Temat: Implanty zębowe
Witam wszystkich!
Ostatnio zastanawiam się nad tematem implantów zębowych. Sprawa jest teraz dość modna, stomatolodzy czynią różne cuda, aby "trzecie zęby" trzymały się tak dobrze, jak i drugie:) Mam za sobą kilka nieprzyjemnych doświadczeń ze stomatologami (jak chyba każdy, kto dozył czterdziestki w tym kraju) i niemały kłopot z dolnymi przedtrzonowcami. Grzebali się w nich niekompetentni dentyści, doszło do nieciekawej sytuacji... Krótko mówiąc - paru zębom trzba było powiedzieć "do widzenia".
Nie chcę robić protezy, jakoś mi się to wydaje mało solidne. Popytałam, zasugerowano 2-3 implanty.
Implanty - piękna rzecz, oczywiście, ale diabelnie droga! Około, wydaje mi się, 3000 (ze wszystkim) za jeden implant. Kurczę pieczone! Zanim uzbieram, to potrzebna mi będzie cała szczęka!)))
A tak na poważnie - implanty chcę, ale cena zatrzymuje mnie w pół kroku. Ja rozumiem, że średnia płaca w tym kraju osiąga niebotyczne rozmiary, ale tacy, powiedzmy, realni ludzie jak ja, to muszą żebrać o kredyt w banku, żeby mieć normalne zebiska na starość...
Gdzie tu sprawiedzliwość? Może ja czegoś nie wiem, nie rozumiem, może są jakieś sensowne finansowo możliwości wstawiania implantów?