Odp: Ciążowe zachcianki ?
Nie, że kobieta w ciąży może myśleć irracjonalnie i jest to spowodowane przez burzę hormonów, a nie przez jej problemy z psychiką.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Nie, że kobieta w ciąży może myśleć irracjonalnie i jest to spowodowane przez burzę hormonów, a nie przez jej problemy z psychiką.
Jak ją tak wychowali to tak myśli Ciąża przecież nie odbiera rozumu...
Nie wiem, w ciąży nigdy nie byłam, mam nadzieję, że jak już będę to nie będę miewać takich dziwnych zachowań, ale jednak uważam, że nie zawsze trzeba być szaloną, by tak właśnie postępować, może faktycznie ta hormonalna burza wiele tu działa: mam znajomą, która zawsze okazywała stoicki spokój, a przez całe 9 mcy ciąży co chwilę płakała jak bóbr. Ciąża nie odbiera rozumu - masz rację, ale chyba totalnie przestawia system emocjonalny, albo przynajmniej może to zrobić.
Mam konto tu na forum i na tamtym forum też mam konto ;)fajnie tak się wspierać dziewczyny i polecać sobie jakieś ciekawe artykuły. Po prostu to jest sprawa doskonała. Największą moją zachcianką jak byłam w ciąży to było kiszone ogórki bardzo trudno dostępne w zimie.
Ostatnio edytowany przez porFarora (2015-04-24 12:41:30)
Co kobieta to inne zachcianki. Ja na przykład miałam ochotę na ... gruszki w syropie. Innym razem zajadałam ser pleśniowy z dżemem. Słyszałam też wiele opinii, że zachcianki to tylko wymysł ciężarnych i nie ma żadnego medycznego uzasadnienia. Nie wydaje mi się.
Gruszki w syropie to podobnie jak moja kuzynka co pół roku temu jeszcze była w ciąży, ona też właśnie to chciała i często jadła. Zdecydowanie ja nie wiem jak to ze mną będzie i jakie będą moje żądania ciążowe i zachcianki ;P ;P Jeszcze wszystko w swoim czasie ale myślę, że nie będę ich miała takich wygórowanych w stylu chcę truskawki zimą czy coś tego rodzaju.
Jadłam mak, taki suchy, dodawałam tylko troszkę wody i cukru i to było pyszne.
A moje zachowanie było jak u nastolatki
Ja zawsze śmiałam się, że moje ciążowe menu nie będzie się wiele różniło od zwykłego, zawsze lubiłam ogórki kiszone, wszelkie marynaty, mieszałam kwaśne ze słodkim i słonym i tak jest teraz właśnie. Do słodkiego mnie nie ciągnie, niby się wszystko zgadza, bo będzie Synek
Ja osobiści nie polecam wózka z wpinanym fotelikiem, ze względu na bezpieczeństwo- no chyba, że fotelik nie będzie służył w samochodzie a jedynie jako np. bujaczek. fotelik musi mieć atesty i potwierdzone bezpieczeństwo, ale jest duży wybór i jest w czym wybierać
Przed ciążą piłam bardzo duzo soku pomarańczowego - w ciąży mnie od niego odrzuciło. Nie mogę znieść zapachu wszsytkich fast foodów - niedobrze mi sie robi od samego patrzenia jak ktoś to pożera. Do tego niesamowicie śmierdzą mi zupy - wszystkie!!!
Koleżanka na początku ciąży jadła ogórki kiszone, a po 3 miesiącach przerzuciła się na słodycze - i jednak będzie dziewczynka:)
Fajne czasy. Jadłam parówki z nutella
Moja siostra wcina właśnie żelki owocowe w hurtowych ilościach:) Chyba będzie dziewczynka...
I bez ciąży mamy takie zachcianki:) Najlepiej to nie mieć słodyczy w domu na zapas...
Niektóre kobiety lubią śledzie w ciąży choć wcześniej ich nie jadały...
Z tymi zachciankami to bywa różnie. Trzeba jednak uważać na kilogramy
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź