Dzbanek Aqaphor Prestige – test i recenzja

Otrzymałam do przetestowania dzbanek filtrujący Aqaphor Prestige firmy Aqaphor Poland Sp. z o.o. za pośrednictwem portalu:

Z problemem twardej, zażelazionej i chlorowanej wody zmagamy się z na co dzień. Aqaphor Poland Sp. z o.o. od ponad 18 lat opracowuje najnowocześniejsze rozwiązania w tej dziedzinie. To światowy producent i lider w sprzedaży szerokiej gamy systemów do oczyszczania wody.

W asortymencie firmy Aqaphor Poland znajdziemy różnego rodzaju filtry dzbankowe, filtry odwróconej osmozy do oczyszczania wody pitnej, filtry nakranowe, stacjonarne systemy oczyszczania wody pitnej i inne.

Doświadczenie firmy, najnowocześniejsze technologie i osiągnięcia w zakresie oczyszczania wody sprawiają, że tworzy najwyższą jakość w każdej kategorii filtrów. Firma od lat poszukuje idealnego sposobu filtracji wody. Do tej pory opracowała i wdrożyła do produkcji szereg innowacyjnych technologii i nadal pracuje nad ich ulepszaniem.

Zadaniem filtrów do wody jest usuwanie zanieczyszczeń z wody, dlatego istotne jest to, aby zgromadzone w filtrze zanieczyszczenia nie przedostawały się do wody w trakcie procesu filtracji. Jednym z osiągnięć firmy jest Aqualen – unikalne chłonne włókno, używane praktycznie we wszystkich filtrach Aqaphor. Filtry te wyróżnia na tle konkurencyjnych filtrów między innymi skuteczniejsze usuwanie: – typowych zanieczyszczeń występujących w wodzie (piasek, glina, rdza) – zanieczyszczeń organicznych (fenole, pestycydy, chlorki), – nieprzyjemnego smaku i zapachu – metali ciężkich, kamienia, – mikroskopijnej fauny, bakterii i wirusów.

Na stronie www.aquaphor.pl możemy dowiedzieć się więcej o polityce firmy i produktach przez nią wytwarzanych oraz znaleźć listę sklepów w Polsce gdzie możemy je kupić.

Do testów otrzymałam:

Dzbanek Aqaphor Prestige
Wymiary: 253x117x255 mm
Pojemność dzbanka / lejka: 2,8 l. / 1,4 l.
Pokrywa: ruchome żeberka, licznik
Szybkość filtracji: 3-10 min/lejek
Cena: od 43 zł

Wymienny wkład filtrujący Aqaphor B100-5, który usuwa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia występujące w wodzie wodociągowej. Zalecany przy średnio-twardej wodzie (2-4mg/l)
Usuwane zanieczyszczenia:
Chlor: 100%
Produkty ropopochodne: 95%
Metale ciężkie: 99%

Wydajność: 300 l
Cena: od 12,50 zł

Jest to jedyny tego typu filtr w Polsce, który pozwala na przefiltrowanie nawet 300 l. wody, co w praktyce oznacza korzystanie z jednego wkładu nawet nawet 3 miesiące (przez 1 osobę).

Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość ustawienia strzałki przy miesiącu, gdy włożony jest filtr. Nie musimy się martwic gdy zapomnimy kiedy go wymienić. Wystarczy zajrzeć wtedy do dzbanka i sprawdzić ustawienia. Dodatkowo są odpowiednio 3 ikonki pokazujące kiedy filtr powinna wymienić rodzina, a kiedy osoba samotna.

Na stronie firmy możemy sprawdzić po ilu dniach mamy zmienić filtr biorąc pod uwagę liczbę korzystających z niego osób (dla 3-osobowej rodziny to ok. 43 dni).

Genialnym rozwiązaniem dla mnie jest automatyczny licznik (wskaźnik zużycia wkładu) wbudowany do daszka dzbanka. Jest to najbardziej miarodajny wyznacznik, ponieważ zużycie wody jest indywidualne w każdym domu. Wyznacza on ilość przefiltrowanej wody oraz wskazuje ile czasu zostało do kolejnej wymiany wkładu. Licznik reaguje podczas otwierania/ zamykania otworu suwaka do wlewania wody.

