Dziecko poczęte po śmierci matki – to nie horror to fakt

9 sierpnia 2012, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny
Teoretycznie jest możliwe, że urodzi się dziecko, którego biologiczni rodzice już nie żyją. Do sztucznego zapłodnienia można bowiem wykorzystać plemniki i jajeczka osób, które zmarły, jeśli ich komórki rozrodcze są przechowywane w bankach klinik zajmujących się sztucznym zapłodnieniem.

Szum medialny wokół sprawy

Chen Aida Ayash, 17-letnia mieszkanka Izraela, 30 lipca 2011 roku została potrącona przez samochód. Jak informuje portal LifeSiteNews, w wyniku odniesionych obrażeń pomimo intensywnej terapii dziewczyna zmarła po kilku dniach w szpitalu Kfar Sava’s Meir. Jej rodzina zgodziła się na pobranie organów do przeszczepów oraz pobranie i zamrożenie jej komórek jajowych – podaje izraelski dziennik „Haaretz”.
Narządy zmarłej tragicznie nastolatki zostały ofiarowane czterem osobom. W nich Chen będzie symbolicznie żyła dalej. To jednak nie usatysfakcjonowało rodziców. Poprosili o zgodę na pobranie jej komórek jajowych. Po raz pierwszy w historii tego kraju sąd udzielił pozwolenia na tak kontrowersyjny zabieg. Odbyło się to w Meir Medical Center w Kfar Saba w pobliżu Tel Awiwu. Sprawa wywołała za to medialny rozgłos nie tylko w Izraelu, ale i na całym świecie.

Pogrobowcy ery in vitro

Niezbyt ładne określenie „pogrobowiec” dotychczas oznaczało dziecko, które przyszło na świat po śmierci ojca. Przypadki tego typu zdarzały się niemal od zawsze, jednak do poczęcia musiało dojść jeszcze za życia mężczyzny. Obecnie nie jest to już konieczne. Każdy może zamrozić swoje gamety na wypadek przedwczesnego opuszczenia tego świata, po to, by jego druga połowa mogła wydać na świat wspólne potomstwo.
W grudniu 2010 roku świat obiegła porażająca wiadomość o kobiecie, która urodziła dziecko, będąc w stanie śpiączki. Włoszka doznała poważnego urazu, będąc w 21-ym tygodniu ciąży. Płód nie był wystarczająco rozwinięty, by lekarze mogli przeprowadzić cesarskie cięcie. Zdecydowali się więc sztucznie podtrzymać matkę przy życiu do czasu aż dziecko będzie w stanie przeżyć o własnych siłach. Po 55 dniach przeprowadzono cesarskie cięcie, a kobietę odłączono od maszyn.
Obecnie coraz częściej do klinik in vitro zgłaszają się osoby, których partnerzy zmarli nim para doczekała się upragnionego dziecka. Technika sztucznej inseminacji teoretycznie pozwala na przeprowadzenie zabiegu zarówno poprzez zapłodnienie matki nasieniem zmarłego ojca, jak i przeprowadzenie zapłodnienia zamrożonych komórek jajowych zmarłej kobiety plemnikami partnera i rozwój zarodka w ciele surogatki. Budzi to jednak pewne dylematy moralne.
Po śmierci pochodzącej z Izraela nastolatki, jej rodzina chciała bezzwłocznie zapłodnić jej komórki jajowe plemnikami dawcy i zamrozić tak powstałe embriony, jako że skuteczność zapłodnienia in vitro „gotowymi” zarodkami jest większa niż po inseminacji przechowywanych w ciekłym azocie komórek jajowych. Pracownicy szpitala odmówili jednak wykonania tak pochopnego zabiegu bez dodatkowego nakazu sądowego. Gamety zostały tymczasowo zamrożone.

