Temat: Długi po byłym
Czytałam ostatnio artykuł i wynika z niego, że sporo kobiet spłaca zadłużenie po swoich byłych mężach. Miała któraś z was taką sytuację dało się to jakoś odroczyć?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Czytałam ostatnio artykuł i wynika z niego, że sporo kobiet spłaca zadłużenie po swoich byłych mężach. Miała któraś z was taką sytuację dało się to jakoś odroczyć?
Niestety, to jest efekt braku rozdzielności majątkowej, w dzisiejszych czasach nie można już nikomu ufać...
Moja koleżanka musiała chodzić po komornikach przez długi ojca. Nie tylko partner może mieć kłopoty. Dzieci też.
Jeśli przyjęła spadek to musiała, a przecież mogła odmówić. Za życia przecież sam za długi by odpowiadał..
tragedia, ja bym chyba zwariowała
Jeśli ktoś ma tendencje do zadłużania się to lepiej od razu spisać intercyzę, żeby potem nie płacić jego zobowiązań.
Jak jest wielka miłość, to nikt o tym nie myśli, a parę lat po ślubie jak się kończy, to dopiero człowiek jest mądry po szkodzie.
tak dokładnie tak jest, a jak nawet się wspomni o tym przed ślubem to jest wielkie oburzenie - "jak to?! nie ufasz mi?! zakładasz że się nie uda?!"
Dokładnie. Intercyza przede wszystkim świadczy o ograniczonym zaufaniu. Ja bym podpisała
Dla mnie to objaw rozsądku, niekoniecznie podyktowany zła wolą. I test na to, co tak naprawdę nas interesuje w partnerze:)
czasem lepiej dmuchać na zimne i podpisać taką intercyzę żeby potem nie trzeba było się szarpać bo wszystko będzie jasne.
straszna historia...
ale co jest takie straszne?
Pewnie to spłacanie nie swoich zaległości... Chciałabyś mieć taki problem...?
Zawsze taka sytuacja rodzi rozgoryczenie, poczucie wykorzystania. Choć są kobiety, które i tak by wróciły do byłego, gdyby tylko kiwnął palcem, mimo że je zawiódł, także materialnie
no tak, to rzeczywiście spory problem.
Pamiętaj, że nawet jeśli były mąż umrze, Ty nie musisz przyjmować spadku i spłacać jego długów. Spadek możesz przyjąć, ale możesz go również odrzucić.
to by chyba trzeba jakoś sądownie rozstrzygnąć. Innej rady nie widzę.
Po rozwodzie to raczej się nie dziedziczy po mężu, ewentualnie spadek mają dzieci lub rodzeństwo czy rodzice
Jak się wcześniej zna te skłonności partnera to lepiej zrobić rozdzielność majątkową, wtedy on sam odpowiada za swoje długi..
I właśnie dlatego jestem przeciwna ślubom, bo bierze się kota w worku;)
Można zrobić intercyzę i wtedy nie odpowiada się za czyjeś długi...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź