Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?
Nie namawiam, zrobisz co uznasz za stosowne:)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 20 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Nie namawiam, zrobisz co uznasz za stosowne:)
Jemu by się ten pomysł spodobał. Zacznę ćwiczyć, nabiorę kondycji, żeby się nie zbłaźnić i mogę spróbować.
Wracając do tematu - moja pierwsza miłość, a raczej zauroczenie, było w przedszkolu, as takie poważniejsze, jak miałam 14 lat... kochanie moje było niestety zajęte, 5 lat starsze i uczucie pozostało niespełnione... ale wspomnieć miło.
Heh, ja pamiętam jak koleżanka prosiła mnie, żebym poszla z nią podrzucić pod drzwi kartkę dla chłopaka, który jej się podobał fajnie było.
A jego rodzice pewnie się wkurzali że im ktoś śmieci na wycieraczce...?
Tyle że nikt im nie śmiecił. Ich syn przeżywał pierwszą, nastoletnią miłość.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2010-07-05 11:28:40)
[quote=niechcemisie]Heh, ja pamiętam jak koleżanka prosiła mnie, żebym poszla z nią podrzucić pod drzwi kartkę dla chłopaka, który jej się podobał fajnie było.[/quote]
A ona mu sie podobala ? Wyszło cos z tego później?
Flirtowali, oboje byli zbyt nieśmiali, żeby coś więcej ale na komersie i dyskotekach byli parą.
ostatnio moja pierwsza poważniejsza miłość (byliśmy razem 2 lata! i mam z nim sporadyczny kontakt mailowy) spytał co u mnie, napisałam zdawkowo, że biorę ślub a on KIEDY?
myślicie, że mogę mu napisać kiedy i gdzie? i tym samym go zaprosić? w sumie to sama nie wiem czy chcę...
jeszcze wróci stare uczucie
Myslę, że nie powinnaś go prosić. Pomyśl jak będzie się czuł twój narzeczony. A powiedziałaś mu o tym, że twój były się z tobą skontaktował?
[quote=emilia_s292]Myslę, że nie powinnaś go prosić. Pomyśl jak będzie się czuł twój narzeczony. A powiedziałaś mu o tym, że twój były się z tobą skontaktował?[/quote]
jeszcze nie ... to było kilka dni temu i wciąż myślę co odpisać
dziwna sytuacja, narzeczony jak się dowie kim jest ten gość może się czuć niezręcznie, zresztą on też będzie skrępowany (bo wciąż jest sam i wciąż zapatrzony we mnie)
nie... nie powiem mu kiedy i gdzie ślub
Masz rację nie mów. Po co mają potem wyniknąć jakieś nieprzyjemności, albo jeszcze przez to pokłócisz się z narzeczonym.
[quote=emilia_s292]Masz rację nie mów. Po co mają potem wyniknąć jakieś nieprzyjemności, albo jeszcze przez to pokłócisz się z narzeczonym.[/quote]
no... właśnie sobie wyobraziłam mega awanturę o pierwszą miłość w dniu naszego ślubu
nie... napiszę mu że nie poinformuję go i tyle
Pewnie. Zrób tak. A jak go poinformujesz gdzie ślub to myslisz, że nie przyjdzie?
[quote=emilia_s292]Myslę, że nie powinnaś go prosić. Pomyśl jak będzie się czuł twój narzeczony. A powiedziałaś mu o tym, że twój były się z tobą skontaktował?[/quote]
Pewnie że nie powinnaś. Powinnaś za to powiedzieć kiedy bierzesz ślub, ale nie zapraszać go, żeby dać mu do zrozumienia, że owszem gadka szmatka jest ok, ale nic więcej, żadnego spoufalania się nie będzie.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2010-07-08 15:34:20)
[quote=emilia_s292]Pewnie. Zrób tak. A jak go poinformujesz gdzie ślub to myslisz, że nie przyjdzie?[/quote]
Jeszcze przyjdzie i zrobi scenę... Chyba że Justynka lubi jak się o nią biją?
Nawet jeśli lubi, bo chyba większości kobiet zrobiłoby się miło, to na pewno nie chciałaby żeby ktoś jej ślub zepsuł, o czym Ty piszesz summerlove?
Tak ślub to niezwykła chwila i jakaś "szopka" w tej chwili może byc bardzo nieprzyjemna i smutna. A ten dzień ma być przecież radosny.
[quote=niechcemisie]Nawet jeśli lubi, bo chyba większości kobiet zrobiłoby się miło, to na pewno nie chciałaby żeby ktoś jej ślub zepsuł, o czym Ty piszesz summerlove?[/quote]
Żartowałam przecież... też bym nie ryzykowała na jej miejscu...
Ale może jakby zobaczył jaka jest szczęśliwa z innym to ten obrazek by do niego przemówił - nie masz już szans chłopie, skończyło się.
[quote=emilia_s292]Pewnie. Zrób tak. A jak go poinformujesz gdzie ślub to myslisz, że nie przyjdzie?[/quote]
myslę że przyjdzie, jestem tego pewna w 200%
[quote=niechcemisie][quote=emilia_s292]Myslę, że nie powinnaś go prosić. Pomyśl jak będzie się czuł twój narzeczony. A powiedziałaś mu o tym, że twój były się z tobą skontaktował?[/quote]
Pewnie że nie powinnaś. Powinnaś za to powiedzieć kiedy bierzesz ślub, ale nie zapraszać go, żeby dać mu do zrozumienia, że owszem gadka szmatka jest ok, ale nic więcej, żadnego spoufalania się nie będzie.[/quote]
to nie przejdzie... jak się dowie kiedy to na pewno się pojawi
a co do "proszenia go na ślub" to miałam na myślijedynie podanie mu info gdzie i kiedy, broń Boże jakieś zaproszenia oficjalne!!
[quote=justyna][quote=niechcemisie][quote=emilia_s292]Myslę, że nie powinnaś go prosić. Pomyśl jak będzie się czuł twój narzeczony. A powiedziałaś mu o tym, że twój były się z tobą skontaktował?[/quote]
Pewnie że nie powinnaś. Powinnaś za to powiedzieć kiedy bierzesz ślub, ale nie zapraszać go, żeby dać mu do zrozumienia, że owszem gadka szmatka jest ok, ale nic więcej, żadnego spoufalania się nie będzie.[/quote]
to nie przejdzie... jak się dowie kiedy to na pewno się pojawi
a co do "proszenia go na ślub" to miałam na myślijedynie podanie mu info gdzie i kiedy, broń Boże jakieś zaproszenia oficjalne!![/quote]
Po co gdzie i kiedy? Wystarczy kiedy. Jak powiesz gdzie to będzie miał prawo potraktować to jak zaproszenie.
[quote=justyna][quote=emilia_s292]Pewnie. Zrób tak. A jak go poinformujesz gdzie ślub to myslisz, że nie przyjdzie?[/quote]
myslę że przyjdzie, jestem tego pewna w 200%[/quote]
A narzuca Ci się w jakiś inny sposób?
wysyła sms "wszystkiego dobrego" na KAŻDE święto - dzień dziecka, kobiet, imieniny, dzień nauczyciela, boże narodzenie ... każde święto które choć troszkę mnie dotyczy!
i kiedyś (przestałam mu szybko odpisywać więc już nei) wysyłał mi na gg "miłego dnia"
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 … 20 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź