Odp: Czy kobiecie wypada inicjować seks?
Po co zakładać nowy wątek o podobnej tematyce. Moim zdaniem miejsce jest nierozerwalnie związane z sytuacją.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Po co zakładać nowy wątek o podobnej tematyce. Moim zdaniem miejsce jest nierozerwalnie związane z sytuacją.
ja należę do osób dość bezpośrednich również w tej dziedzinie życia i swojemu facetowi nie wahałabym się okazać wprost, na co mam ochotę w danej chwili... Na szczęście nie muszę tego robić, bo rozumiemy się bez słow...
Ja tak samo. Chętnie mówię i zazwyczaj chętnie godzę się na propozycje partnera, więc i on może otwarcie mówić (no chyba że fizycznie nie domagam, wtedy odmawiam) Mój facet śmiał się nawet, że gdyby jakiejkolwiek z poprzednich dziewczyn rzucił propozycję oralu to skrzywiłaby się i uciekła, a ja się śmieję i działamy. No i oczywiście inicjuję często sama.
[quote=niechcemisie]Ja tak samo. Chętnie mówię i zazwyczaj chętnie godzę się na propozycje partnera, więc i on może otwarcie mówić (no chyba że fizycznie nie domagam, wtedy odmawiam) Mój facet śmiał się nawet, że gdyby jakiejkolwiek z poprzednich dziewczyn rzucił propozycję oralu to skrzywiłaby się i uciekła, a ja się śmieję i działamy. No i oczywiście inicjuję często sama.[/quote]
Ale śmiejesz się z jego propozycji i nici z oralu, czy działasz "w temacie"?
[quote=JoannB][quote=niechcemisie]Ja tak samo. Chętnie mówię i zazwyczaj chętnie godzę się na propozycje partnera, więc i on może otwarcie mówić (no chyba że fizycznie nie domagam, wtedy odmawiam) Mój facet śmiał się nawet, że gdyby jakiejkolwiek z poprzednich dziewczyn rzucił propozycję oralu to skrzywiłaby się i uciekła, a ja się śmieję i działamy. No i oczywiście inicjuję często sama.[/quote]
Ale śmiejesz się z jego propozycji i nici z oralu, czy działasz "w temacie"?[/quote]
Działam, działam z uśmiechem. Oczywiście zdarza się odmówić. Cóż, zmęczenie, bóle głowy, doły i te sprawy. Jakoś tak przy nim jestem odważna. Wcześniej tylko raz nieśmiało zainicjowałam seks - i to napisałam na kartce facetowi pytanie jak daleko jest w stanie się posunąć w łóżku. No bo kręciliśmy ze sobą jakiś czasą ale jeszcze nie byliśmy w łóżku. Ale było mi wstyd. Masakra. Wogóle z żadnym, oprócz tego, którego mam teraz od kilku lat nie inicjowałam seksu i wogóle niczego, oprócz tego wyjątku z kartką.
[quote=niechcemisie][quote=JoannB][quote=niechcemisie]Ja tak samo. Chętnie mówię i zazwyczaj chętnie godzę się na propozycje partnera, więc i on może otwarcie mówić (no chyba że fizycznie nie domagam, wtedy odmawiam) Mój facet śmiał się nawet, że gdyby jakiejkolwiek z poprzednich dziewczyn rzucił propozycję oralu to skrzywiłaby się i uciekła, a ja się śmieję i działamy. No i oczywiście inicjuję często sama.[/quote]
Ale śmiejesz się z jego propozycji i nici z oralu, czy działasz "w temacie"?[/quote]
Działam, działam z uśmiechem. Oczywiście zdarza się odmówić. Cóż, zmęczenie, bóle głowy, doły i te sprawy. Jakoś tak przy nim jestem odważna. Wcześniej tylko raz nieśmiało zainicjowałam seks - i to napisałam na kartce facetowi pytanie jak daleko jest w stanie się posunąć w łóżku. No bo kręciliśmy ze sobą jakiś czasą ale jeszcze nie byliśmy w łóżku. Ale było mi wstyd. Masakra. Wogóle z żadnym, oprócz tego, którego mam teraz od kilku lat nie inicjowałam seksu i wogóle niczego, oprócz tego wyjątku z kartką.[/quote]
Ale czego się wstydzisz? Brawo! To się nazywa wyzwolona kobieta!
No, wtedy się szalenie krępowałam. Przy tym moim aktualnym od kilku lat mężczyźnie nic mnie nie krępuje. Czuję się bardzo swobodnie.
[quote=JoannB][quote=niechcemisie][quote=JoannB]
Ale śmiejesz się z jego propozycji i nici z oralu, czy działasz "w temacie"?[/quote]
Działam, działam z uśmiechem. Oczywiście zdarza się odmówić. Cóż, zmęczenie, bóle głowy, doły i te sprawy. Jakoś tak przy nim jestem odważna. Wcześniej tylko raz nieśmiało zainicjowałam seks - i to napisałam na kartce facetowi pytanie jak daleko jest w stanie się posunąć w łóżku. No bo kręciliśmy ze sobą jakiś czasą ale jeszcze nie byliśmy w łóżku. Ale było mi wstyd. Masakra. Wogóle z żadnym, oprócz tego, którego mam teraz od kilku lat nie inicjowałam seksu i wogóle niczego, oprócz tego wyjątku z kartką.[/quote]
Ale czego się wstydzisz? Brawo! To się nazywa wyzwolona kobieta![/quote]
uuu, niejednoznacznie napisałam, kurczę, sorki. Kiedyś się wstydziłam, przy innych mężczyznach, ta kartka była przy kimś innym, dawno temu, a przy moim aktualnym partnerze nie wstydzę się niczego.
no i słusznie
jak ja bym się miała czegoś wstydzić przy swoim partnerze, to bym czym prędzej go zmieniła ....
po co mi ktoś kogo się krępuję???
a propos inicjowania, uwodzenia i takich tam
Seksapil
jest w 50% tym, co masz,
a w 50% tym,
co ludzie sadza, że masz.
SOPHIA LOREN
a czym jest wg was sexapil?
czym jest kobiecość i TO COŚ co kręci facetów??
Piękne słowa Sophii, też je znam. Sexapil to moim zdaniem naturalna, niewymuszona, nienapastliwa zmysłowość. Kobiecość to świadomość i eksponowanie cech, jakie posiadają jedynie kobiety. A tym czymś jest moim zdaniem energia wewnętrzna.
To pewność siebie, przekonanie o własnej atrakcyjności. Jeśli podobasz się sobie, z pewnością spodobasz się mężczyźnie, który doskonale wyczuwa, czy kobieta jest świadoma swej mocy wobec niego. Sexapil pociąga mężczyzn, bo ich onieśmiela. Tak samo jak zołzy.
Jest jeszcze szacunek do samej siebie, bez tego żaden mężczyzna nie będzie go do nas miał.
[quote=a.filipowska]Myślę, że niejeden mężczyzna by się ucieszył gdyby to kobieta zainicjowała[/quote]
może, ale nie zawsze
[quote=niechcemisie]Jest jeszcze szacunek do samej siebie, bez tego żaden mężczyzna nie będzie go do nas miał.[/quote]
- no właśnie, lepiej się nie prosić - niech on pierwszy coś zrobi w tej sprawie
[quote=eva45][quote=a.filipowska]Myślę, że niejeden mężczyzna by się ucieszył gdyby to kobieta zainicjowała[/quote]
może, ale nie zawsze[/quote]
Są czasem tacy, którzy traktują kobietę jak gazetę porno - otwierają kiedy chcą i na której chcą stronie.
Takich należy unikać, bo to wstrętni poligamiści, dawcy nasienia...
[quote=JoannB]Takich należy unikać, bo to wstrętni poligamiści, dawcy nasienia...[/quote]
Roznosiciele chorób, doręczyciele wirusów, umysły spaczone pornosami.
Ha ha ha! Podobno mężczyźni oglądający pornole częściej mają kompleksy na punkcie wielkości swojego członka. Dobrze im tak!
Prawie każdy ma - jest albo za mały, albo za duży, albo krzywy jakiś, albo mu czegoś nie staje, jak mówili w czasach staropolskich...:)
No tak, ale ci, którzy napatrzą się na wyselekcjonowane instrumenty mają jescze większe kompleksy podobno. No cóż. mnóstwo kobiet popada w kompleksy kiedy facet ogląda szutczne cycki, więc i niech oni pocierpią.
Fotoshop rządzi w takich gazetach i tyle...
[quote=eva45][quote=niechcemisie]Jest jeszcze szacunek do samej siebie, bez tego żaden mężczyzna nie będzie go do nas miał.[/quote]
- no właśnie, lepiej się nie prosić - niech on pierwszy coś zrobi w tej sprawie[/quote]
nie mówię tu o pierwszym lepszym chłopaku czy randce... mówię o facecie/mężu, z którym jesteście w związku, z którym żyjecie, dzielicie życie i ufacie!
Z nim nie ma się co krępować - chyba wie, ze też to lubicie!
Mój wie, że lubię inicjować seks, sam też to często robi. Ale kiedy ja inicjuję, to ma pewność, że chcę, a kiedy on, to istnieje możliwość odmowy. Tak więc bardzo lubi kiedy ja to robię.
i fajnie, przecież to żaden wstyd realizować swoje potrzeby w związku... Który wolałby mieć oziębłą?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź