Stare przysłowie radzi, żeby niczego nie pożyczać. Nie zawsze jest słuszne, ale warto zgodnie z nim postępować w przypadku rzeczy osobistych. Czasem jednak pożyczamy ubrania, buty czy kosmetyki od przyjaciółek. Potem, często też nie swoim tuszem czy szminką, poprawiamy urodę w damskiej toalecie. Zdarza się też, że po imprezie niespodziewanie spędzamy noc u przyjaciół i korzystamy z ich ręcznika…
Co można pożyczyć bez uszczerbku na zdrowiu, a czego absolutnie nie? Są przedmioty, które nigdy nie powinny zmieniać swojego właściciela, bo mogą przysporzyć sporych kłopotów ze zdrowiem. Można za ich pośrednictwem zarazić się bakteriami, wirusami czy grzybami wywołującymi uciążliwą infekcję.
1) Grzebienie, szczotki. Łupież to nie tylko kwestia źle dobranego szamponu. Udział w tej chorobie skóry ma też grzyb drożdżopodobny – Malassezia furfur (dawna i powszechnie używana nazwa to Pityrosporum ovale). Jeśli jego zarodniki znajdują się na cudzej szczotce lub grzebieniu, pojawi się także na twojej głowie. Ten grzyb może także wywoływać i nasilać objawy łojotokowego zapalenia skóry, a także atopowego zapalenia skóry. Poza tym, korzystając z cudzych przyborów do czesania, możesz zarazić się wszawicą. Unikaj też wymieniania się nakryciami głowy z koleżankami. Rezultatem bywają takie same kłopoty jak przy pożyczaniu grzebienia. 2) Cążki, pilniczki. Nigdy nie wycinaj skórek cudzymi cążkami. Jeśli skaleczy się nimi osoba zarażona żółtaczką typu B lub C (może o tym nie wiedzieć nawet przez lata), a potem ty się nimi zranisz, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zachorujesz. Za pośrednictwem tego przyboru do manikiuru może cię zaatakować także wirus HPV, który wywołuje brodawki (więcej: https://urodaizdrowie.pl/brodawki-i-wlokniani, https://urodaizdrowie.pl/brodawki-stop-choroba-basenowa). Są co prawda niegroźne, ale trudno się ich pozbyć raz na zawsze. Lubią, niestety, po pewnym czasie powracać. To także idealne środowisko, aby zarazić się m.in. grzybicą lub drożdżycą paznokci (Candida albicans). Zakażenie grzybicą obejmuje na ogół kilka płytek paznokciowych. Powodowana jest głównie przez Trichophyton rubrum, w mniejszym odsetku przypadków przez Trichophyton mentagrophytes var. gramilosum. Zakażony paznokieć traci swe różowe zabarwienie, ulega pobruzdowaniu i łatwo się kruszy. Naskórek pod zgrubiałym i popękanym brzegiem płytki ulega nadmiernemu rogowaceniu. Te zmiany mogą się utrzymywać długo i stanowią dla chorego dokuczliwe utrudnienie w codziennym życiu, a dla jego otoczenia źródło zakażenia pośredniego lub bezpośredniego. Możemy też zarazić się wirusem HIV. Złym pomysłem jest pożyczanie pilniczków do paznokci. Mogą być na nich zarodniki grzybów, podobnie jak na tarkach do stóp i pumeksie.
3) Golarki, depilator. Podczas ich używania może dojść do otarcia naskórka, niewielkiego skaleczenia i zarażenia się żółtaczką B lub C oraz wirusem HIV. Można też przenieść grzybicę (więcej: https://urodaizdrowie.pl/grzybica-skory-wstydliwy-problem) czy inne zmiany zakaźne.
4) Gąbka, ręcznik. Przedmioty te nigdy nie powinny zmieniać właściciela, bo mogą być źródłem zakażenia grzybicą miejsc intymnych lub łupieżem pstrym. Ta druga choroba to rodzaj grzybicy skóry, która objawia się różowymi lub żołtobrunatnymi plamkami o nieregularnym kształcie, które zazwyczaj umiejscawiają się na tułowiu. Wynika to z faktu bytowania Malassezia furfur na owłosionej skórze głowy i rozprzestrzeniania się zakażenia przez okolicę potyliczną. Zmiany wiążące się z przypadkiem łupieżu pstrego są często zaczątkiem nowotworów. Używając cudzych przyborów toaletowych, ręcznika możesz też zarazić się chorobami wenerycznymi (kiła, rzeżączka, zapalenie cewki moczowej, kłykciny kończyste, rzęsistkowica czy opryszczka narządów płciowych) (więcej: https://urodaizdrowie.pl/wstydliwe-choroby-przenoszone-droga-plciowa).
