Temat: gronkowiec na twarzy
Taka diagnoza mrozi krew w żyłach, ale na szczęście i na takie coś są sposoby w aptece, a może jeszcze dorzucicie coś od siebie z tej listy
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Taka diagnoza mrozi krew w żyłach, ale na szczęście i na takie coś są sposoby w aptece, a może jeszcze dorzucicie coś od siebie z tej listy
Oczywiście, antybiotyk i długie leczenie, koleżanka miała to też na twarzy i męczyła się ponad miesiąc zanim zeszło...
To prawda. Długo trzeba brać antybiotyki.
Warto chodzić do sprawdzonych salonów kosmetycznych, gdzie dba się o higienę i dezynfekcję...
Można się też zarazić w innych miejscach, np. szpitalach... Trudno uniknąć zakażenia przez czyjeś zaniedbanie...
Gronkowiec atakuje też w obniżonym stanie odporności.. Przecież z wirusami i bakteriami stykamy się na co dzień, ale jak człowiek jest osłabiony, to organizm ich nie odpiera...
Bardzo niemiła choroba ... Współczuję
Tu nie obejdzie się bez antybiotyków Trzeba być też ostrożnym przy oczyszczaniu zaatakowanej nim części skóry, żeby nie roznieść tego na większą część skóry, np. dotykając palcami
z tego co czytałem to gronkowiec jest bardzo trudną do wyleczenia chorobą
Okropna sprawa, moja znajoma leczyła to kilka tygodni antybiotykiem...
Warto uważać przy wizytach u kosmetyczki, bo niestety takie zarazki przenoszą się na urządzeniach kosmetycznych bardzo łatwo..
Okropnie wygląda i długo się goi....
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź