Odp: Jaka bielizna
Bo jest. Ha, czasami się zapomnę i męczę go rzeczami, których męski facet nie chce wiedzieć i pyta mnie wtedy:"Ty chcesz, żebym był twoją koleżanką?"
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 17 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Bo jest. Ha, czasami się zapomnę i męczę go rzeczami, których męski facet nie chce wiedzieć i pyta mnie wtedy:"Ty chcesz, żebym był twoją koleżanką?"
Powinien to przewidzieć, w końcu jest z kobietą...
O widzisz, jednak go sobie wychowałaś:) mój czytuje tylko branżowe
Nie no, mój ich nie czyta, chyba że jakieś ciekawostki, zwłaszcza o zdrowiu. Siadamy obok siebie z gazetą na kolanach, któreś z nas kartkuje i komentujemy różne rzeczy, czase,m jakiś artykuł przeczytamy i nie ja go sobie tak wychowałam, tylko sam z siebie - mówi, że lubi ze mną to robić.
Lubi pewnie popatrzeć na te roznegliżowane laski, których tam pełno, no nie oszukujmy się... A że za Twoim przyzwoleniem, to sumienie ma czyste
W której gazecie ich nie ma? A na te laski wolę ja popatrzeć, bo mi się podobają wyretuszowane zdjęcia. Jemu nie. Ja na takie zdjęcia jakie on lubi patrzeć nie mogę.
No cóż, to musisz go zreformować jakoś... Co by Ci tu doradzić?...
On lubi naturalne piękno i mi to zresztą odpowiada, niech mu się podoba. Mi podoba się retusz, bo jest idealny.
co do temtu ktory jest ty poruszony to mnie podobaja sie takie etusze lecz bez przesady a ddugiej strony denerwuje mnie ten idealny wyglad
Ale szpetota bliższa jest życiu - może dlatego tak kręci facetów?
Ale piękno retuszowane kiczowate jest...
Są piękne retusze, nie chodzi mi o dorysowane cycki itd. które rzucają się same w oczy. Profesjonalista zrobi retusz idealny.
A ja muszę się pochwalić, że dostałam wczoraj z okazji imienin od męża bieliznę Triumpha i bardzo mi się podoba!
Suuuper! Uwielbiam takie prezenty. Jestem bardzo krytyczna jeśli chodzi o bieliznę, więc raczej daje mi na nią pieniądze niż kupuje.
Mój też tak robił ale ostatnio się zbuntowałam i powiedziałam, że sam ma mi coś kupić i mnie zaskoczył!
Extra! Ale się musiał głowić nad rozmiarem, czy nie. Mój to by musiał wziąć sztukę bielizny i powiedziałby pani w sklepie, że ten rozmiar.
Poszedł ze swoją siostrą. Ona mu doradzała. Sam na pewno by dobrze nie wybrał.
Mam taką znajomą, już po pięćdziesiątce, która chwaliła się, że jej mąż na oko potrafi lepiej wybrać dla niej bieliznę niż ona sama - tak zna jej ciało.
To zdolny mężulek. Mój nie ma pojęcia o rozmiarach a szczególnie jeśli chodzi o stanik.
To tak jak mój. wie tylko, że jest duża czwórka i tyle. A co to jest DD to już nie wie, ha ha. Tłumaczyłam mu kiedyś, nie wiem czy załapał.
To chyba zbyt skomplikowane dla facetów.
Najważniejsze, żeby potrafili rozpiąć, z czym mój czasami jeszcze ma trudności, ha ha.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 17 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź