Odp: O czym ostatnio zapomniałaś?
Ja mam dziś dentystę i wczoraj o tym zapomniałam umawiając się na tą samą godzinę z koleżanką:)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja mam dziś dentystę i wczoraj o tym zapomniałam umawiając się na tą samą godzinę z koleżanką:)
No i zapomniałam, że te zabiegi to od 11, nie wiem skąd mi się czwarty wziął.
A ja ciągle zapominam że już jest 2016 rok, wszędzie piszę odruchowo 2015, a potem poprawiam...
Zapomniałam kupić rano pieczywo i teraz jem wafle ryżowe z wędliną:)
Ja o dziwo jeszcze się nie pomyliłam podczas pisania daty
Zapomniałam zebrać pranie z balkonu. Jak dobrze, że mama jest
Inaczej miałabym ubrania sztywne jak filety rybne ![]()
Zapomniałam kupić proszek do pieczenia do ciasta...
A ja zapominam ciągle jeść systematycznie. To znaczy w pracy ciągle miałam z tym problem. Ale trafiłam na coś nowego-[url=http://profi.com.pl/zupy/#zupy-gotowe]zupa profi[/url] która mi ułatwi życie. Są różne smaki więc coś wybiorę dla siebie. Wystarczy je podgrzać w mikrofali i można jeść. Są zdrowe bez konserwantów. Gotowane jak domowe na warzywach.
Syn miał wizytę u specjalisty ,a miałam przełożyć i zapomniałam:(
Przypomniało mi się pół godz przed wizytą ,zadzwoniłam i przeprosiłam ,że zapomniałam .
[quote=citigirl]Zapomniałam kupić proszek do pieczenia do ciasta...[/quote]
Można chyba zastąpić sodą. Ja zapomniałam o śmietanie do oponek, ale dodałam troszkę mleka i wyszło.
Zapomniałam ostatnio o liście jaką zrobiłam jadąc do sklepu ,dopiero musiałam dzwonić do domu ,żeby mi powiedzieli co tam zapisałam.Skleroza już mi wchodzi na stare lata ![]()
Oj, też mi się zdarza zostawić listę zakupów w miejscu, gdzie leżą klucze. Kładę ją tam właśnie po to, żeby nie zapomnieć. No i klucze biorę, a lista zostaje ![]()
Ja często zabieram ze sobą listę, po czym i tak z niej nie korzystam, bo nie chce mi się jej szukać w torebce...:)
Pojechałam ostatnio do miasta i miałam coś kupić ,oczywiście przypomniało mi się jak dojeżdżałam do domu:(,później specjalnie jeszcze raz jechałam .
Zapomniałam jak to jest swobodnie chodzić po ulicach i sklepach nie myśląc, czy nie mija nas ktoś zarażony...
Zapomniałam ładowarki do telefonu jadąc na weekend i nikt nie mógł się do mnie dodzwonić w niedzielę, bo tel. się rozładował kompletnie:/
Ja akurat nawet jak zapomnę to w odpowiednim momencie sobie przypominam i nadrabiam zaległości.
Telefonu. I dopiero wtedy, gdy człowiek wyjdzie z domu do pracy bez smartfona, to widzi, jak jest od niego uzależniony. Sama komunikacja jest utrudniona, bo często porozumiewamy się w pracy dzwoniąc do siebie w pilnych sprawach. Poza tym przyzwyczajona jestem płacić w komunikacji za bilety telefonem i robić po pracy zakupy również płacąc telefonem.
Ja ciągle zapominam zabrać wodę, a zwykle jest ciepło i zaraz chce mi się pić...
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź