzie w ciąże to wtedy można sobie pobrykać przez kilka miesięcy bez żadnych ograniczeń...
Kochana palenie nie osłabia działania tabletek anty Po prostu u kobiet palących po 35 roku życia występuje większe ryzyko zakrzepicy dowiadywałam się o to u kilku lekarzy ... ale co do tego zioła to jest to dziurawiec trzeba unikać jak ognia, gdziekolwiek i w czymkolwiek
Mi też sie zdarza na problemy żołądkowe
Jeden lekarz mówi tak, drugi inaczej i wszystko popierają badaniami. Wolę wiec być ostrożniejsza i jednak uwierzyć.
Powiem Ci, że mam wiele koleżanek biorących tabletki i palących ale właśnie lekarze im mówili o ten zakrzepicy Żadna w ciąży nie jest więc chyba to prawda... a co do dziurawca to nawet na opakowaniu tabletek w ulotce jest napisane, że nie można bo obniża skuteczność antykoncepcji.. tego się trzymam
Jak dla mnie nie warto ryzykować ze stosowaniem dziurawca, skoro na samej ulotce napisano, że nie powinno się go stosować. Po to się bierze tabletki, by spać spokojnie i być bezpieczną.
Więc picie dziurawca moim zdaniem jest lekkomyślne.
Bo pół roku może być ok, a później trach
Wogóle z tym dziurawcem... np. nie wolno go pić jak świeci słońce bo można piegów dostać.
A o alkoholu pisze? Ile godzin przed czy po pigułce można się napić?
Nie mogę sobie wyobrazić ,takiego seksu nie mogłabym:(
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź