Bazarki:)

U mnie na bazarze są różni sprzedawcy i towar także. Na przykład skórzane kurtki prosto od producenta za 300-400 zł jakościowo w żaden sposób nie odbiegają od sklepowych, bo pochodzą z tego samego źródła. Podobnie z wieloma innymi towarami, bo przecież wszyscy zaopatrują się u hurtowników i producentów.
Oczywiście na bazarach są też towary made in China z Wólki Kosowskiej. I tych jest więcej. Cena adekwatna do jakości.

Nieraz kupowałam coś na cotygodniowym bazarze i wszystko naprawdę zależy od samego towaru, a nie miejsca jego sprzedaży.
Kupiłam za 55 zł torbę, która służy mi od lat i jest w świetnym stanie. Jestem z niej zadowolona, uwielbiam ją i wszystkim się podoba. Wygląda na droższą, a do jakości nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń.

Na bazarkach raczej kupuję owoce i warzywa prosto od rolników...  Po ciuszki idę do galerii, żeby użyć przyjemności chodzenia po butikach:)

Ale z tego co wiem to na giełdę jeżdżą właśnie rolnicy, żeby sprzedać swoje warzywa czy owoce, więc burak kupiony od pośrednika nadal ma podobne walory smakowe, tylko nie jest zebrany wczoraj, ale przedwczoraj:)

Na bazarkach można już kupić wszystko, co kiedyś kojarzyło się wyłącznie ze sklepami, właściwie niektóre stoiska to mi bardziej przypominają butiki niż targowisko...

Na bazarku każdy znajdzie coś dla siebie, jednak mniej jest rzeczy młodzieżowych, a więcej dla pań po 50-tce, rozmiary też raczej z tych większych, bo wiadomo, młodzież woli jechać do galerii i pochodzić po butikach

Super kurtkę kupiłam tam za 60% ceny... Zaopatrują się tam gdzie butiki, tylko mają mniejszy koszt działalności niż butik w renomowanym miejscu, stąd różnice w cenach.

Teraz widać różnicę w cenach, jednak jak nie ma pośredników w sprzedaży to ceny mogą być teraz niższe na bazarach

Ja tam zawsze kupuję dresy☺