[quote=kosmyk]Żyjemy w zwariowanych czasach. Mało gadamy na żywo, a życie przeniosło się do komputerów - jednak takie życie, to nie życie - to substytut życia. (...) Tracimy coś czego już nie odzyskamy. [/quote]
Doskonałe spostrzeżenie! Świetnie to ujęłaś Kosmyk. Tracimy coś, czego już nie odzyskamy - trafiłaś w samo sedno, naprawdę. Powinnam sobie to napisać na smartfonie, nad łóżkiem, na lustrze, nad monitorem, wszędzie.
[quote=Oversajz]Nie mam na to sposobu... Dziś znów dopadło mnie poczucie zmarnowanego życia...Nie założyłam rodziny, nie zrobiłam kariery zawodowo. Tak, wiem tylko i wyłącznie moja wina...[/quote]
Rodzinę jeszcze możesz założyć. Dlaczego zamartwiasz się tym, że jeszcze tego nie zrobiłaś?
Nie wydaje mi się też, żeby całokształt był wyłącznie naszą winą. Nie obwiniaj się za efekt czegoś, na co złożyło się wiele Twoich i cudzych decyzji, przypadki losowe, otoczenie, Twoje myślenie i myślenie ludzi, z którymi byłaś blisko, warunki w jakich przyszło Ci żyć, możliwości, które miałaś i te, których nie miałaś, popełnione przez Ciebie błędy i odniesione przez Ciebie sukcesy. Nikt z nas nie ukształtował swojego życia idealnie, bo się nie da. Owszem, są ludzie szczęśliwi, ale w ich życiu też nie jest idealnie, tylko po prostu sobie z tym jakoś radzą.