Temat: podgrzewane mleko
słyszałam, że podgrzewane mleko ma mniej witamin, czy to prawda? ktoś słyszał coś w tym temacie? lepiej pić zimne, prosto z kartonu?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
słyszałam, że podgrzewane mleko ma mniej witamin, czy to prawda? ktoś słyszał coś w tym temacie? lepiej pić zimne, prosto z kartonu?
Słyszałam, że to chodzi o mleko UHT, które podgrzewane jest przez kilka sekund do temperatury 140 stopni. To powoduje jego całkowite wyjałowienie. Jest w nim mniej witamin B, C i kwasu foliowego.
mleko generalnie zawiera niewielkie ilości wit. C więc tym akurat nie ma co się przejmować, a podgrzanie mleka powoduje niewielkie straty pozostałych witamin, które nie są odporne na wysokie temperatury, czyli B12, B1 i kwas foliowy
[img]//www.e-prolinea.pl/foto/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=4783&g2_serialNumber=1[/img]
Ostatnio edytowany przez justyna (2009-10-16 11:16:31)
swierze mleko, nie pasteryzowane, najlepiej zagotowac. Jesli sa w nim zarazki, to tylko przez podgrzanie zaktywizuje sie je, a nie zabije.
Pierwszy raz słyszę, że podgrzewane mleko mam ma mniej witamin.
Jak człowiek jest przeziębiony to też pije dla zdrowotności mleko gorące z miodem.
Często z gorącego mleka się robi kakao, zupy mleczne i to jest zdrowe.
ja zawsze tylko podgrzewam, nigdy nie gotuję oczywiście to pasteryzowane
Mleko podgrzewam w mikrofali, ale raczej nie jest to zdrowe...
Ja też podgrzewam , przecież przy zdrowych zmysłach nie podam dzieciom prosto z lodówki!
pogrzewam uwielbiam kakao, kozie też dobre polecam!
ja też podgrzewam mleko a moje dziecko pije zimne z dodatkiem kakao /pomysł nieziemski jak dla mnie
Ja ostatnio kupuje dziewczynkom takie rurki smakowe które wkładają do zwykłego mleka i piją to jest pyszne! i atrakcja dla dzieci! Są truskawkowe, toffy, czekoladowe!
brrrrr ... mleko.... br..... straszny wątek ...
[quote=agf]brrrrr ... mleko.... br..... straszny wątek ... [/quote]
Jako dziecko uwielbiałam. Teraz jest mi niedobrze po mleku... bardzo rzadko się napiję, albo zjem jakieś płatki czy zrobię sobie koktail.
my jemy mleko z musli albo z płatkami na śniadanie i zawsze podgrzewam, natomiast mleko od krowy gotuję na wszelki wypadek
Słyszałam, że kotkowi trzeba podgrzewać mleczko.
To nie prawda, lepiej pić mleko zagotowane, by pozbawić mleka bakterii i jest lepsze, niż zimne z kartonu wg. mnie.
gotując nie pozbawiasz mleka bakterii, bakterie są zabijane podczas pasteryzacji mleka, ale wciąż w nim pływają
żeby pozbawić mleka bakterii musiałabyś je przecedzić przez suuuuuuuuper gęste sitko - ale takie chyba nie istnieje
Dzięki za odpis.
[quote=justyna]gotując nie pozbawiasz mleka bakterii, bakterie są zabijane podczas pasteryzacji mleka, ale wciąż w nim pływają
żeby pozbawić mleka bakterii musiałabyś je przecedzić przez suuuuuuuuper gęste sitko - ale takie chyba nie istnieje [/quote]
Nigdy nie lubiłam gotowanego mleka, po prostu za bardzo w nim czuć wodę... Dopóki miałam okazję pić mleko prosto od krowy, to obywało się bez gotowania, a teraz ograniczam się do jogurtów
Och... jak byłam mała piłam takie mleko u babci Prawdziwe, prosto od krówki.
Ostatnio zaczynam znowu pić mleko, ale ostrożnie, bo jakoś w ostatnich latach nie czułam się po nim zbyt dobrze. Pewnego dnia posmakowała mi pianka na cappuccino w restauracji, w której pracuję, i w domu podgrzałam mleko do spienienia. Zasmakowało. Od tamtej pory jeśli nie chcę nadużywać kofeiny, to w pracy pijam kawę, w której 2/3 kubka to mleczna piana
Ja mleko pije praktycznie tylko na cieplo, najlepiej w mieszance z goraca czekolada
Dawno nie piłam ciepłego mleka, nie licząc tego dodawanego do kawki oczywiście:)
Uwielbiam, ciepłe mleczko z płatkami to moje idealne śniadanie:)
Odradzam takie codzienne picie mleka, to ze sklepu jest nafaszerowane hormonami, bo krowy są ciągle w ciąży żeby dawać jeszcze więcej mleka, a potem my pijemy ich estrogeny...
O tym nie pomyślałam. Bardzo rzadko sięgam po mleko, ale w kontekście jego wpływu na zdrowie bardziej myślałam o innych rzeczach. Na przykład o tym, że to mleko ze sklepu to już nie mleko. O hormonach nie pomyślałam.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź