E-papierosy mogą pomóc w walce z nałogiem

15 czerwca 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

20 maja br. weszły w życie nowe przepisy regulujące palenie e-papierosów. Zgodnie z nimi „elektroniczny dymek” w restauracji, pociągu, szkole, szpitalu na przystanku czy na placu zabaw może nas kosztować nawet 500 zł. Zmiana związana jest z nową dyrektywą Unii Europejskiej dotyczącą wyrobów tytoniowych. Ponadto elektronicznych papierosów nie mogą teraz kupować osoby poniżej 18. roku życia. Tymczasem przedstawiciele brytyjskiego Królewskiego Kolegium Lekarzy (Royal College of Physicians) chcieliby z pomocą e-papierosów walczyć z nałogiem palenia. Czy nowe przepisy mogą im w tym przeszkodzić?

no-smoking-vaping

Głosy nawołujące do zaostrzenia przepisów płynęły z różnych stron: brak odpowiednich regulacji krytykowali m.in. nauczyciele i dyrektorzy szkół, którzy niejednokrotnie na własną rękę wprowadzali w swoich placówkach zakaz palenia e-papierosów przez uczniów. Protestowali również zwykli ludzie, którzy zmuszeni byli do wdychania oparów na przystankach autobusowych czy w restauracjach. Restauratorzy nauczeni doświadczeniem związanym z rygorystycznymi przepisami dotyczącymi palenia tradycyjnych wyrobów tytoniowych doszli do wniosku, że nowe regulacja nie zagrażają ich interesom. Sami podkreślają, że klienci korzystający z e-papierosów zwykle wychodzili „na dymka” z lokalu i nie przeszkadzali tym innym gościom. Poza tym dostrzegli oni, że całkowity zakaz palenia w lokalach gastronomicznych sprawił, że niepalący czują się w restauracji bardziej komfortowo.

Warto przy tym zauważyć, że papierosy elektroniczne uważane są powszechnie za bezpieczniejsze dla zdrowia niż tradycyjne wyroby tytoniowe. Niektóre badania wskazują, że są one aż o 95% mniej szkodliwe od zwykłych papierosów. Niestety, fakt, że są to urządzenia względnie nowe, sprawia, że nie posiadamy wystarczającej ilości badań naukowych do wysuwania ostatecznych wniosków na temat blasków i cieni e-papierosów. – Nie znamy długotrwałych skutków zaciągania się parą z e-papierosów z racji tego, że są na rynku stosunkowo krótko. Potrzebujemy więc i czasu i nowych badań – mówi prof. Simon Capewell z brytyjskiego Faculty of Public Health.

Lekarze w obronie papierosów elektronicznych

Mimo to skupieni w Królewskim Kolegium Lekarzy (RCP) medycy uznali, że nasza wiedza jest na tyle duża, iż można użyć e-papierosów do walki z uzależnieniem od papierosów tradycyjnych. W przedstawionym przez nich raporcie „Nicotine without smoke: tobacco harm reduction” (czyli w wolnym tłumaczeniu: Nikotyna bez dymu: redukcja negatywnych skutków palenia) stwierdzają oni, że promocja e-papierosów wśród palaczy może wyeliminować większość negatywnych skutków palenia i zmniejszyć liczbę zgonów z nim związanych. Według przedstawicieli RPC konieczne jest wprowadzenie takich regulacji prawnych, które pozwolą na działania prowadzące do wyeliminowania tradycyjnych papierosów z rynku i zastąpienia ich e-papierosami. Uważają też, że papierosom elektronicznym należałoby nadać status podobny do tego, jaki posiadają inne środki używane w terapiach antynikotynowych. Zdaniem członków RCP mogłyby one być wówczas przepisywane pacjentom, a nawet refundowane przez państwo. Trend ten zauważyli również producenci e-papierosów, którzy coraz częściej reklamują swoje produkty jako drogę do zerwania z uzależnieniem.

Podsumowując, można powiedzieć, że niezbędne są dalsze badania nad zdrowotnymi skutkami palenia e-papierosów, szczególnie tymi długotrwałymi. Może się jednak okazać, że w międzyczasie staną się one doskonałą alternatywą dla znacznie bardziej szkodliwych papierosów tradycyjnych oraz pomogą w walce z nałogiem nikotynowym.

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...