1

Temat: Były ksiądz, była zakonnica

Znacie takie osoby? Dlaczego trafiły do stanu duchownego i dlaczego z niego wyszły? Jak sobie radzą w świeckiej rzeczywistości?:

2

Odp: Były ksiądz, była zakonnica

Słyszałam o kimś takim, ale osobiście nie poznałam tej osoby.
A dlaczego idą do kleru czy zakonu? Bo mając te 18-20 lat człowiek poszukuje, nie wie czego chce i czegoś chce spróbować. Wchodzi w stan duchowny, potem się rozczarowuje nim i odchodzi bo widzi że to nie jest to, co sobie wyobrażał.
Moim zdaniem ludzie powinni decydować się na bycie księdzem/zakonnicą po 30-tce, nie wcześniej.

3

Odp: Były ksiądz, była zakonnica

Znam byłą zakonnicę, wyszła z zakonu żeby wyjść za mąż za chłopaka, którego poznała jak już była w zakonie. Mają syna, ale nie ą razem, trudno powiedzieć, na ile zakonna przeszłość utrudniła przetrwanie związku, ona poświęciła się później biznesowi (prowadziła sklep). Obecnie nie wiem czym się zajmuje.

4

Odp: Były ksiądz, była zakonnica

Znany były ksiądz założył kiedyś "Fakty i mity", to była ciekawa gazeta:) Znał kler od podszewki, tak że ludzie mogli sporo się dowiedzieć o kulisach działań parafii, kurii i biskupów...

5

Odp: Były ksiądz, była zakonnica

To jest trochę taka instytucja na zasadzie piramidy finansowej, ci na dole utrzymują tych na górze...

6

Odp: Były ksiądz, była zakonnica

Znam takie osoby. Mój kolega z dawnych lat wstąpił do seminarium, ale z niego odszedł. Nie bardzo chciał opowiadać o powodach, a to nie są tematy, w których można naciskać na otwartość, więc tak naprawdę nie mam pojęcia, co się stało. Wciąż jest gorliwym katolikiem, ale teraz już żonatym.

Mój stryjek również wystąpił z seminarium, ale tę historię już troszkę znam. W młodości ogromny wpływ miał na niego ks. Blachnicki, który był dla niego mentorem i przyjacielem. Stryj koniec końców wybrał inną drogę i jest żonatym doktorem teologii, a wyświęcony został jego syn.

Znam też kobietę, która bardzo chciała wstąpić do zakonu, ale szybko z niego odeszła, ponieważ nie tak wyobrażała sobie tę służbę i słyszałam tylko, że powodem było coś, co się tam działo. Tak samo jak w przypadku mojego kolegi, nie miało to wpływu na jej gorliwą, lecz świecką postawę w przyszłości.