Temat: Cytologia
No i doigrałam się... olewałam regularne badania, choć jakoś tak przypadkiem się złożyło, że pomiędzy ostatnią a przedostatnią cytologią minęły tylko dwa lata i teraz czekam na badanie kolposkopowe w kolejce, bo stwierdzono dysplazję dużego stopnia.
Dziewczyny... nie ignorujcie tych badań. Jeśli naprawdę w ciągu dwóch lat potrafią zajść takie zmiany, to warto badać się regularnie.
Robicie to?