Odp: Usunięcie zęba
Ja chodzę tylko prywatnie do lekarza. Na NFZ nie ma po co.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja chodzę tylko prywatnie do lekarza. Na NFZ nie ma po co.
Na NFZ nawet na przegląd nie warto iść. Jedynie na ekstrakcję chyba, bo nie ma sensu płacić kilkaset złotych za wyrwanie, chyba że ktoś może sobie pozwolić. Leczenie natomiast... do wszystkiego i tak trzeba dopłacać.
Mój ostatni przedmówca trafił w setkę! Zgadzam się ze wszystkim co powyżej.
Muszę przyznać, że jestem zaskoczony podejściem kilku osób. Doceniam pomysły, chyba pokuszę się nawet osobiście o realizację kilku z nich.
Ja mam 8-kę w takim stanie, że chyba nie da się uniknąć usunięcia, bardzo słabo zmineralizowana, jak mówi dentysta i miękka, więc mimo założonego wypełnienia zaraz zaczyna się psuć w innym miejscu...
Miałam kiedyś usuwaną 8 i dentysta odradzał mi łatanie czymkolwiek dziury sugerując,że zęby same się przesuną. Tak też się stało,ale w mojej rodzinie jedna osoba musi usunąć 5 więc najpierw chirurg-dentysta a później protetyk. Zależy też ile masz lat i którego zęba będziesz usuwać
Przed usunięciem mojej 8, myślałam, że to będzie koniec świata. Siedząc na fotelu nie wiedziałam, czy jakoś to wytrzymać, czy może uciekać dopóki jest jeszcze czas. No ale ostatecznie, aż tak źle nie było. Tylko zawsze pamiętajcie, żeby po tego typu zabiegach stomatologicznych, czy w ogóle w przypadku urazów w jamie ustnej zaopatrzyć się w dobry płyn. Jest to podstawa do szybkiego gojenia.
Smutno mi, bo czeka mnie usunięcie szóstki po nieudanym leczeniu kanałowym. Rok temu dentystka przepchnęła materiał przez wierzchołek i namawiają mnie teraz na resekcję korzenia. Na założenie korony namawiali mnie od razu po leczeniu i cieszę się, że nie wydałam kolejnego 1,5 tysiąca wtedy, bo samo leczenie pod mikroskopem kosztowało tysiąc. Wydaje mi się, że mnie znowu naciągają, bo dziąsło boli pod naciskiem, a chirurg w innym gabinecie twierdzi, że im szybciej usunę cały ząb, tym lepiej dla mnie.
Mi 6-tka pękła i nie było innego wyjścia, na szczęście nic z korzeniem się tam nie działo i wyrwanie to była formalność...
Przy pęknięciu to nie ma wyjścia, ale niestety czasem dentyści za szybko doradzają wyrwanie zęba, a później to tylko implant lub koronka czy mostek - czyli spore koszty i pewnie gorsza jakość samopoczucia przy jedzeniu...
Sąsiadka właśnie ma problem, bo bała się usunąć 8-kę i czekała z tym, aż zrobił się ropień i wczoraj ją jej usuwali na pogotowiu, oczywiście w tym bólu. Tak więc czasem takie zwlekanie z zębem nie do uratowania może się obrócić na gorsze...
Najlepiej jest obserwować ząb i gdy tylko pojawia się ból lub kruszy się, to usuwać i nie czekać... ja tak usunęłam profilaktycznie 8-kę i mam spokój.
Trzonowy tak, ale przednie to spokojnie każdy dentysta wyrwie.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź