Swetry (Strona 13 z 14)

Fajne są.

Też lubię miłe w dotyku swetry:)

Ja lubię takie rzeczy właśnie jak cuchy kupić sobie przez internet bo można znaleźć naprawdę fajne oferty i korzystne ceny. Będę musiała sobie kupić kilka swetrów i znalazłam bardzo fajną stronę [url=http://sprzedajemy.pl/august-silk-sweterek-z-bluzka-silk-kaszmir-r-38-nr48663222]http://sprzedajemy.pl/august-silk-sweterek-z-bluzka-silk-kaszmir-r-38-nr48663222[/url] gdzie znalazłam i wiele fajnych sweterków z naprawdę rozsądne pieniądze. Musicie tam koniecznie zajrzeć.

Wszystko zależy od Ciebie, teraz jest modne tak naprawdę wszystko. Ważne, żeby sweter był ciepły i mięciutki. Ja uwielbiam okres na swetry i dzianiny. Zresztą sama często robię na drutach ciepłe swetry zimowe. Nie ważne czy kupujemy czy robimy, sweter dla mnie musi być miękki, ciepły i przyjemny dla ciała. Myślę, że [url=https://www.kuferart.pl/ubrania,swetry,6,129.html]piękne sweterki damskie[/url] są zawsze w cenie i przydają się na różne okazje, niezależnie od fasonu.

Mi się bardzo podobają wełniane i ażurowe i często je noszę. Ażurowe nadają się nawet teraz, gdy zaczyna się wiosna, bo dodatkowo interesująco wyglądają.

Ja mam sporo swetrów typu kardigan. Bardzo lubię je nosić i wcale nie są mało seksi. Można je nosić i do spodni i do sukienek.
Jeśli nakładam spodnie, to dobieram do nich fajną bluzeczkę, którą z przodu wkładam w spodnie, do tego narzucam kardigan i strój gotowy Chodzę tak do pracy, zakładam do tego stroju szpilki i stylizacja jest całkiem seksi.

Pewnie, że się przydają. Zimą jak dla mnie są niezastąpione. Przede wszystkim są wygodne, wolę założyc sweterek do pracy zamiast żakieciku. A porą wiosenną czy jesienną z rana idąc do pracy zakładam takie swetrowe narzutki czasami zamiast kurteczki.

Jak kardigany stały się modne to wybór tych swetrów zrobił się bardzo duży.  Lubię zakładać takie swetery do sukienek mini, fajnie się razem komponują

Nie, nie mam ulubionej firmy. Po prostu sweterek musi wpaść mi w oko, musi mi się spodobać i dobrze leżeć

Ja też za golfami nie przepadam, jakiś uraz chyba jeszcze z dziecinstwa ;-)

hehe to ja już wiem dlaczego boję się wody, to przez golfy, bo też bałam sie że zabraknie mi powietrza podczas nakładania i zdejmowania tego koszmarku.  I kojarzyło mi się to z nurkowaniem pod wodę
Faktycznie nie posiadam w swojej garderobie typowych golfów, których kiedyś miałam sporo. Mam bluzeczkę bez rękawów z półgolfem i jeden sweterek z takim luźno opadającym i lejącym się golfem.