Temat: Choroba lokomocyjna
Zmagacie się może z tą dolegliwością u siebie lub swoich dzieci? A jeżeli tak, jak sobie z tym radzicie?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zmagacie się może z tą dolegliwością u siebie lub swoich dzieci? A jeżeli tak, jak sobie z tym radzicie?
Ja miałam tą chorobę aż do 20 roku życia, coś okropnego... Brałam leki, tu innych sposobów nie ma. Niektórzy polecają cukierki imbirowe, ale mnie one mdliły
Ja miałam duży problem z synem do niedawna. I fakt. Pomagały tylko silne, "otumaniające" leki. Nie chcę zapeszać, ale chyba z tego wyrósł (ma w tej chwili 11 lat), bo gdy ostatnio jechaliśmy autobusem z Płocka na Modlin (a więc dość daleko!) nic mu nie dolegało, choć leki oczywiście w pogotowiu miał...
Okropna przypadłość, ja miałam ją do ok. 25. roku życia...
Ja tylko w dzieciństwie, większość osób z tego szybko wyrasta...
Myślałam, że się z tego zawsze wyrasta, ale jak długo nie jeżdżę autem i wsiadam jako pasażer, albo jak jadę busem, to dosłownie wiszę na siedzeniu myśląc tylko o tym, żeby ta droga już się skończyła. I nie pomaga żaden aviomarin. Kiedyś wzięłam trzy i ledwo przejechałam 70 km. Po takiej podróży źle się czuję przez resztę dnia.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - były okresy, kiedy nie miałam takich dolegliwości. Od czego to może zależeć?
A może jak jesteś osłabiona to choroba lokomocyjna wraca?
Hm... to ja spróbuję to zaobserwować w takim razie. Może rzeczywiście to będzie to.
Ja w aucie nigdy tego nie miałam, tylko w tych kołyszących wielkich autobusach jakie jeździły jeszcze w latach 90-tych
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź