Temat: Obgryzanie paznokci
Zauważyłam u mojej córki bardzo brzydki nawyk - obgryzanie paznokci, z czego to wynika? Myśle że to przez nerwy ale psychologiem nie jestem , jak ją oduczyć?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zauważyłam u mojej córki bardzo brzydki nawyk - obgryzanie paznokci, z czego to wynika? Myśle że to przez nerwy ale psychologiem nie jestem , jak ją oduczyć?
ja też obgryzam i zapuszczam i 2 tygodnie się chamuje aż tu .... ktoś mi zwraca uwagę (przeważnie mąż) patrze a już 3 mam paluchy obgryzione - to jak 3 obgryzłam to jeszcze 7 musze
Dobry sposób to smarować czymś gorzkim i zaraz przejdzie ten nawyk
wystarczy (niektórym!) pomalować bezbarwną odżywką - zazwyczaj jest bardzo gorzka...
Ostatnio edytowany przez pinkmause (2010-03-17 11:08:28)
Moja trzyletnia córka tez obgryza paznokcie i nie mam pojęcia dlaczego, fakt, że jest nerwowa....ja bardzo długo obgryzałam...
a może dla dzieci syropek uspokajający..
[quote=madzia]a może dla dzieci syropek uspokajający..[/quote]
ja to jestem przeciwnikiem wszelkich syropków i herbatek uspokajających nawet u dorosłych; sama nie obgryzam (tipsy), ale namiętnie gryzę ołówki
Ja tez jestem przeciwniczką tych uspokajających leków dla dzieci....chociaż teściowa ciągle mi powtarza żebym kupiła bo ona dawała swoim dzieciom...
nie wiem jak sie oduczyć mi się też zdarza i jeszcze skórki przygryzam - ale to właśnie nieświadomie w stresie
[quote=pinkmause]wystarczy (niektórym!) pomalować bezbarwną odżywką - zazwyczaj jest bardzo gorzka...[/quote]
tylko że to duża dziewucha nie będzie chciała!
Paznokietki będą się pięknie świeciły, może akurat
Krótko obciąć i po kłopocie!
Ona nawet jak ma króciutkie to zawsze coś znajdzie do obgryzienia.... ja jak byłam mała też długo obgryzałam...
Obgryzanie, to z nerwów na pewno.
może też z nudów... ona potrafi i u nóg sobie obgryżć...
Rozumiem Emilia.
A też obgryzasz?
Ja kiedyś tak, a teraz nie obgryzam i nawet miałam własne długie na 1 cm., ale spiłowałam do 0,5 cm, bo mi przeszkadzały.
A jak się oduczyłaś obgryzania?
Jakoś tak samo mi przeszło.
Nie wiem, czym to było spowodowane.
Mi tez samo przeszło
[quote=asiula83]ja też obgryzam i zapuszczam i 2 tygodnie się chamuje aż tu .... ktoś mi zwraca uwagę (przeważnie mąż) patrze a już 3 mam paluchy obgryzione - to jak 3 obgryzłam to jeszcze 7 musze[/quote]
hahaha
jak zaczne u jednej ręki pierwszy to koncze ostatni u drugi gorzkie paluszki nie pomagały... na początku mnie wybrzydzało ale i tak gryzłam.. z czego wynika?.... z nawyku, na który się nie zwraca uwagi, żeby tego nie robic , z nerwów.... coś o hormonach kiedyś czytałam, ale nie wiem czy to prawda, że one też maja na to wpływ )
Ja się siłą oduczyłam. A kiedy zapuściłam pierwsze w życiu długie paznokcie musiałam je obciąć do nauki gry na gitarze... przeszkadzały. Było szkoda, ale jak mus to mus.
Ja obgryzam gdy bardzo się zdenerwuję lub gdy widzę, że gdzieś tam już paznokieć się zadarł. Jak obryzę jednego, to już muszę i resztę. Używałam odżywki "Gorzki paluszek", trochę pomagała, ale po myciu rąk w ogóle nie było jej czuć, a ja nie miałam czasu na ciągłe malowanie. No i nawet założyłam tipsy licząc na to, że po zdjęciu ich nie będe obgryzać... I tak było, dopóki się nie zdenerwowalam.
Oj, kiedy ja ten post pisałam... w maju Wiele sięod tego czasu zmieniło i zaczęłam gryźć pazurki. Misiax, moja koleżanka to nawet tipsy na lekcji obgryzła, płakałyśmy ze śmiechu tak darła zębami.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź