1

Temat: Jak radzić sobie ze smutkiem?

Zawsze byłam osobą, która przesadnie zamartwiała się o wszystko i często smuciła, ale ostatnio coraz częściej zdarza mi się wpadać w melancholijny nastrój. Nie wiem, czy to wina pory roku i mniejszej ilości słońca, czy po prostu pogorszyła się moja kondycja psychiczna, ale strasznie mi to wszystko uprzykrza ostatnio życie. Pomyślałam o jakiejś fajnej metodzie radzenia sobie ze smutkiem, szperałam więc w tym celu troszkę w sieci w poszukiwaniu jakichś ciekawych artykułów, ćwiczeń i narzędzi służących zmianie emocjonalnej. Natknęłam się na coś, co nazywa się Emocjonalną Drogą - [url]http://odkasi.blogspot.com/2016/11/jak-zapanowac-nad-emocjami-i-poczuc-sie.html[/url]. Jak myślicie, czy coś takiego może być pomocne?

2

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

to zależy, ja zwykle jem czekoladę smile

3

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

Też macie takie wrażenie, że przegrywacie z życiem? Ja ostatnio tak się czuję. Za rok stuknie mi 30 lat i wiem, że nic nie osiągnęłam w życiu. Teoretycznie skończyłam dobre studia, robię uprawnienia zawodowe itd. Teraz jestem w momencie, kiedy widzę, że nie zdobyłam doświadczenia, na poziomie, jaki chciałabym już mieć. Na to złożyły się wcześniejsze decyzje i po części zła koniunktura na rynku. W całości poświęciłam swój czas właśnie temu, przez co nie zauważyłam, jak uciekło mi gdzieś życie. Teraz jestem sama, przed 30 i ze świadomością, że jeżeli nie chcę przegrać również z naturą, to muszę urodzić w ciągu kilku lat dziecko, bo czasu się nie cofnie. Czy jakoś sobie z tym poradziłyście? Czy życie może jeszcze zaskoczyć?

4

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

Nie na wszystko mamy w życiu wpływ - piszesz, że trzeba spieszyć się z urodzeniem dziecka. A nie bierzesz pod uwagę warunków, jakie mu zapewnisz? Może  nie trafisz na faceta, który sprosta wyzwaniom ojcostwa? Może nie będzie pracy, która zaspokoi Wasze potrzeby materialne? Oczywiście wiele osób nie zastanawia się nad tym i rodzi dzieci, a potem "jakoś to będzie"- tylko że to wcale może ich nie uszczęśliwi, jeśli będą widzieć, że dziecko cierpi z powodu ich niedoborów...
Moim zdaniem trzeba żyć tak, żeby nie myśleć o tym, co by było, gdyby można było cofnąć czas...

5

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

Otóż to. Zatrzymujemy się w miejscu z poczuciem ogromnego rozczarowania samymi sobą, kiedy wytykamy sobie ile mogłyśmy, ile powinnyśmy były zrobić. Miałam tak bardzo długo i wiem, jak to działa. Wiem też, że takie pretensje do siebie, nawet jeśli są uzasadnione, nie zmieniają naszej sytuacji, nie pomagają nawet w takiej zmianie, a właściwie to zabierają nam energię, która jest do niej potrzebna.

Dlatego tak, jak pisze koleżanka wyżej, nie można rozmyślać nad tym, co by było gdyby można było cofnąć czas. Do niczego mnie takie rozmyślania nie zaprowadziły i nie znam chyba nikogo, komu coś dały, poza smutkiem i poczuciem jakiejś takiej niemocy.

Myślałam kiedyś bardzo podobnie jak Grapes. Bardzo. I czułam się nieszczęśliwa. Bolało mnie to, ze mam poczucie zmarnowanego życia. Wynikało to ze złych decyzji i złych okoliczności, zupełnie tak, jak napisała Grapes. Bardzo utożsamiam się z tą wypowiedzią.

Ostatnio jednak wiele się zmieniło. Nowa praca i nowe wyzwania, życzliwi ludzie - wszystko zaczęło biec we właściwym kierunku i to bardzo budujące, podnoszące. Dzięki temu przestałam zamartwiać się tym, co mi się w życiu nie udało, co przegapiłam.

6

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

Właśnie, ważne żeby znaleźć sobie w życiu cele i wyzwania, wtedy patrzymy w przyszłość, a nie na to, co już było.
Przeszłości nie zmienimy, ale możemy z niej wyciągnąć wnioski dla lepszej przyszłości.

7

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

alkohol jest dobry

8

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

Ale uzależnia.... Ja poprawiam sobie humor czekoladą;)

9

Odp: Jak radzić sobie ze smutkiem?

> Gabika napisał/a:

> Właśnie, ważne żeby znaleźć sobie w życiu cele i wyzwania, wtedy patrzymy w przyszłość, a nie na to, co już było.
Przeszłości nie zmienimy, ale możemy z niej wyciągnąć wnioski dla lepszej przyszłości.


Chciałabym. Bardzo bym chciała znaleźć cel, który będzie całkowicie spójny ze mną.