5) Buty i ubrania. Pasują ci do nowej sukienki szpilki przyjaciółki i masz ochotę je pożyczyć? Spodobały ci się pantofelki w sklepie z używaną odzieżą i chcesz je kupić? Nie rób tego. Możesz zarazić się grzybicą stóp lub paznokci. Obydwie choroby daje się wyleczyć (tej drugiej jednak znacznie trudniej się pozbyć), ale aby kuracja dała efekty, trzeba zlikwidować źródła zakażenia. Brak wdrożenia odpowiedniego leczenia może doprowadzić do nieprzyjemnych i bolesnych wtórnych infekcji bakteryjnych, a także do rozprzestrzeniania się grzybicy na ciele i błonach śluzowych. Dermatolodzy zalecają wypranie bielizny pościelowej, ręczników, skarpet w temperaturze 90°C. Uważają, że butów, które niełatwo zdezynfekować, też najlepiej byłoby się pozbyć. W rzeczywistości większość osób ogranicza się do umycia wnętrza obuwia, co jest mało skuteczne. W noszonych przez kogoś pantofelkach mogą więc być zarodniki grzybów. Nie pożyczaj też ubrań, aby nie zarazić się łupieżem pstrym, chyba że je wypierzesz w temperaturze 60°C i wyprasujesz gorącym żelazkiem. Z używanych ubrań możemy też zarazić się świerzbem skóry. Pasożyty świerzbu przeżywają ok. 6 dni w ubraniu, które było noszone przez osobę chorą. Aby się ich pozbyć, trzeba wygotować ubrania lub wyprać je w 60°C i wyprasować żelazkiem po lewej stronie. Świerzb jest zakaźną, silnie swędzącą chorobą wysypkową spowodowaną przez świerzbowca ludzkiego (Sarcoptes hominis), który drąży kanały w warstwie rogowej naskórka. Świąd zaczyna się zwykle w okolicach udowych 3-4 tygodnie od zakażenia. Występuje on okresowo i nasila się po kąpieli, po rozebraniu się oraz w czasie spania, ponieważ zmiany temperatury (zwłaszcza zwiększające się ciepło) pobudza świerzbowca. Świąd staje się z czasem coraz bardziej dokuczliwy i obejmuje całą powierzchnię ciała. 6) Błyszczyk, pomadka, wazelina. Choćby nie wiem jak podobała ci się szminka lub błyszczyk koleżanki, nie staraj się ich wypróbować. Możesz w ten sposób zarazić się opryszczką wargową. Wirus wywołujący tę chorobę rozprzestrzenia się także za pośrednictwem innych kosmetyków mających kontakt ze skórą (cienie, puder, tusz do rzęs). Opryszczka atakuje głównie skórę oraz błony śluzowe w okolicy ust i dziurek nosa. Dochodzi do wysiewu wielu bolesnych pęcherzyków wypełnionych płynem surowiczym. Ponieważ w płynie surowiczym znajdują się wirusy, możliwość przeniesienia zakażenia (np. do oka, gdy najpierw dotniemy ręką opryszczki, a potem gałki ocznej) i zarażenia innych (np. w czasie pocałunku) jest bardzo prawdopodobna (więcej: https://urodaizdrowie.pl/opryszczka-szkodliwy-wirus, https://urodaizdrowie.pl/sposoby-na-opryszczke-wargowa).
7) Maskary, kredki, cienie. Sięgając po kosmetyki do podkreślania oczu, ryzykujesz zainfekowanie się zarazkami wywołującymi zapalenie brzegów powiek (zakażenie bakteryjne mieszków włosowych rzęs oraz gruczołów powiek) lub jęczmień (powodowany przez zakażenie gronkowcowe). Zapalenie brzegów powiek może obejmować powieki, nasady rzęs, gruczoły znajdujące się w powiekach oraz spojówkę. Jest przewlekłą, trudną do leczenia chorobą, która może trwać do 8-12 miesięcy. Często dochodzi do nawrotów choroby. Zwykle dotyczy obu oczu i może być trudne do całkowitego wyleczenia.
8) Puder. Jeżeli oprószysz twarz własnym pędzlem, ryzyko zakażenia zmniejsza się do minimum. Jeśli używasz razem z koleżanką tego samego puszku, możesz przenieść infekcję bakteryjną, taką jak np. liszajec zakaźny (żółtawe strupki, pęcherzyki, drobne nadżerki) (więcej: https://urodaizdrowie.pl/liszaj-rumieniowaty).
9) Dezodorant. Nie pożyczaj również dezodorantu w kulce, żeby nie złapać od kogoś gronkowca złocistego, który jest główną przyczyną zapalenia mieszków włosowych. Bakteryjne zapalenie mieszków włosowych może być powierzchowne lub głębokie. Powierzchowne (liszajec gronkowcowy) składa się z małych krost, często otoczonych rumieniem, znajdujących się w otworze mieszkowym. Krosty rozwijają się w grupki i tworzą strupy w trakcie rozwoju zapalenia. Krosty zazwyczaj znikają po kilku dniach, ale mogą rozwinąć się w czyraki. Zapalenie mieszków włosowych może stać sie procesem przewlekłym.
10) Lokówka. Używając jej, dotykamy mokrych włosów i poddajemy działaniu ciepła, czyli suszymy je. W takim środowisku bakterie bardzo chętnie się pojawiają. Po użyciu nie swojej lokówki możemy zachorować na zapalenie mieszków włosowych.
11) Szczoteczka do zębów. Jeśli nieprzygotowani nocujemy u znajomych, lepiej nie umyć zębów wcale, niż użyć nie swojej szczoteczki. Nawet bowiem polanie szczoteczki wrzątkiem nie uchroni nas, jeśli gospodarz jest chory, przed zarażeniem. Pełna dezynfekcja następuje bowiem dopiero w ok. 200°C. Grozi nam zatem wirusowe zapalenie wątroby, tzw. żółtaczka typu B lub C.
12) Biżuteria. Bezpieczne są bransoletki, korale itp. Jednak na każdym przedmiocie (nawet własnych kolczykach), mnożą się zwykle bakterie. Dla bezpieczeństwa pożyczone kolczyki można przetrzeć spirytusem. Pamiętaj, że jeśli masz świeżo przekłute uszy lub w jakiś inny sposób uszkodzony naskórek, wzrasta ryzyko infekcji bakteryjnej lub wirusowego zapalenia wątroby (WZW typu B i C).
Nie bez powodu pewien zestaw przedmiotów nazwano rzeczami osobistymi. Potrzebna jest nam także higiena myślenia.