Nauka kontra prawo natury

Prawo w Izraelu nie reguluje tego czy i w jakim celu wykonywane mają być zabiegi pozyskiwania i zamrażania komórek jajowych od zmarłych kobiet, choć wytyczne dotyczące donacji komórek jajowych zostały wdrożone w lutym 2011 roku. Inaczej jest w przypadku pozyskiwania nasienia. Od 2003 roku żona, która zechce pobrać materiał genetyczny męża tuż po jego śmierci, w celu wydania na świat wspólnego potomka, może to zrobić bez konieczności uzyskania zgody sądowej. Rodzice zmarłego syna muszą się już o takie pełnomocnictwo ubiegać. Podstawowym warunkiem do otrzymania zgody sądu na zapłodnienie z wykorzystaniem gamet zmarłego jest poświadczenie, że osoba ta przed śmiercią pragnęła posiadać dziecko. Izraelskie Ministerstwo Zdrowia od 2010 roku respektuje tzw. wolę biologiczną, dokument, w którym oświadczamy, że w przypadku przedwczesnej śmierci chcemy, by nasze gamety zostały pobrane, zamrożone i zapłodnione.
Z prawa tego skorzystał 40-letni Nissim Ayash, który po nagłej śmierci ukochanej żony postanowił spełnić jej marzenie o posiadaniu dziecka. Małżonkowie leczyli się w klinice niepłodności, w której przechowywane były jej komórki jajowe. Na mocy ustanowionego nowego prawa, mąż wynajął surogatkę, a lekarze przeprowadzili zapłodnienie in vitro. W czerwcu 2011 roku na świat przyszło wyczekane dziecko.
W przypadku rodziny niepełnoletniej Chen może być trudno udowodnić, że dziewczyna pragnęła potomstwa. Nawet jeśli sąd w Izraelu wyda na to zgodę, jej komórki jajowe mogą się nie nadawać już do sztucznego zapłodnienia. Na razie z powodzeniem przez wiele lat można przechowywać w niskiej temperaturze jedynie plemniki i zarodki. Z komórkami jajowymi nie zawsze się to udaje, gdyż są one bardziej wrażliwe na uszkodzenia związane z procedurą ich zamrażania i przechowywania. Co więc się stanie z komórkami jajowymi zmarłej 17-latki, na razie nie wiadomo. Czy jednak rodzice dziewczyny mają jakiekolwiek prawo żądać zrodzenia sobie wnuków poczętych in vitro?

Kriokonserwacja komórek jajowych

Mrożenie komórek jajowych nie jest tak powszechne i szeroko dyskutowane, jak mrożenie zarodków, ale czasami może okazać się dla kobiety jedynym sposobem na posiadanie dzieci. Na kriokonserwację jajeczek decydują się często także pary, które mrożenie zarodków odrzucają z przyczyn etycznych. Temat mrożenia komórek jajowych omawia także Polskie Towarzystwo Ginekologiczne w swoich zaleceniach dotyczących technik wspomaganego rozrodu w leczeniu niepłodności.
Celem kriokonserwacji komórek jajowych jest zachowanie możliwości posiadania własnego potomstwa przez młode kobiety nie posiadające partnera, gdy przewiduje się, że w wyniku leczenia choroby stanowiącej zagrożenie życia dojdzie do zaniku czynności jajników. Typowymi sytuacjami są chemioterapia, radioterapia lub chirurgiczne wycięcie jajników z powodu złośliwego procesu nowotworowego. Kriokonserwacja komórki jajowej jest jednak przerywana po śmierci kobiety.
Uzasadnieniem do wykonywania tego zabiegu może być:
– Ułatwienie procedury przekazania (donacji) oocytu. Oocyt może pozostawać w kwarantannie oczekując na wynik badania dawcy w kierunku obecności przeciwciał przeciw HIV przez okres bezpieczeństwa po donacji. W ten sposób również przezwyciężyć można problem synchronizacji cyklów dawcy i biorcy.
– Etyczna akceptacja krioprezerwacji oocytu przez małżeństwa nie akceptujące zamrażania zarodków po zapłodnieniu pozaustrojowym lub wyrzucenia nadmiaru komórek jajowych po transferze dojajowodowym gamet. Większość ludzi mniej się przejmuje perspektywą wyrzucenia lub przekazania nadliczbowych komórek jajowych, niż problemami wynikającymi z nadmiernej, w stosunku do potrzeb, liczby zarodków.
Zamrażanie oocytów nie jest jeszcze zabiegiem na tyle skutecznym, aby można je było zalecać dla zachowania komórek jajowych do przeprowadzenia klasycznych technik wspomaganego rozrodu. Być może w przyszłości będzie można zalecać zamrażanie oocytów u młodych niezamężnych kobiet skazanych na utratę czynności jajników.
Zamrażanie zarodków jest coraz powszechniej stosowanym, rutynowym zabiegiem, który umożliwia zwiększenie odsetka zajść w ciążę. Zastosowanie tej techniki zmniejsza częstość powikłań, obniża ryzyko powikłań wiążące się z dodatkowymi cyklami stymulacji i ogranicza koszty leczenia.
Materiały: www.odkrywcy.pl, www.faktymedyczne.pl, www.nieplodnosc.pl, www.naszdziennik.pl, www.niewiarygodne.pl.

Zobacz również:

  1. Sztuczne wywoływanie porodu – potrzebne czy szkodliwe?
  2. Wynajmę brzuch od zaraz: surogatki
  3. Nowe oblicza nimfomanii
  4. Jak wygląda zmiana płci w Polsce?