26

Odp: farbowanie

A ja w środę idę robic pasemka,ale zdam się na profesjonalistę

27

Odp: farbowanie

a ja zazwyczaj sama sobie robię tło, tzn. farbuję na czarno, a pasemka dopiero na nich, jak mnie najdzie ochota smile

28

Odp: farbowanie

ja też farbuje na czarno

29

Odp: farbowanie

zazwyczaj jest to czerń granatowa, to chyba najmocniejszy odcień jaki znam smile

rok temu mnie siostra namówiła na śliwkę, też fajny kolor, ale paskudnie jaśnieje z czasem

30

Odp: farbowanie

ja pozostaję przy brązach

31

Odp: farbowanie

brązy mam naturalne i oczywiście nie jestem z nich zadowolona (czemu tak jest? oczywiście nie wiem)

32

Odp: farbowanie

naturalne najlepsze , ja maluje z przymusu bo kolor niestety mój siwieje

33

Odp: farbowanie

gdyby naturalne faktycznie były najlepsze i zadowalające - nikt by się nie farbował smile

34

Odp: farbowanie

Ja przeważnie robię tylko blond pasemka...

35

Odp: farbowanie

ja na czekoladowo maluje

36

Odp: farbowanie

ja jestem szatynką z natury,często farbuje szamponem koloryzującym lubię zmiany

37

Odp: farbowanie

Ja w swoim życiu koloryzowałam włosy często szamponem z pudełka i efekt był z 2 msc., bo jak z szamponetki, to do 8 myć.
Parę razy farbowałam włosy, ale nie polecam, bo potem po farbie zaczęły mi włosy wypadać.

38

Odp: farbowanie

mam czarne włosy, farbowałam

39

Odp: farbowanie

[quote=gusia1000]Ja w swoim życiu koloryzowałam włosy często szamponem z pudełka i efekt był z 2 msc., bo jak z szamponetki, to do 8 myć.
Parę razy farbowałam włosy, ale nie polecam, bo potem po farbie zaczęły mi włosy wypadać.[/quote]
każdy organizm inaczej reaguje na farbę. Ja nie widzę różnicy, a już farbuję ok. 1,5 roku, co prawda nie rozjaśniam tylko w kolorze zbliżonym do naturalnego, żeby go ożywić

40

Odp: farbowanie

Dzięki za odpis.

41

Odp: farbowanie

To jest forum i odpisuje się na posty. NIe musisz wszystkim dziękować za odpisy.

42

Odp: farbowanie

Emilio, myślałam, że z grzecznosci wypada, ale jak nie, to o.k.

43

Odp: farbowanie

Ja w sumie nie farbuję, ale moja siostra tak. Tyle że ona stosuje farby roślinne, które w składzie mają hennę, indygo i amlę. Takimi farbami można koloryzować na różne odcienie rudości, czerwieni, brązów i czerni. Moja siostra akurat stosuje brązy. Są takie farby indyjskie Khadi, które mają w palecie jasny brąz, orzechowy brąz i ciemny brąz. Bardzo fajnie jej wyszedł orzechowy brąz, włosy po tej farbie ładnie lśniły. W odróżnieniu od farb chemicznych, te roślinne odżywiły jej włosy.

44

Odp: farbowanie

Ja raz tleniłam i więcej nie pozwolę ani tlenic ani farbować moich kochanych, pięknych włosów. Nie chcę przedwcześnie siwieć.

45

Odp: farbowanie

Zobaczyłam na stronie khadi, że zrobili nową ofertę: jak prześle się im zdjęcie włosów po koloryzacji farbą Khadi i dopisze kilka informacji, wysyłają za darmo wybraną farbę i pokrywają koszty przesyłki. Fajnie smile tutaj stronka

46

Odp: farbowanie

[quote=alicjazalejska]u mnie farbowanie jest koniecznością[/quote]
u mnie też, najczęściej na czarno, nieraz pasemka z czewienią

47

Odp: farbowanie

[quote=niechcemisie]Ja raz tleniłam i więcej nie pozwolę ani tlenic ani farbować moich kochanych, pięknych włosów. Nie chcę przedwcześnie siwieć.[/quote]
Kto Ci nagadał tych głupstw że od stosowania farb się siwieje:)

48

Odp: farbowanie

Widzę co się dzieje z kobietami, które od młodości farbowały włosy. Zanim musiały zacząć to robić. Wszystkie przyczyny siwienia przecież nie zostały jeszcze odkryte. Może odkryłam nową! Stałe zapewnianie barwnika włosom sprawia, że przestają z czasem wytwarzać swój! Ha ha. Nie wiem, może to w wyniku osłabienia włosa, no bo oprócz cech genetycznych, słońca, stresu, przynależności do nacji, niedoborów, wszędzie piszą, że wszystkich przyczyn nie odkryto.

49

Odp: farbowanie

Nie uwierzę w to że od farb... Gdyby tak było to parę moich koleżanek, które ponad 10 lat eksperymentują z kolorami powinno być siwych jak gołąbki... A tak nie jest. Jak ktoś ma tendencje to będzie siwiał już przed dwudziestką...

50

Odp: farbowanie

A we mnie zrodził się strach, że to od ciągłego osłabiania włosów i taki strach mi już został. Niektóre małolaty eksperymentują za swoje kieszonkowe w domu z koleżanką, używając najgorszych gatunkowo farb, żeby z tego kieszonkowego jeszcze na paczkę fajek albo bluzkę wystarczyło. Najgorszy przypadek jaki znam to dziewczyna, która farbowała co 2 tygodnie na totalnie inny kolor, bo szukała czegoś dla siebie metodą niskobudżetowych prób i błędów. Siostra powiedziała jej, że pewnego dnia włosy jej wypadną. Po kolejnym nalożeniu farby tak się stało - zaczęły wychodzić garściami. I tak sobie myślę, że skoro od palenia i słońca też można siwieć, to przecież znaczy to, że osłabiony wlos jest bardziej podatny na siwienie.