Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ostatnio jechałam kursowym autobusem. Podróż trwała ok godziny a przed jej rozpoczęciem kierowca żądał od wszystkich pasażerów zapięcia pasów. Czy miał do tego prawo? Czy doczekaliśmy takich czasów, że nawet w autobusie trzeba się zapinać?
Po to są, żeby z nich korzystać 
Rękawiczki też są po to, żeby z nich korzystać, ale nikt ci nie wlepi mandatu za brak rękawiczek, nawet w środku zimy.
Z tego co wiem jeżeli w autokarze są zainstalowane pasy bezpieczeństwa, to należy mieć je zapięte. Inaczej kierowca może dostać mandat. Sama już wielokrotnie spotkałam się z tym, a ostatnio, gdy mąż jechał [url=https://www.okbus.pl/strony/page/dojazd-z-torunia-do-warszawy-centrum]tym autokarem z Torunia[/url], kierowca również o tym przypominał.
Jak najbardziej miała rację. A tak na marginesie jeżeli ktoś podczas wypadku nie miał zapiętych pasów i przez to miał obrażenia to czy odpowiadać za to powinien sprawca. Tak było przecież tydzień temu w Oświęcimiu, kiedy to borowiec pasów zapiętych nie miał.
pasy ratują ludzkie życie więc na pewno nie zaszkodzi, jak je zapniesz.
Jest to obowiązkowe, ale znam jeden przypadek gdzie ktoś uratował się z wypadku bo właśnie nie miał zapiętych pasów... Tak że wiele zależy od sytuacji, choć policja karze za brak pasów zawsze...
To właśnie taki przypadek paradoksalny, ale jednak, mimo wszystko, częściej ratują niż utrudniają ratunek. W grupach surwiwalowych mówi się o tym, żeby mieć w aucie przecinak do pasów, albo takie narzędzie awaryjne, które ma i nożyk do rozcinania pasów bezpieczeństwa i młoteczek do wybijania szyby. Ułatwia wydostanie się z auta, jak już zapięte pasy uratują życie.
W praktyce zapina kto chce, ale trzeba mieć świadomość, że one naprawdę ratują życie...
To kwestia odpowiedzialności za siebie i innych - albo ją mamy, albo nie...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
