Jaka bielizna (Strona 2 z 17)

No i daje radę. Nawet gazety babskie sobie oglądamy razem

Nie no, mój ich nie czyta, chyba że jakieś ciekawostki, zwłaszcza o zdrowiu. Siadamy obok siebie z gazetą na kolanach, któreś z nas kartkuje i komentujemy różne rzeczy, czase,m jakiś artykuł przeczytamy i nie ja go sobie tak wychowałam, tylko sam z siebie  - mówi, że lubi ze mną to robić.

W której gazecie ich nie ma? A na te laski wolę ja popatrzeć, bo mi się podobają wyretuszowane zdjęcia. Jemu nie. Ja na takie zdjęcia jakie on lubi patrzeć nie mogę.

On lubi naturalne piękno i mi to zresztą odpowiada, niech mu się podoba. Mi podoba się retusz, bo jest idealny.

Ja nie lubię patrzeć na ludzką szpetotę.

Może, nie wiem. Ja lubię patrzeć na piękno.

Są piękne retusze, nie chodzi mi o dorysowane cycki itd. które rzucają się same w oczy. Profesjonalista zrobi retusz idealny.

Suuuper! Uwielbiam takie prezenty. Jestem bardzo krytyczna jeśli chodzi o bieliznę, więc raczej daje mi na nią pieniądze niż kupuje.

Extra! Ale się musiał głowić nad rozmiarem, czy nie. Mój to by musiał wziąć sztukę bielizny i powiedziałby pani w sklepie, że ten rozmiar.

Mam taką znajomą, już po pięćdziesiątce, która chwaliła się, że jej mąż na oko potrafi lepiej wybrać dla niej bieliznę niż ona sama - tak zna jej ciało.

To tak jak mój. wie tylko, że jest duża czwórka i tyle. A co to jest DD to już nie wie, ha ha. Tłumaczyłam mu kiedyś, nie wiem czy załapał.