Bardzo wygodne rozwiązanie to uzupełnianie wody bez konieczności otwierania pokrywki – wystarczy przesunąć suwak i ustawić filtr pod strumieniem wody.

Na dzbanku jest podziałka, dzięki której możemy sprawdzić ile mamy aktualnie wody (max. 1,5l.)

Dla osób, które twierdzą, że nie warto płacić za filtry, bo nic nie dają, polecam sprawdzić jak smakuje woda z kranu w porównaniu z wodą przefiltrowaną – diametralna różnica.

Zaparzyłam taką samą herbatę przegotowaną wodą: z lewej z kranu, z prawej przefiltrowaną przez filtr Aqaphor.

Rożnicę widać od razu, w smaku oczywiście też duża różnica. Herbata z wody kranowej jest mętna, widać osad oraz czuć mocno chlor, natomiast w przypadku herbaty z wody przefiltrowanej nie czuć chloru w ogóle a herbata jest klarowna.

To na którą herbatę macie ochotę? ;)

Opinia:

Podczas testowania zauważyłam sporo plusów, jak i kilka minusów filtra:

PLUSY
+ Uzupełnianie wody bez konieczności otwierania pokrywki
+ Automatyczny licznik zmienia się wraz z ilością wlewanej wody
+ W dzbanku dodatkowo podziałka, ustawiając filtr, wiemy kiedy go wyjąć
+ Długotrwały czas filtrowania (do 3 miesięcy)

+ Przefiltrowanie nawet 300 l. wody na jednym wkładzie

+ Tańszy koszt eksploatacji miesięcznej od innych filtrów czy wody butelkowanej

+ Woda po przefiltrowaniu nadaje się do bezpośredniego spożycia

+ Potrawy z użyciem przefiltrowanej wody mają lepszy smak, nie czuć chloru i lepiej smakują

+ Kształt pozwalający zmieścić go na drzwiach lodówki

+ Dzióbek dzbanka wyposażony w daszek zapobiegający dostawaniu się kurzu do wody

+ Przy systematycznej wymianie wkładu nie będzie osadzał się kamień w czajniku

MINUSY

– Dla 3-osobowej rodziny dzbanek jest za mały, trzeba często dolewać wodę (na szczęście Aquaphor ma w ofercie inny dzbanek 3,8 l.)

– Jak dla mnie trochę za szeroki dzióbek (trzeba uważać aby nie przechylać za mocno dzbanka, bo wtedy zbyt szeroki strumień utrudnia np. dolanie wody do butelki dla dziecka)

– Według mnie dzbanek powinien być bardziej dopasowany w przedniej części. Jeśli dzbanek jest w pozycji poziomej (chcemy ją wylać końcówkę wody), pokrywka połączona z lejkiem z przodu dzbanka lekko wysuwa się.

Dzbanek który otrzymałam do testów jest zgrabny, poręczny i prosty w użyciu. Ruchoma pokrywka chroni wodę przed kurzem, a automatyczny wskaźnik zużycia informuje, kiedy należy wymienić wkład. Wszystkie elementy filtra wykonane są z wysokiej jakości plastiku. Filtr jest godny polecenia. Dobrze spełnia swoją rolę: woda po przefiltrowaniu nadaje się do bezpośredniego spożycia, ma wyraźnie lepszy smak, nie czuć chloru, jak w wodzie bezpośrednio z kranu. Dzięki przefiltrowanej wodzie lepiej smakuje herbata, zupy, czy posiłek dla dzieci.

Testowała:

Aga – Staram się gotować szybko i zdrowo. Lubię eksperymentować z nowymi smakami i składnikami. Efekty można zobaczyć na moim blogu kulinarnym http://nietracczasunagotowanie.blogspot.com/. Zapraszam:)
Prowadzi bloga: http://nietracczasunagotowanie.blogspot.com/